Rzym sparaliżowany, burmistrz szuka winnych

(fot. EPA/CLAUDIO PERI)
PAP / psd

 Pierwsza od 27 lat tak intensywna śnieżyca w Rzymie, do jakiej doszło z piątku na sobotę, sparaliżowała miasto. Burmistrz Gianni Alemanno apeluje do obywateli o odśnieżanie i chce powołania komisji śledczej, by wyjasnić dlaczego zawiodły prognozy meteorologiczne.

Nieprzejezdne są setki ulic w całym mieście. Wszędzie stoją na nich porzucone samochody. Poprawiła się sytuacja na rzymskiej obwodnicy, gdzie od piątku ludzie przez wiele godzin byli uwięzieni w samochodach.

Zgodnie z rozporządzeniem po mieście można jeździć wyłącznie, jeśli ma się opony zimowe albo łańcuchy.

Burmistrz Gianni Alemanno zaapelował : "Zachęcamy obywateli, by nie wychodzili z domu". Jednocześnie poprosił tych, którzy mogą, o pomoc w odśnieżeniu miasta i poinformował, że w różnych punktach włoskiej stolicy rozdawane będą łopaty.

"Uwolnijmy Rzym ze śniegu"- wezwał.

Jednocześnie Alemanno opowiedział się za powołaniem komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić, dlaczego nie dostarczono odpowiednich prognoz meteorologicznych i kompetentne służby nie zapewniły dokładnych informacji o skali ataku zimy. Była to krytyka pod adresem Obrony Cywilnej, która odpowiedziała, że uczyniła wszystko, co mogła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Rzym sparaliżowany, burmistrz szuka winnych
Komentarze (6)
WD
Wiejski Debil
4 lutego 2012, 17:39
Patronami tych, nadchodzących wielkimi krokami i najprawdopodobniej pewnymi, czasów, które choć już bardzo bliskie to jednak mogące trwać długo (nawet kilka stuleci, jak w ,,Kantyczce dla Leibowitza") powinni być  św. Eryk, św. Brygida Szwedzka, św. Katarzyna Szwedzka, św. Henryk z Uppsali, św. Oskar, św. Ignacy Loyola, św. Gertruda z Helfty, św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Rada jest taka, że wszyscy powinni być wzywani razem, nigdy osobno, gdyż odpowiadają za różne dziedziny od uświęcenia władzy świeckiej poprzez kościelną, pogłębienie życia wewnętrznego wiernych oraz misyjny charakter Kościoła. Oprócz Chrystusa i Matki Boskiej a wcześniej jeszcze Trójcy Przenajświętszej jako Osób, do których należy się zawsze zwracać niezależnie od czasu. Zatem dodanie Hymnu do Ducha Świętego, Litanii do Wszystkich Świętych na początku Mszy Świętej, dodanie modlitw do Boga Ojca, i Syna, Boga Trójjedynego, różnych od Ojcze Nasz i obecnych liturgicznych,odmawianych wspólnie przez wiernych i celebransów pozyska więcej łask i pomoże przetrwać lepiej nadchodzące próby dla Kościoła.
WD
Wiejski Debil
4 lutego 2012, 17:00
Oczywiście nie jest to żadne proroctwo, tylko dosyć solidnie uzasadnione przypuszczenie jak sprawy mogą się potoczyć.
WD
Wiejski Debil
4 lutego 2012, 16:57
Jako środek na przetrwanie będzie trzeba odmawiać Koronkę do Trójcy Przenajświętszej, którą ułożyła dzisiejsza święta oraz Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Prawdopodobnie dojdzie do puczów wojskowych i władzę przejmą wprost sataniści. Jednak jeśli Kościół będzie się żarliwie modlił do tych świętych, przy rozszerzonym Różańcu i Drodze Krzyżowej, to czyniąc cuda przetrwa - będzie to wymóg stawiany przez piekło Kościołowi, aby przetrwał - bycie ewangelicznym świadkiem, osoby konsekrowane czyniące cuda będą albo jedynymi, które przetrwają (najprawdopodobniej) albo będą w przytłaczającej większości. Modlić się trzeba też o dar proroctwa, aby widzieć kres satanizmu, cierpień i widzieć jak Bóg ocali Kościół, tak, aby nie dać się złamać złu, aby dawać wiernym nadzieję ibudować Kościół, aby wiedzieć, w którą stronę rozwijać przyszłącywilizację. Charyzmaty te powinny już być stałe w tej ilości w Kościele aż do Paruzji. Mało tego ich moc powinna cały czas rosnąć.
