Ustalono miejsce, z którego zestrzelono samolot

(fot. EPA/ANASTASIA VLASOVA)
PAP / kn

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ustaliła dokładne miejsce, skąd wystrzelona została rakieta, która strąciła malezyjski samolot z prawie 300 osobami na pokładzie - oświadczył w sobotę szef kontrwywiadu SBU Witalij Najda.

"Wstępne materiały śledztwa wskazują, że rakietę wystrzelono z okolic miejscowości Sniżne, która kontrolowana jest przez terrorystów. Znamy dokładne miejsce wystrzału, ale w interesie śledztwa nie informujemy o tym. Pracujemy nad tym, żeby dotrzeć do tego miejsca i zabezpieczyć dowody, ale trwają tam działania bojowe" - powiedział na briefingu prasowym.
Sniżne znajduje się na zachód od miasta Torez w obwodzie donieckim. Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych spadł na ziemię między tymi dwoma punktami.
Najda oświadczył, że rakietę wystrzelili rosyjscy specjaliści wojskowi kierowani przez osobę o pseudonimie Miner, a rozkaz jej odpalenia wydał przywódca grupy bojowników kontrolujących miasto Gorłówka, obywatel Rosji Igor Biezler.
"Rosja zobowiązana jest do przekazania nam nazwisk ludzi, którzy zaangażowani są w odpalenie rakiety. Domagamy się możliwości przesłuchania członków ekipy (obsługi zestawu, z którego odpalono pocisk) rosyjskich wojskowych, którzy tego dokonali" - powiedział.
Zdaniem SBU do obsługi zestawu Buk-M1, z którego miano strzelać, potrzeba trzech osób. "Wiemy, że wraz z zestawem przybyło (na Ukrainę) trzech rosyjskich wojskowych" - podkreślił Najda.
Poinformował, że w piątek, dzień po tragedii malezyjskiego samolotu, Buk-M1 został wywieziony z Ukrainy przez obwód ługański i odjechał w kierunku rosyjskiej miejscowości Wiernieje Oriechowo. Wyjaśnił, że ukraińskie służby udokumentowały przejazd przez granicę z Rosją dwóch samochodów ciężarowych, z których jeden przewoził zestaw Buk z czterema rakietami, a drugi - z trzema.
"Oznacza to, że jedna rakieta została wykorzystana. Wiemy dokładnie, że członkami ekipy tego zestawu byli obywatele Rosji. Wiemy dokładnie, że Federacja Rosyjska stara się ukryć swój udział w akcie terrorystycznym na niebie nad Ukrainą" - oświadczył szef kontrwywiadu SBU.
Najda poinformował, że Ukraina przekazała informacje na temat zestrzelenia malezyjskiego samolotu zainteresowanym stronom, w tym FBI. Podkreślił, że SBU nie ma wątpliwości, że bojownicy wiedzieli, że ostrzeliwują samolot pasażerski.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ustalono miejsce, z którego zestrzelono samolot
Komentarze (16)
H
hmm
20 lipca 2014, 02:32
No bez żartów, że służba ukraińska, państwa w stanie rozkładu, może coś takiego ustalić - musieli te namiary po prostu dostać, zapewne od Amerykanów. Ale mniejsza z tym. Nasuwa się pytanie kto na tym zestrzeleniu najbardziej politycznie zyskuje, a kto najbardziej traci. I czy zbieranina separatystów faktycznie jest w stanie posłużyć się tak zaawansowanym systemem przeciwlotniczym jak BUK: [url]http://zezorro.blogspot.com/2014/07/zrob-to-sam-jak-dziaa-wyrzutnia-buk-m1_19.html[/url] A dodatkowo - kto zmienił trasę tego feralnego lotu, która powinna przebiegać tak: [url]http://flightaware.com/live/flight/MAS17/history/20140713/1000Z/EHAM/WMKK[/url] Pytania mnożą się jak króliki, hmm...
