Portugalia: wielka demonstracja antyrządowa
Co najmniej milion osób uczestniczyło w sobotę w Lizbonie i w trzydziestu innych miastach Portugalii w demonstracjach przeciwko polityce oszczędnościowej konserwatywnego rządu, która według liderów związkowych doprowadziła do zapaści gospodarczej.
Komentatorzy portugalskich stacji radiowych i telewizyjnych ocenili, że fala demonstracji zorganizowanych pod hasłem "Niech spada trojka!", była najbardziej masowym od dwóch lat wystąpieniem przeciwko realizacji antykryzysowych zaleceń Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego realizowanych w Portugalii.
Od zobowiązania rządu premiera Pedro Passosa Coelho do wprowadzenia w życie drastycznych cięć budżetowych trojka uzależniła udzielenie Portugalii pomocy antykryzysowej w wysokości 78 miliardów euro w maju 2011 r.
Liczba "17,6 proc." - tyle wynosiło pod koniec lutego bezrobocie w Portugalii - wymalowana była na wielu transparentach niesionych przez demonstrantów.
Sobota nieprzypadkowo została wybrana przez porozumienie portugalskich central związkowych na przeprowadzenie demonstracji. Tego dnia przybyli z kolejną wizytą do Portugalii przedstawiciele trojki, aby ocenić postępy polityki cięć w wydatkach mających zmniejszyć deficyt budżetowy.
Przewidywane pogłębienie recesji gospodarczej, według prognoz rządowych trzeci rok z rzędu przyniesie spadek PKB. W tym roku - o 2 proc.
W Lizbonie tłum demonstrantów, wśród których byli również ludzie w mundurach wojskowych, gromadził się od godziny 16 (17 czasu polskiego) pod pomnikiem markiza de Pombal, wielkiego 18-wiecznego reformatora gospodarki portugalskiej, skąd pochód ruszył szeroką Avenida Liberdade, aleją Wolności, w dół ku handlowemu śródmieściu stolicy położonej nad Tagiem.
Na centralnym jej placu, monumentalnym placu Handlu, odbył się wielki wiec protestacyjny.
Uczestnicy demonstracji zorganizowanej - podobnie jak w całym kraju - pod hasłem "Niech spada trojka!", szli śpiewając popularną pieśń "Grandola vila morena", która stała się w kwietniu 1974 roku hymnem bezkrwawej rewolucji goździków (położyła kres panowaniu rządu faszystowskiego i wojnie kolonialnej w afrykańskich koloniach Portugalii).
Liderzy na wiecach, którymi kończyły się pochody protestacyjne w całej Portugalii, domagali się ustąpienia koalicyjnego rządu prawicowej Partii Socjaldemokratycznej.
Oprócz masowych redukcji etatów, zwolnień i obniżek płac, rząd zapowiedział na bieżący rok generalne podniesienie podatków, dalsze posunięcia prywatyzacyjne i ogólną "reformę państwa", która ma przynieść w sumie 4 miliardy euro oszczędności budżetowych.
Demonstracje poparcia dla portugalskiego ruchu organizowanego pod hasłem "Niech spada trojka!" zapowiedzieli również związkowcy w Londynie, Bostonie, Paryżu, Madrycie i Barcelonie.
Skomentuj artykuł