Raport: Afganistan miejscem systematycznego wymazywania wolności religijnej
„Cztery lata po przejęciu władzy przez talibów w Afganistanie, wolność religijna praktycznie nie istnieje – alarmuje Amerykańska Komisja ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF). Najnowszy raport wskazuje, że przyjęte przez talibów prawo moralne uderza szczególnie w kobiety i mniejszości religijne, eliminując je z życia publicznego i narażając na represje.”
- Raport USCIRF – tło i cel publikacji
- Ustawa moralna: zakres i treść 35 artykułów
- Zakaz wyznawania religii poza sunnickim islamem
- Skrajne represje wobec mniejszości religijnych
- Kobiety i dziewczęta – podwójne ofiary talibskiego prawa
- Przymusowe nawrócenia i przypadki tortur
- Ministerstwo ds. Krzewienia Cnót – aparat kontroli i represji
- Afganistan jako jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów dla wolności religijnej
Amerykańska Komisja ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF) opublikowała raport, w którym przeanalizowała sytuację religijną w Afganistanie cztery lata po przejęciu władzy przez talibów. Dokument, datowany na 15 sierpnia, skupia się na konsekwencjach uchwalonej rok temu tzw. ustawy o propagowaniu cnót i zapobieganiu występkom, czyli talibskiego prawa moralnego.
„Warunki wolności religijnej w Afganistanie nadal dramatycznie się pogarszają” – piszą autorzy raportu, wskazując, że nowe przepisy wzmacniają systematyczne wymazywanie wolności religijnej i służą represjom wobec mniejszości. Ustawa, licząca 35 artykułów, sankcjonuje interpretację islamu zgodną z nauczaniem talibów i daje im szerokie kompetencje do aresztowań, zatrzymań i inwigilacji.
Szczególnie dotknięte są mniejszości religijne. Raport przypomina, że praktykowanie jakiejkolwiek religii poza sunnickim islamem jest zakazane i podlega karze. Niemuzułmanie zmuszeni są do ukrywania swojej wiary, inaczej ryzykują więzienie, tortury, a nawet śmierć. Wypowiedzi talibskich urzędników wskazują na skrajną wrogość – minister ds. cnót Khalid Hanafi miał określić hindusów, chrześcijan, żydów i sikhów jako „gorszych niż zwierzęta”.
Prawo moralne uderza też we wszystkie kobiety – zarówno muzułmanki, jak i przedstawicielki mniejszości. Zgodnie z przepisami muszą one zakrywać ciało i twarz, nie wolno im opuszczać domu bez opieki męskiego krewnego, a ich głosy uznano za „intymne”, co wyklucza kobiety z przestrzeni publicznej. Oznacza to zakaz wystąpień, śpiewu czy nawet recytacji Koranu.
‼️Mocne świadectwo matek.
— Vatican News PL (@VaticanNewsPL) August 22, 2025
Palestynka i Izraelka, które straciły dzieci w konflikcie mówiły dziś o swoim doświadczeniu na Meetingu w Rimini.
️ https://t.co/1DNd5BCVU5 pic.twitter.com/bXOVqP8KsX
Raport podkreśla, że od 2025 r. dziewczęta w Afganistanie nadal nie mogą uczęszczać do szkoły po ukończeniu 12. roku życia. Połączone z ustawą o moralności, te ograniczenia praktycznie eliminują kobiety i dziewczęta z życia społecznego i religijnego.
Ustawa szczególnie uderza także w wdowy, które często nie mają męskiego opiekuna i w efekcie stają się całkowicie uwięzione w domach.
Ministerstwo ds. Krzewienia Cnót i Zapobiegania Występkom, które odpowiada za egzekwowanie prawa, zatrudnia obecnie ponad trzy tysiące mężczyzn działających w większości afgańskich prowincji. Raport przytacza liczne przykłady brutalnych praktyk – od arbitralnych aresztowań i przymusowych nawróceń po groźby śmierci i tortury. Według danych ONZ, w jednej z prowincji aż 50 wyznawców islamu ismailickiego zostało zmuszonych do przejścia na sunnizm, a jeden z nich – torturowany – został zabity.
USCIRF ostrzega, że tożsamość etniczna i religijna wpływa bezpośrednio na skalę przemocy stosowanej przez talibów. Chrześcijanie, szyiccy Hazarowie i inne mniejszości należą do najbardziej prześladowanych grup w kraju.
Raport stanowi mocne przypomnienie, że Afganistan pozostaje jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie dla wolności religijnej, a nowe prawo moralne jedynie pogłębia kryzys, który szczególnie dotyka kobiety i mniejszości.


Skomentuj artykuł