Rośnie liczba ofiar wstrząsów na wyspie Kiusiu
Liczba ofiar serii wstrząsów, jakie od czwartku nawiedziły południową Japonię w rejonie miasta Kumamoto, wzrosła do 41 - poinformowały w sobotę władze. Wiele ofiar jest uwięzionych pod gruzami. Według ekip ratunkowych bilans ofiar będzie rosnąć.
Trzęsienia ziemi w tym rejonie powtarzają się od czwartku; w sobotę rano czasu lokalnego wyspę Kiusiu nawiedziły nowe, słabsze wstrząsy wtórne, o sile do 5,4 w skali Richtera.
Ekipy ratunkowe przewidują, że bilans ofiar zapewne urośnie, bo wiele osób zostało pogrzebanych żywcem pod ruinami. Służby meteorologiczne ostrzegają, że ze względu na deszcze sytuacja może się pogorszyć, bo w regionie wystąpią zapewne kolejne obsunięcia terenu i lawiny błotne.
Spośród około tysiąca rannych 184 osoby są w stanie ciężkim. Z obszarów dotkniętych klęską ewakuowano ponad 90 tys. osób. - Musimy ratować ludzkie życie i działać szybko. Zaczęło już padać, a opady będą coraz silniejsze. Zadanie służb ratunkowych będzie tej nocy wyjątkowo trudne, ale ofiary czekają - powiedział premier Shinzo Abe.
Jak poinformował sekretarz gabinetu premiera Yoshihide Suga, z rejonu miasta Kumamoto otrzymano ponad 300 telefonów z prośbą o pomoc dla osób uwięzionych w zawalonych lub uszkodzonych domach, a z sąsiedniego rejonu Oita ok. 100.
Około 200 tys. gospodarstw domowych zostało pozbawionych prądu w rezultacie uszkodzenia linii energetycznych. Poważnie ucierpiały drogi, tory kolejowe i inna infrastruktura; zniszczony został 200-metrowy most.
W domu opieki w mieście Mashiki, gdzie wystąpiły największe zniszczenia, uwięzionych zostało 66 pensjonariuszy.
W sobotę rano nastąpiła niewielka erupcja znajdującego się w rejonie trzęsienia ziemi wulkanu Aso. Nie spowodowała zagrożenia.
Telewizja NHK poinformowała, że nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w elektrowni atomowej Sendai. Jest to jedyna działająca elektrownia atomowa w Japonii; w pozostałych reaktory wyłączono po trzęsieniu ziemi z marca 2011 roku, które spowodowało śmierć co najmniej 20 tysięcy ludzi, gigantyczne zniszczenia i katastrofę nuklearną w elektrowni Fukushima.
Według służb japońskich epicentrum wstrząsów znajdowało się w rejonie na południowy wschód od miasta Kumamoto. Ognisko wstrząsów znajdowało się na głębokości 10 km.
Trzęsienie zmusiło wiele fabryk - w tym zakłady Toyoty, Nissana, Hondy, Sony, Fujifilm - do wstrzymania produkcji.
Zawaliło się lub zostało uszkodzonych wiele budynków. W kilku miejscach wybuchły pożary. Lokalne władze zapewniły, że znajdujące się tam reaktory jądrowe są bezpieczne.
W marcu 2011 roku trzęsienie ziemi i potężne tsunami spowodowały w północno-wschodniej Japonii śmierć co najmniej 20 tysięcy ludzi i gigantyczne zniszczenia.
Skomentuj artykuł