Świat potępia przemoc w syryjskiej Huli

Świat potępia przemoc w syryjskiej Huli
(fot. PAP/EPA/YOUSSEF BADAWI)
PAP / ad

Społeczność międzynarodowa potępiła w sobotę masakrę w syryjskiej Huli, w której zginęło od piątku ponad 90 ludzi, w tym wiele dzieci. Brytyjskie MSZ zażądało "zdecydowanej odpowiedzi międzynarodowej" i zapowiedziało, że chce zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Syryjska opozycja twierdzi, że za bombardowaniem stoją siły prezydenta Baszara el-Asada. Tymczasem oficjalna syryjska agencja prasowa SANA oskarżyła "zbrojne grupy terrorystyczne" o wywołanie wybuchów we wsi Taldo na peryferiach Huli, "aby wywołać wrażenie, że okolicę bombardują syryjskie siły".

Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague wezwał do "zdecydowanej międzynarodowej odpowiedzi"
ze strony ONZ, UE i organizacji broniących praw człowieka oraz ogłosił, że ma zamiar wezwać do zwołania "w najbliższych dniach" nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. W komunikacie poinformował o przeprowadzeniu w tej sprawie konsultacji z sojusznikami.

Także szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle oświadczył, że jest "oburzony i wstrząśnięty" wypadkami w Huli. "To szokujące i oburzające, że syryjski reżim nie położył kresu brutalnej przemocy wobec własnych obywateli. Odpowiedzialni za tę zbrodnię powinni zostać ukarani" - podkreślił.

Ocenił, że dobrze, iż na miejsce bombardowań udali się obserwatorzy ONZ, "aby dokumentować ślady tych haniebnych czynów".

Francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius potępił masakrę i zapowiedział, że zwoła w Paryżu spotkanie grupy Przyjaciele Syrii. "Potępiam okrutne czyny popełniane codziennie na własnym narodzie przez Baszara el-Asada i jego reżim" - zaznaczył.

Wspólne oświadczenie wydali były sekretarz generalny ONZ, obecnie międzynarodowy mediator w Syrii Kofi Annan, oraz obecny szef organizacji Ban Ki Mun, którzy nazwali masakrę "oburzającym i odpychającym" pogwałceniem międzynarodowego prawa.

Szef misji obserwacyjnej ONZ w Syrii norweski generał Robert Mood przekazał, że obserwatorzy potwierdzili ponad 90 ofiar w Huli, w tym 32 dzieci poniżej 10. roku życia. Nie wskazał na winnych przemocy, ale poinformował, że obserwatorzy mówią o ostrzale artyleryjskim.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka bombardowania rozpoczęły się w piątek w południe na przedmieściach Huli, w zachodniej Syrii, i trwały do świtu w sobotę. Źródło to informowało o ok. 90 zabitych, w tym 25 dzieci.

Według Obserwatorium od początku rewolty w Syrii w marcu 2011 roku zginęło ponad 12,6 tys. ludzi, w większości cywilów zabitych przez siły reżimowe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Świat potępia przemoc w syryjskiej Huli
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.