Rosja nadal ma wątpliwości co do celu tarczy
Rosja ma "poważne wątpliwości" co do rzeczywistego celu rozmieszczenie elementów nowej amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie – powiedział w piątek rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko.
– Będziemy się sprzeciwiać wszystkim działaniom budzącym wątpliwości i jednostronnym, które mogą mieć negatywny wpływ na międzynarodowe bezpieczeństwo – dodał na konferencji prasowej.
Podkreślił, że Moskwę niepokoi także fakt, że o decyzjach w sprawie tarczy dowiaduje się "nie od partnerów w Waszyngtonie lub Bukareszcie, ale za pośrednictwem mediów".
Na początku lutego Rumunia ogłosiła gotowość umieszczenia na swoim terytorium wyrzutni pocisków przechwytujących w ramach nowej amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Według koncepcji poprzedniej amerykańskiej administracji, która także budziła zastrzeżenia Rosji, w Polsce miała zostać ulokowana baza 10 rakiet przechwytujących dalekiego zasięgu, a w Czechach planowano instalację radaru.
Rząd Baracka Obamy z powodu wątpliwości co do skuteczności tego systemu i ze względów finansowych ogłosił rezygnację z tamtych planów na rzecz rozmieszczenia w Europie mobilnych naziemnych rakiet SM-3 zdolnych do przechwytywania rakiet krótkiego i średniego zasięgu.
Skomentuj artykuł