Panika na Haiti. Kolejne trzęsienie ziemi

Panika na Haiti. Kolejne trzęsienie ziemi
Tydzień temu Haiti zostało spustoszone przez trzęsienie o sile 7 w skali Richtera (fot. PAP/EPA Orlando Barria)
PAP / zylka

Trzęsienie ziemi o sile 6,1 w skali Richtera nawiedziło w środę Haiti, tydzień po katastrofalnych wstrząsach, w których zginęło kilkadziesiąt tysięcy ludzi – podała amerykańska służba sejsmologiczna USGS.

Agencje nie informują na razie o ewentualnych ofiarach lub szkodach. W haitańskiej stolicy Port-au-Prince budynki są już zrównane z ziemią po zeszłotygodniowych wstrząsach, a ludzie koczują pod gołym niebem, ponieważ stracili dach nad głową lub boją się wstrząsów wtórnych.

Epicentrum środowego trzęsienia, o godz. 6 czasu lokalnego (12 – polskiego), znajdowało się ok. 60 km na południowy zachód od Port-au-Prince. Ognisko trzęsienia (hipocentrum) znajdowało się na głębokości 10 kilometrów – sprecyzowała USGS na swojej stronie internetowej.

Według wstępnego bilansu podawanego przez haitańską obronę cywilną w trzęsieniu ziemi z 12 stycznia na Haiti zginęło 75 tys. ludzi, 250 tys. zostało rannych, a milion znalazło się bez dachu nad głową.

Media informują co pewien czas o ludziach uratowanych przez ratowników spod gruzów po kilku dniach od tragedii. Relacjonują m.in. historię 69-letniej żarliwej katoliczki Eny Zizi, której we wtorek przyszli na pomoc meksykańscy ratownicy.

Kobieta powiedziała, że bezpośrednio po trzęsieniu mogła kontaktować się z księdzem, który razem z nią był uwięziony pod gruzami rezydencji arcybiskupa Haiti. Po kilku dniach nie dochodził do niej już żaden głos i kobieta cały czas poświęciła modlitwie. – Rozmawiałam tylko z moim szefem, Bogiem – zaznaczyła. – I nie potrzebowałam żadnych innych ludzi – dodała.

Polskim ratownikom na Haiti nic się nie stało

Polskim ratownikom, którzy biorą udział w poszukiwaniach osób poszkodowanych w ubiegłotygodniowym trzęsieniu ziemi na Haiti, nic się nie stało w czasie środowych ponownych wstrząsów – powiedział rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Wstrząsy były odczuwalne w obozie w którym przebywają Polacy. Ratownikom nic się jednak nie stało, są bezpieczni i po porannej odprawie. Czekają na wyznaczenie im sektora, w którym będą kontynuować akcje – dodał rzecznik.

– Na razie nie ma informacji o skutkach ponownego trzęsienia ziemi – dodał Frątczak.

Polscy ratownicy wyruszyli na Haiti w miniony piątek. Wiele godzin - podobnie jak innym ekipom ratowniczym - zajęło im jednak dotarcie z lotniska na Dominikanie do Port-au-Prince.

Na miejscu jest 54 strażaków z Nowego Sącza, Warszawy, Gdańska, Łodzi i 10 psów wyszkolonych w poszukiwaniu żywych osób pod gruzami. Wyposażeni są w specjalistyczny sprzęt ratowniczy, m.in. geofony, kamery wziernikowe i termowizyjne oraz sprzęt mechaniczny i hydrauliczny do odgruzowywania.

W środę z Polski ma wylecieć samolot z pomocą humanitarną dla osób poszkodowanych w trzęsieniu ziemi. Na jego pokładzie będzie też zespół lekarzy i pielęgniarek znających język francuski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Panika na Haiti. Kolejne trzęsienie ziemi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.