Polski ambasador potwierdza śmierć Kadafiego
Ambasador Polski w Trypolisie Wojciech Bożek potwierdził, że obalony libijski dyktator Muammar Kadafi nie żyje - poinformował w czwartek rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Były libijski dyktator Muammar Kadafi został zabity w ataku sił Narodowej Rady Libijskiej (NRL) - poinformował w czwartek agencję Reutera minister informacji Mahmud Szammam.
- Ambasador Bożek potwierdził nam niezależnie, że pewny jest fakt śmierci Muammara Kadafiego, który uciekał już z ostatniej twierdzy, utrzymywanej przez jego przeciwników, czyli z Syrty - powiedział Bosacki.
Jak podkreślił, polski resort spraw zagranicznych obserwuje sytuację w Libii bardzo uważnie "godzinę po godzinie".
We wcześniejszym oświadczeniu MSZ wydanym w związku ze śmiercią Kadafiego napisano, że Polska gratuluje narodowi libijskiemu ostatecznego zakończenia trwającego dziesiątki lat okresu dyktatury.
- Ministerstwo Spraw Zagranicznych z uwagą śledzi wydarzenia w Libii po śmierci pułkownika Muammara Kadafiego. Gratulujemy narodowi libijskiemu ostatecznego zakończenia trwającego dziesiątki lat okresu dyktatury - głosi oświadczenie.
- Mamy wielką nadzieję, że bliższy staje się pokój w Libii oraz budowa demokracji w tym kraju i na całym Bliskim Wschodzie. Żałujemy, że upadający dyktator, by chronić swej władzy, pogrążył kraj w wielomiesięcznej wojnie domowej, w której zginęły dziesiątki tysięcy Libijczyków - napisał w oświadczeniu Bosacki.
Podkreślił, że los Kadafiego powinien być przestrogą dla innych dyktatorów w regionie i w świecie. - Żałujemy, że pułkownik Kadafi nie został osądzony za swe zbrodnie przez sąd w Libii lub w Hadze. Mamy nadzieję, że jego współpracownicy poszukiwani za zbrodnie wkrótce staną przed tymi sądami - zaznaczył.
Bosacki zwrócił uwagę, że Polska od wybuchu rewolucji w Libii wspierała ambicje narodu libijskiego do życia w wolności i demokracji. Przypomniał, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski był pierwszym szefem dyplomacji świata zachodniego, który odwiedził w maju stolicę władz wolnej Libii w Benghazi.
- Mamy nadzieję, że teraz ostatni lojaliści poprzedniego reżimu porzucą opór, sprawnie utworzony zostanie nowy reprezentatywny rząd przejściowy i nastąpi szybka budowa demokratycznej Libii. Polska, tak jak przez ostatnie miesiące, pragnie z nią blisko współpracować - zapewnił rzecznik MSZ.
Skomentuj artykuł