Putin dba o równowagę sił, a nie o reformy

Putin dba o równowagę sił, a nie o reformy
(fot. EPA/MAXIM SHIPENKOV)

Nowy rząd Rosji sprawia wrażenie sparaliżowanego przez podziały wewnętrzne, a priorytetem prezydenta Władimira Putina nie są reformy, lecz utrzymanie równowagi sił między otaczającymi go skłóconymi klanami - pisze w piątek "Financial Times".

Stosowana przez Putina "strategia balansowania i rządzenia słabo służy Rosji, a na dalszą metę ogranicza go w tym samym zakresie, w jakim utrzymuje jego supremację" - twierdzi gazeta.

Przyglądając się składowi rządu premiera Dmitrija Miedwiediewa, "FT" zauważa, że wielu ministrów z poprzedniego rządu Putina pozostało na stanowiskach, a ci, którzy odeszli, przeszli do pracy na Kremlu, co sugeruje, że wokół Putina tworzy się równoległy rząd.

Za najważniejsze przetasowanie uznaje gazeta zastąpienie wicepremiera Igora Sieczina, przeciwnika liberalnych reform odpowiadającego w gabinecie Putina m.in. za sektor paliwowo-energetyczny, przez Arkadija Dworkowicza - stronnika Miedwiediewa.

Sieczin został przesunięty do zarządu Rosnieftiegazu - kontrolowanej w 100 proc. przez państwo spółki zarządzającej państwowymi aktywami w sektorze naftowym i gazowym. Został też szefem koncernu naftowego Rosnieft.

"Taka roszada nie tylko nie oznacza degradacji, ale przeciwnie może wzmocnić kontrolę Sieczina nad sektorem energii, a zatem osłabić reformistyczne wpływy Dworkowicza" - ocenia "FT".

Dziennik zauważa też, że wkrótce po wprowadzeniu się na Kreml Putin szybko wydał kilka dekretów, które wprowadziły zamieszanie wokół programu prywatyzacji państwowych firm.

Po początkowych sugestiach, że sieci energetyczne przeznaczone do częściowej prywatyzacji zostaną w rękach państwa, obecnie wygląda na to, że mimo wszystko mogą zostać sprzedane - Rosnieftiegazowi, a ten z kolei wyzbędzie się niektórych udziałów.

"Ma to posmak rozwiązania siłowego, a nie przemyślanej polityki gospodarczej" - twierdzi gazeta w swym redakcyjnym komentarzu.

"Bez prywatyzacji i rynkowej konkurencji rosyjski, państwowy kapitalizm nigdy nie ustąpi pola dynamicznemu prywatnemu sektorowi, który dopomoże zróżnicować strukturę gospodarki, czyniąc ją mniej zależną od eksportu ropy" - ostrzega "FT".

"Klanowe rywalizacje wokół Putina jest pożywką dla dwóch plag: niepewności i perspektywy paraliżu (...). Jeśli Putin nie wyznaczy wyraźnego kursu, to nie zapanuje nad wydarzeniami. Im dłużej będzie balansował na linie, tym trudniej będzie mu obrać kierunek działania tak, by z niej nie spaść" - konkluduje gazeta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Putin dba o równowagę sił, a nie o reformy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.