Polacy dotarli z pomocą do Sudanu: trwa walka z głodem
Kilka dni temu świat obiegła informacja o klęsce głodu w Sudanie Południowym. Na pomoc mieszkańcom tego kraju ruszyły liczne organizacje humanitarny w tym Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. Każda złotówka jest na miarę życia ludzkiego.
Sudańczycy są w tragicznym położeniu. Nie mogąc zapewnić wyżywienia rodzinom porzucają własne dzieci. Te, które mają jeszcze siłę kradną, aby przetrwać. Zdobyte pieniądze połykają, unikając posądzenia o kradzież, a później są pojone roztworem mydła, aby łatwiej je odzyskać. Dorośli kupują za nie jedzenie. Taką relację dla portalu Onet przedstawił dr Wojciech Wilk, prezes PCPM.
Polska fundacja zdecydowała się odpowiedzieć na międzynarodowy apel. Od dłuższego już czasu podejmuje działania w ubogim Sudanie Południowym. W najbliższym czasie zostanie otwarty oddział szpitalny w Gordhim. Tym razem będzie on skupiony na pomocy niedożywionym mieszkańcom. Potrzebne są fundusze na wyposażenie szpitala w wysokobiałkowe posiłki, które w krótkim czasie (ok. 2 tygodni) pozwolą odbudować niedożywionym osobom tkankę mięśniową i zatrzymać proces jej rozkładu, a co za tym idzie uratują ich przed śmiercią głodową.
To jest Nyibol. Nyibol mieszka w Awulic, niedaleko miasta Aweil i jest samotną matką czwórki dzieci. Wszyscy w rodzinie...
Opublikowany przez Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM) na 12 marca 2017
Prowadzenie centrum jest bardzo kosztowne jak na standardy sudańskie. Dla nas w Polsce to "jedynie" 80 tys. zł. Ta kwota uratuje blisko 1200 osób przed śmiercią. Takie dane przedstawił Kamil Ewertowski, który odpowiada za misje afrykańskie w PCPM.
Można zaangażować się w pomoc będąc w Polsce. Program na adopcji odległość umożliwia utrzymywanie sudańskich rodzin. Koszt miesięczny to zaledwie 300 zł. Dzięki temu przeżyje jedna liczna rodzina.
PCPM apeluje również o dobrowolne wpłaty na konto: 18 1140 1010 0000 5228 6800 1001 z dopiskiem "Sudan Południowy". Tragedia tych ludzi trwa. To nie jest przenośnia, w Sudanie skończyła się żywność, a większość Sudańczyków żyje za mniej niż dolara dziennie.
Skomentuj artykuł