Ukraina złamała konwencję zakazującą tortur?
Litewskie MSZ jest zdania, że przypadek przywódcy ukraińskiego Automajdanu Dmytra Bułatowa może wskazywać, iż Ukraina dopuściła się złamania ONZ-owskiej konwencji zabraniającej tortur.
Na ciele Bułatowa, który jest obecnie leczony w Wilnie, widać "wyraźne oznaki długotrwałych tortur i okrutnego traktowania" - poinformował we wtorek litewski resort spraw zagranicznych.
Dlatego też Unia Europejska musi domagać się od Kijowa "dogłębnego i niezależnego śledztwa" w sprawie Bułatowa i innych podobnych przypadków, aby ukarać sprawców - podkreślono.
Bułatow, jeden z organizatorów ruchu kierowców, który w ramach walki z władzami nękał najazdami samochodowymi domy wysokich urzędników państwowych, zaginął 22 stycznia. Odnalazł się po kilku dniach w jednej z podkijowskich wsi. Na jego ciele widniały ślady pobicia; miał obcięty fragment ucha oraz ślady po gwoździach w dłoniach.
Wyjazdowi Bułatowa za granicę sprzeciwiały się do ostatniej chwili ukraińska milicja i prokuratura, które próbowały wręczyć mu w szpitalu decyzję o aresztowaniu. W jego obronie stanęli politycy opozycji i zachodni dyplomaci.
Skomentuj artykuł