Rzym sparaliżowany, burmistrz szuka winnych
Pierwsza od 27 lat tak intensywna śnieżyca w Rzymie, do jakiej doszło z piątku na sobotę, sparaliżowała miasto. Burmistrz Gianni Alemanno apeluje do obywateli o odśnieżanie i chce powołania komisji śledczej, by wyjasnić dlaczego zawiodły prognozy meteorologiczne.
Nieprzejezdne są setki ulic w całym mieście. Wszędzie stoją na nich porzucone samochody. Poprawiła się sytuacja na rzymskiej obwodnicy, gdzie od piątku ludzie przez wiele godzin byli uwięzieni w samochodach.
Zgodnie z rozporządzeniem po mieście można jeździć wyłącznie, jeśli ma się opony zimowe albo łańcuchy.
Burmistrz Gianni Alemanno zaapelował : "Zachęcamy obywateli, by nie wychodzili z domu". Jednocześnie poprosił tych, którzy mogą, o pomoc w odśnieżeniu miasta i poinformował, że w różnych punktach włoskiej stolicy rozdawane będą łopaty.
"Uwolnijmy Rzym ze śniegu"- wezwał.
Jednocześnie Alemanno opowiedział się za powołaniem komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić, dlaczego nie dostarczono odpowiednich prognoz meteorologicznych i kompetentne służby nie zapewniły dokładnych informacji o skali ataku zimy. Była to krytyka pod adresem Obrony Cywilnej, która odpowiedziała, że uczyniła wszystko, co mogła.
Skomentuj artykuł