Polacy na Wyspach o wyborach do PE
Większość osiadłych w Wielkiej Brytanii Polaków w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego zamierza głosować na opozycyjną Partię Pracy. Rządzący torysi są na trzecim miejscu - wynika z sondaży opublikowanych w "Sunday Timesie".
W zleconym przez tygodnik sondażu (tzw. poll of Poles) zadano pytanie: "który z brytyjskich polityków jest twoim zdaniem najbardziej skuteczny?". W odpowiedzi 30 proc. wskazało na lidera Partii Pracy Eda Milibanda, 16,3 proc. na przywódcę antyeuropejskiej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigela Farage'a, 15,6 proc. na premiera Davida Camerona, a 14 proc. - przywódcę liberałów Nicka Clegga.
"Sunday Times" zauważa, że Farage zajął w sondażu drugie miejsce przed konserwatywnym premierem Cameronem, mimo że chce wystąpienia z UE, zamrożenia migracji na pięć lat i ograniczenia dostępu do świadczeń dla imigrantów.
"Polacy w W. Brytanii bardzo się różnią w swych politycznych postawach. Są wśród nich i tacy, którzy uważają, że z państwem socjalnym należy skończyć, że ciężko pracujący Polak, a takich jest większość, nie potrzebuje zapomóg, bo poradzi sobie bez nich. Polacy o nastawieniu wolnorynkowym i liberalnym traktują pomoc socjalną jako coś wstydliwego" - powiedział PAP dr Michał Garapich z wydziału nauk społecznych uniwersytetu w Roehampton.
"Empirycznie nie ma czegoś takiego jak społeczność polska. Są jednostki i grupy podzielone w wyborze politycznych orientacji. Główny podział przebiega na imigrantów politycznie aktywnych i biernych" - zaznaczył.
Cytowany w "Sunday Timesie" przewodniczący polskiej Grupy Przyjaciół UKIP Przemek Skwirczyński sądzi, że "wielu Polakom podoba się stanowisko Farage’a w sprawie świadczeń socjalnych i planów wprowadzenia podatku liniowego według stawki 25 proc.".
Z kolei przewodniczący Zjednoczenia Polskiego Tadeusz Stenzel twierdzi, że "część Polaków zgadza się z Farage'em, że w Zjednoczonym Królestwie imigrantów jest już wystarczająco dużo".
Farage ze swej strony powiedział, że "Polacy są dumni i patriotyczni", a "polityczna filozofia jego partii jest im bliska".
W innym sondażu przeprowadzonym przez think tank New Europeans i Zjednoczenie Polskie - największą organizację polonijną - UKIP wypada znacznie gorzej. Gdyby wybory miały odbyć się jutro, to na UKIP zagłosowałoby 9,7 proc. polskich wyborców w W. Brytanii - wynika z badania.
37,4 proc. oddałoby głosy na laburzystów, 17,1 proc. na liberałów, a 15,6 proc. na torysów, 11 proc. na Zielonych, a 10 proc. - na inne partie. Badania przeprowadzono od 23 stycznia do 7 lutego br. z udziałem 263 osób.
Liczbę Polaków uprawnionych do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego ocenia się na 450 tys., z czego zarejestrowanych jest ok. 250 tys.
Skomentuj artykuł