Tusk i Juncker wspominają Helmuta Kohla
- Zawsze będę pamiętał Helmuta Kohla. Przyjaciel i mąż stanu, który pomógł zjednoczyć Europę - napisał w piątek, w reakcji na wiadomość o śmierci niemieckiego polityka Szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Były kanclerz Niemiec Helmut Kohl był "istotą Europy" - oświadczył w piątek szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, nazywając zmarłego polityka swoim przyjacielem. Dodał, że na znak żałoby kazał opuścić do połowy masztu flagi przy instytucjach unijnych.
- Śmierć Helmuta bardzo mnie smuci. Mój mentor, mój przyjaciel, istota Europy. Bardzo, bardzo będzie nam go brakowało - napisał Juncker na Twitterze, dodając: "Jestem dumny, że go znałem. Niech Europa odnajdzie jego cierpliwość, determinację i odwagę".
W kolejnym tweecie szef Komisji napisał, że od Kohla "uczył się polityki zagranicznej i bezpieczeństwa", a "doktryna Kohla stanowi, że Niemcom nie wolno zapominać o małych i średnich państwach".
W wydanym oświadczeniu Juncker podkreślił zasługi byłego kanclerza RFN m.in. dla integracji europejskiej, wprowadzenia euro i zjednoczenia Niemiec.
- Bez Helmuta Kohla nie byłoby dziś euro. Od początku dostrzegał, jakie znacznie polityczne i gospodarcze, jak wielką wartość i siłę oddziaływania ma wspólna waluta dla naszego kontynentu - napisał. - Nigdy nie zapomniał, że projekt europejski uratował ten kontynent po wojnach światowych. Dla niego nie była to kwestia dobrobytu, ale przede wszystkim wezwanie do wspólnego wzięcia odpowiedzialności za przyszłość - dodał.
Przewodniczący Komisji Europejskiej zaznaczył, że "niemiecką jedność, która zawdzięcza mu więcej niż komukolwiek innemu, (Kohl) zawsze rozumiał jako część europejskiego projektu (...), a przy tym zawsze był szczególnie uważny na odczucia i interesy mniejszych państw".
Juncker przypomniał też, że Kohl jest jedną z zaledwie trzech osób - obok Jeana Monneta i Jacques'a Delorsa - które za zasługi na rzecz europejskiej współpracy został Honorowym Obywatelem Europy.
Helmut Kohl zmarł w piątek rano w swym domu w Ludwigshafen w Nadrenii-Palatynacie. Miał 87 lat.
Skomentuj artykuł