Chodzi o pięciu wysokich rangą talibów, którzy w 2015 roku zostali wymienieni za sierżanta armii USA Bowe'a Bergdahla. Wszyscy byli zaklasyfikowani przez Pentagon do grupy "wysokiego ryzyka" i od czasu uwolnienia przebywają w Katarze.
O ich delegowaniu do biura politycznego poinformował główny rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid.
Według anonimowych źródeł cytowanych przez agencję EFE mianowanie tej piątki zostało zlecone przez najwyższego przywódcę talibów, mułłę Hajbatullaha Ahundzadeha.
EFE zauważa, że doszło do tego niedługo po rozmowach w Katarze talibskiego przywódcy ze specjalnym wysłannikiem USA do Afganistanu Zalmayem Khalilzadem, któremu powierzono kierowanie wysiłkami na rzecz negocjacji pokojowych z talibami. Do ich spotkania doszło 12 października.
Niektórzy z negocjatorów w Kabulu sądzą - zauważa Associated Press - że wtorkowa informacja jest sygnałem, iż talibowie chcą dojść do porozumienia z władzami Afganistanu. Dotychczas wielokrotnie odrzucali oferty rozmów pokojowych czy wsparcia wyborów w tym kraju.
Pięcioletnie rządy talibów w Afganistanie zakończyła w 2001 roku inwazja sił koalicji międzynarodowej pod wodzą USA. Obecnie talibowie walczą zbrojnie w celu obalenia władz centralnych w Kabulu i przywrócenia w kraju prawa szariatu.
Skomentuj artykuł