WD
Wiejski Debil
4 lutego 2012, 16:46
Oraz św. Jan Duns Szkot.
WD
Wiejski Debil
4 lutego 2012, 16:43
Rozszerzone nabożeństwa, tam, gdzie to będzie możliwe umożliwią zakonom kontemplacyjnym rozwnięcie życia Eucharystycznego, mistycznego, umożliwiając czynienie cudów, gdyż prawdopodobnie dojdzie do regresji cywilizacyjnej i produkcja lekarstw, zwykłe leczenie będzie niemożliwe przez długi czas. Zatem cuda dokonywane przez zakonników i zakonnice, oraz świętych świeckich wynagradzających Bogu za satanizm będą prawdopodobnie jedynym środkiem na przetrwanie ludzkości i jej odbudowę. I każde państwo, które chce przetrwać powinno Intronizować Trójcę Przenajświętszą na konstytucyjną Głowę Pańtwa i wprowadzić katolicki system wartości do systemu prawnego państwa. Dobrze byłoby się zapoznać z ziołolecznictwem np. św. Hildegrady z Bingen, a św. Błażej i św. Andrzej Corsini powinni być patronami, razem ze św. Filomeną i św. Hildegradą z Bingen, do których w sposób szczególny należy się uciekać o uzyskanie łaski cudów uzdrowień. Najlepiej jakby zakony kontemplacyjne zaczęły już teraz się o nią starać. Św. Augustyn, Św. Tomasz z Akwinu, Św. Bonawentura, Św. Albert Wielki, Św. Wincenty Palloti, Św. Maksymilian Maria Kolbe, S.B. Matteo Ricci patronami odbudowy cywilizacji.
WD
Wiejski Debil
4 lutego 2012, 16:05
Jak zwykle jest to wina Ojca Świętego, który nie rozszerzył Różańca ani Drogi Krzyżowej uniemożliwiając Chrystusowi intensywniejsze bycie światłością świata i świtałem na oświecenie pogan. Za to jest mrozik w Rzymie. Już pisałem, że za to będzie kara, więc nie za bardzo widzę tutaj powód do ciągania się. No i nie ma odpustu zupełnego na podanych warunkach (bezwarunkowa kapitulacja) lub podobnego strumienia Łaski Bożej. No i co wiejski debil jednak miał rację, że za to spotka Włochy kara. Wieśniak zawołał i Pan go wysłuchał. Powód pośpiechu jest jeszcze jeden. Prawdopodobnie w 2014 roku zaczną się kary zapowiadane w Medjugorie. Wtedy znaczna część Kościoła pozostanie bez liturgii bo wielu księży zginie, a trzeba się za nich modlić, żeby przeżyło jak najwięcej, o co prosi Matka Boska w domniemanych objawieniach. Zatem, gdyby tak było to rozszerzony Różaniec, Droga Krzyżowa, Pismo Święte będą jedynymi dostępnymi formami modlitwy dla wielu ludzi. Oczywiście jeszcze są Litanie, jednak mają one mniejsze znaczenie. Brewiarz odmawia bardzo niewiele osób, więc raczej nie w tę stronę, może jak się kary skończą, co może długo trwać, nawet 12 lat i nie wiadomo, kto przeżyje, ludzkość może być zdziesiątkowana, przez wojnę, głód, mróz, rany, a przede wszystkich wskutek sprawiedliwych kar. Odbudowa cywilizacji na Bożych Zasadach zajmie całe dziesięciolecia. Więc nie ma co marudzić bo jak będzie Rzym marudził to go spotka jeszcze gorsza rzecz, aż zegnie kolana.