Pakistan: Talibowie wybrali nowego przywódcę
Chan Said został w sobotę wybrany nowym przywódcą pakistańskich talibów po zabitym w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego Hakimullahu Mehsudzie. Dotąd był zastępcą Mehsuda. O jego wyborze powiadomili komendanci talibów i źródła w siłach bezpieczeństwa.
Said, "numer dwa" wśród dowódców talibów, jak pisze agencja Reutera, uważany jest za organizatora dwóch zeszłorocznych ataków. W jednym z nich uwolnionych zostało z więzienia w północno-zachodnim Pakistanie blisko 400 więźniów. Celem drugiego ataku była baza pakistańskiego lotnictwa.
Decyzja o jego wyborze zapadła w głosowaniu rady talibów w sobotę w nieznanym miejscu w Północnym Waziristanie, terytorium plemiennym uważanym za matecznik talibów. Said otrzymał 43 z 60 głosów - podaje portal telewizji Al-Dżazira.
Mehsud, znajdujący się na liście najbardziej poszukiwanych przez FBI terrorystów, stał na czele ugrupowania pakistańskich talibów Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP), od sierpnia 2008 roku uznawanego za organizację terrorystyczną. Za informacje prowadzące do ujęcia Mehsuda FBI wyznaczyło nagrodę w wys. 5 mln dolarów.
Nominacja następcy Mehsuda ma zasadnicze znaczenie dla przyszłości rozmów pomiędzy talibami a władzami pakistańskimi. We wrześniu władze Pakistanu i TTP zgodziły się na pośrednie rozmowy, by zakończyć trwający od ok. 10 lat konflikt. Obie strony zatwierdziły listę pięciu ewentualnych pośredników, cieszących się szacunkiem władz pakistańskich, plemiennych przywódców i talibów.
Nad Północnym Waziristanem samoloty bezzałogowe (drony) przelatywały również w sobotę. Zwolennicy Mehsuda strzelali do nich w geście gniewu - relacjonują świadkowie. Pogrzeb przywódcy talibów odbył się w piątek wieczorem.
Sprzymierzona z talibami afgańskimi TTP to jedna z rebelianckich grup aktywnych w północno-zachodnich regionach Pakistanu, na słabo kontrolowanych przez władze obszarach plemiennych przy granicy z Afganistanem. TTP w 2007 roku wypowiedziała wojnę wspieranemu przez USA rządowi w Islamabadzie i wraz ze swoimi sojusznikami uważana jest za głównego sprawcę zamachów, w których zginęło w Pakistanie ponad 6 tys. ludzi w ciągu sześciu lat.
Skomentuj artykuł