Świat przymyka oczy na łamanie praw człowieka

Świat przymyka oczy na łamanie praw człowieka
(fot. EPA/KIRILL KUDRYAVTSEV)
PAP / pz

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin zarzucił we wtorek międzynarodowym organizacjom broniącym praw człowieka przymykanie oczu na - jak to ujął - brutalne łamanie fundamentalnych praw człowieka na południowym wschodzie Ukrainy.

Putin ocenił też, że wydarzenia na Ukrainie "obnażyły pełnowymiarowy kryzys prawa międzynarodowego, bazowych norm Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka oraz Konwencji w sprawie zapobiegania i karania za zbrodnie ludobójstwa".

"Jesteśmy świadkami podwójnych standardów w ocenie zbrodni przeciwko ludności cywilnej na południowym wschodzie Ukrainy, łamania fundamentalnych praw człowieka, w tym prawa do życia i prawa do nietykalności. Ludzie są tam poddawani torturom, brutalnym i urągającym ich godności karom, dyskryminacji i niepraworządnym decyzjom" - powiedział na spotkaniu z Radą ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie FR.

Prezydent Rosji skonstatował, że "wiele międzynarodowych organizacji broniących praw człowieka przymyka na to oczy, cynicznie odwraca się od tego". Jednocześnie pochwalił rosyjskich obrońców praw człowieka za zajęcie "uczciwego stanowiska" w sprawie wydarzeń na Ukrainie.

Putin ocenił, że "główną tragedią" w sytuacji wokół Ukrainy jest "wyobcowanie między ukraińskim i rosyjskim narodem". "Jest to największa tragedia. I nie bacząc na wszystkie występujące dzisiaj problemy, trzeba szukać sposobów, aby wyjść z tego stanu. Trzeba to robić razem z władzami Ukrainy" - powiedział prezydent.

Putin wyraził zarazem oburzenie z powodu "praktycznie oficjalnego urządzania na Ukrainie święta OUN-UPA, nacjonalistycznej profaszystowskiej organizacji". Skrytykował również obrońców praw człowieka na Ukrainie za to, że nie reagują na szykanowanie Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.

"Zauważyłem w mediach - wczoraj i dzisiaj - że na Ukrainie praktycznie oficjalnie urządza się święto Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) - Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), nacjonalistycznej profaszystowskiej organizacji. Towarzyszą temu wezwania do rozprawiania się z przedstawicielami Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego" - oświadczył.

"Jej przedstawiciele są atakowani, odebrano jej już 18 świątyń, wierni są wypędzani ze świątyń. A gdzie są obrońcy praw człowieka? Całkowite milczenie. Jakby nic się nie działo" - dodał prezydent Rosji.

Putin podkreślił, że dzieje się tak, choć patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl czyni wszystko, aby położony został kres bratobójczemu konfliktowi.

14 października na Ukrainie obchodzone jest święto Opieki Matki Bożej, zwane w tym kraju Pokrową. Pokrowa uważana jest również za Dzień Ukraińskiego Kozactwa. Data ta uznawana jest także za dzień utworzenia UPA. W święto Pokrowy w Kijowie odbywają się co roku Marsze UPA, które organizuje nacjonalistyczna partia Swoboda. Taki marsz odbył się również w stolicy Ukrainy we wtorek.

We wtorek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zlikwidował znany z czasów ZSRR i obchodzony także w Rosji - w obu krajach 23 lutego - Dzień Obrońcy Ojczyzny i ustanowił Dzień Obrońcy Ukrainy, święto wojska, które będzie odtąd obchodzone 14 października.

UPA podczas II wojny światowej walczyła zarówno przeciwko Niemcom, jak i ZSRR. Od wiosny 1943 roku prowadziła także działania zbrojne przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej, zmierzające do jej całkowitego usunięcia z tych terenów. Oblicza się, że w wyniku działań UPA zginęło około 100 tys. Polaków.

Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka jest ciałem doradczym prezydenta Rosji. Zasiadają w niej przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści. Na jej czele stoi obrońca praw człowieka Michaił Fiedotow.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Świat przymyka oczy na łamanie praw człowieka
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.