Rosja/ Władze: dwie osoby zginęły w uszkodzonym bloku w Biełgorodzie
Ciała dwóch osób znaleziono w niedzielę w ruinach zniszczonej klatki schodowej 10-piętrowego bloku mieszkalnego w Biełgorodzie w Rosji – podał gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow. Wcześniej oskarżył o atak Ukrainę.
„Spod gruzów wydobyto dwóch zmarłych. Ich tożsamość jest ustalana” – napisał Gładkow na Telegramie.
Dodał, że 20 osób, w tym dwoje dzieci – półtoramiesięczne niemowlę i 16-letni chłopiec - odniosło obrażenia.
Ze zdjęć zamieszczonych w mediach społecznościowych wynika, że całkowicie zniszczona została jedna klatka schodowa wieżowca, a pozostałe wydają się nienaruszone.
Według Gładkowa przyczyną zawalenia się pięter stało się "bezpośrednie trafienie pociskiem". Według ministerstwa obrony Rosji w budynek trafiła jednak nie rakieta, tylko odłamki zestrzelonego przez siły obrony powietrznej ukraińskiego pocisku Toczka-U.
W przygranicznym Biełgorodzie w niedzielę od rana pięciokrotnie ogłaszano alarm lotniczy.
Skomentuj artykuł