Polacy w dziewięciu gabinetach KE
Polacy pracować będą w gabinetach dziewięciu komisarzy nowej Komisji Europejskiej, a także u przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana van Rompuya. To świetny wynik - powiedział minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz.
- Jestem bardzo zadowolony. Pięć lat temu, kiedy rozpoczynała pracę poprzednia Komisja Europejska, nie mieliśmy Polaków w żadnym gabinecie. Teraz Polska ma Polaków w kluczowych miejscach, jak stary gracz unijny - powiedział Dowgielewicz.
Agnieszkę Skuratowicz przyjęła do swego gabinetu wiceprzewodnicząca KE i szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Ponadto Polacy będą pracować u: czeskiego komisarza ds. rozszerzenia i polityki sąsiedzkiej, niemieckiego komisarza ds. energii, hiszpańskiego komisarza ds. konkurencji, austriackiego komisarza ds. polityki regionalnej, luksemburskiej komisarz ds. sprawiedliwości i wolności obywatelskich, duńskiej komisarz ds. zmian klimatycznych i rumuńskiego komisarza ds. polityki rolnej.
Sukcesem, jak ocenił Dowgielewicz, jest też przyjęcie Polki Magdaleny Canowieckiej do gabinetu nowego przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya.
W większości ci Polacy to osoby, które już były w Brukseli, pracując w unijnych instytucjach (poza dwiema, które przyjechały z ministerstw z Warszawy).
Przejście do pracy w gabinetach KE to awans, bo są one postrzegane jako najbardziej prestiżowe i polityczne miejsce pracy w unijnej hierarchii. W gabinecie każdego z komisarzy może pracować tylko sześć osób (nie licząc sekretariatu, asystentów i kierowców), z czego maksymalnie trzy mogą być tej samej narodowości, co komisarz. To one przygotowują stanowisko danego komisarza w sprawie wszystkich decyzji, które kolegialnie podejmuje KE.
Trzech Polaków będzie pracować także u polskiego komisarza ds. budżetu Janusza Lewandowskiego. Jak powiedział Lewandowski, do pracy u niego zgłosiło się przynajmniej kilkudziesięciu poważnych kandydatów. - Zgłaszali się sami lub za pośrednictwem ambasad, nowych i starych komisarzy oraz z innych rekomendacji - powiedział komisarz.
Szefem gabinetu Lewandowskiego będzie Luksemburczyk Marc Lemaitre, który pracował wcześniej z polskimi poprzednimi komisarzami: Danutą Huebner i Piotrem Sameckim. Wcześniej, jako główny doradca premiera Luksemburga Jean-Claude'a Junckera odpowiadał za negocjacje perspektywy finansowej na lata 2007-13 z ramienia luksemburskiej prezydencji. - To doskonały wybór. Lemaitre to bardzo solidna firma - ocenił Dowgielewicz.
Skomentuj artykuł