"Presja ONZ tylko przedłuży wojnę w Syrii"
Syryjscy rebelianci twierdzą, że na oponentów prezydenta Syrii Baszara el-Asada wywierana jest przez ONZ presja, mająca ich skłonić do ustępstw, które przedłużą syryjski konflikt - pisze w piątek Reuters.
Agencja wskazuje, że podkreśla to wątpliwości syryjskich rebeliantów, dotyczące forsowanych przez ONZ rozmów pokojowych, mających się rozpocząć w tym miesiącu.
Syryjska opozycyjna rada, która spotkała się w tym tygodniu z wysłannikiem ONZ Staffanem de Misturą była pod presją, by "zaoferować ustępstwa, które przedłużą cierpienia naszego narodu i rozlew krwi" - głosi oświadczenie podpisane przez kluczowe syryjskie ugrupowania opozycyjne.
Opozycyjna rada rebeliantów i politycznych oponentów Asada powstała w zeszłym miesiącu. Jej zadaniem ma być nadzorowanie negocjacji, przewidzianych jako część starań o zakończenie pięcioletniej wojny, która kosztowała już życie ok. 250 tys. ludzi.
Reuters pisze, że syryjscy rebelianci, w tym ugrupowania reprezentowane w radzie, zapowiadają, że nie zaakceptują żądnych ustępstw sprzecznych z "zasadami naszej rewolucji" i potępiają - jak to określili - międzynarodową zmowę "przeciwko rewolucji".
Przywódcy syryjskiej opozycji powiedzieli de Misturze, że zanim dojdzie do jakichkolwiek negocjacji reżim w Damaszku musi poczynić gesty dobrej woli, wstrzymując bombardowania obszarów zamieszkanych przez ludność cywilną, znosząc blokady rejonów kontrolowanych przez rebeliantów i zwalniając zatrzymanych.
Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła 19 grudnia rezolucję dotyczącą mapy drogowej dla procesu pokojowego w Syrii, zgodnie z którą rozmowy w sprawie zawieszenia broni i utworzenia rządu przejściowego mają rozpocząć się w styczniu.
Rezolucja ani słowem nie wspomina jednak o przyszłości prezydenta Asada. Kwestia ta jest głównym punktem spornym między stronami konfliktu. Zachód oraz kraje Zatoki Perskiej domagają się odejścia dyktatora, którego wspiera jednak Rosja. Syryjska opozycja jest zaniepokojona brakiem choćby wzmianki o losach Asada.
Plan zaakceptowany przez RB ONZ przewiduje między innymi utworzenie w ciągu pół roku rządu przejściowego oraz przeprowadzenie wolnych wyborów i opracowanie nowej konstytucji w ciągu 18 miesięcy. W negocjacjach mają uczestniczyć przedstawiciele syryjskiego rządu i opozycji. Mediator ONZ w Syrii Staffan de Mistura wezwał do podjęcia rozmów pokojowych między stronami konfliktu 25 stycznia w Genewie. De Mistura przybył w piątek do Damaszku.
Skomentuj artykuł