USA: Obama zapowie reformę podatków
W orędziu o stanie państwa prezydent USA Barack Obama przedstawi we wtorek między innymi projekt reformy przepisów podatkowych, która ma pomóc klasie średniej oraz najuboższym rodzinom, obciąży jednak najbogatszych Amerykanów - podał w poniedziałek Biały Dom.
W swoim siódmym orędziu do narodu Obama przedstawi szczegóły tej reformy obliczonej również na zwiększenie dochodów podatkowych państwa, które zostaną przeznaczone na pomoc dla klasy średniej.
Przywrócony ma być podatek spadkowy oraz zwiększona stawka podatku od zysków kapitałowych dla rodzin o dochodzie przekraczającym 500 tys. dol. rocznie. Stawka ta wróci do poziomu, który obowiązywał za prezydentury Ronalda Reagana, czyli 28 proc.
Nałożony zostanie wyższy podatek na duże firmy finansowe, których aktywa warte są więcej niż 50 mld dol.
Jak podał Biały Dom, dzięki tym zmianom w ciągu dekady dochody państwa zwiększą się o około 320 mld dol.
Przewidziane w projekcie Obamy ulgi podatkowe dla rodzin obejmują między innymi zmniejszenie podatków o - maksymalnie - 3 tys. dol. za każde dziecko poniżej piątego roku życia; według obliczeń amerykańskiej administracji pomoże to ponad 5 milionom rodzin.
500 dol. ulgi podatkowej będzie przysługiwać rodzinom, w których pracuje oboje małżonków, a ich łączny roczny dochód nie przekracza 210 tys. dol. Skorzysta na tym około 24 mln małżeństw.
Ulgi podatkowe dla najgorzej zarabiających rodziców będą rozszerzone także na osoby bezdzietne.
W ubiegłym roku w orędziu o stanie państwa Obama zapowiedział, że amerykańska administracja skoncentruje się na walce z nierównościami społecznymi.
W roku 2010 Obama wykorzystał to wystąpienie, by skrytykować Sąd Najwyższy USA za kontrowersyjną decyzję, na mocy której zniesione zostały ograniczenia dotyczące sponsorowania kampanii politycznych przez wielkie korporacje.
AP przypomina, że pierwszym prezydentem, który wygłosił takie orędzie, zwane State of the Union, był - w 1790 roku - Jerzy Waszyngton. Szczególnie pamiętne było wystąpienie Abrahama Lincolna w 1862 roku, kiedy to prezydent zapowiedział zniesienie niewolnictwa.
Wygłoszenie orędzia o stanie państwa jest w USA wymogiem konstytucyjnym.
AP prognozuje, że tym razem Obama zwróci też uwagę na znaczne ożywienie gospodarcze w Ameryce, dzięki któremu poparcie dla prezydenta wzrosło w sondażach do 50 proc.
Skomentuj artykuł