H
hmm
20 lipca 2014, 02:38
a skojarzenia ze zbrodniczą prowokacją syryjską aby zyskać pretekst do zachodniej interwencji zapewne zupełnie nieuprawnione...
jazmig jazmig
20 lipca 2014, 08:29
To się po prostu rzuca w oczy.
PP
Prezydent Putin
20 lipca 2014, 10:25
Bardzo dobrze, towarzyszu. Tę linię trzymać.
L
leszek
20 lipca 2014, 10:58
Zgadza się , najważniejsze jest gonić króliczka, ale nie łapać.  Zaprzeczanie rzeczywistości jest doskonała metodą. Np. utrzymywanie, że przyczyną tragedii nie jest rosyjska agresja na Krym i wschodnią Ukrainę, ale rząd ukraiński, który się temu przeciwstawia. Nauki dr. Goebbelsa nie poszły w las.
MR
Maciej Roszkowski
20 lipca 2014, 13:10
Tak jest towarzysze. Zamulajcie, zamulajcie,róbcie ludziom wodę z mózgu wrzucajcie tematów bez liku.. Cos tam zawsze zostanie.
H
hmm
20 lipca 2014, 14:28
Takie rozumowanie można pociągnąć dalej i jako przyczynę tragedii wskazać organizację przewrotu na Ukrainie i próbę jej aneksji przez UE. A jak kto chce posmakować Goebbelsa i nachalnej jednostronnej propagandy to wystarczy włączyć telewizor.
L
leszek
20 lipca 2014, 19:31
Problem jest taki, że "przewrót na Ukrainie" to wewnętrzna sprawa Ukrainy, zaś "próba aneksji przez UE" to byt nieistniejący. Mieszanie pojęć, zaprzeczanie rzeczywistości i kreowanie nieistniejących bytów to bardzo dobra szkoła dr. Josepha Goebbelsa.
H
hmm
21 lipca 2014, 00:48
Problem jest taki, że w przewrót, tą "wewnętrzną sprawę Ukrainy", bardzo aktywnie były zaangażowane inne państwa - Niemcy i USA w szczególności. Janukowyczowi otwartym tekstem postawiono jasne ultimatum - albo bez szemrania podpisze umowę z UE albo straci władzę. No i tak też się stało, a zainstalowane w Kijowie nowe władze w podskokach popodpisywały już wszystko co im podsunięto.
DJ
Dr. Joseph Goebbels
21 lipca 2014, 09:49
Lubię to.
K
kontrabasek
19 lipca 2014, 19:19
dlaczego prorosyjscy a nie antyukraińscy?
jazmig jazmig
19 lipca 2014, 18:23
Niech SBU zdecyduje najpierw, czy ten samolot zestrzelili kozacy na posterunku kontrolnym, czy Rosjanie, bo nawet w tak prostej sprawie wydają sprzeczne komunikaty. SBU to propagandowa tuba banderowców. Już aresztowali tych, którzy zestrzelili samolot, niedługo się okaże, że aresztowali cały rosyjski pułk. Oni chyba są na prochach, bo takie głupoty ogłaszają, a nasze media bezmyślnie powtarzają.
&
"Prawda"
19 lipca 2014, 21:20
Słusznie prawisz, towarzyszu. Tak trzymać.
DT
do tawarisza jazmiga
20 lipca 2014, 00:59
Jak widać dobrze wiesz jak to jest z tymi prochami - ty też bezmyslnie powtarzasz to, co bredzą wasze rosyjskie media :D
P
Polak
20 lipca 2014, 13:07
A jakie ty prochy bierzesz, że tak bardzo zostałeś odmóżdżony? Tylko idiota może wierzyć w kłamstwa ruskich bandytów i prowokatorów. Czekasz na Putina w Polsce, ruski agenciku?
PP
prezydent Putin
20 lipca 2014, 19:43
Masz dobre chęci, towarzyszu, ale zbyt  energicznie zaprzeczając, że "separatyści" nie mogli zestrzelić samolotu masz całkowitą rację i wskazujesz na prawdziwych sprawców. Każdy wie, że to nie "separatyści" zestrzelili, tylko przysłani z Rosji wojskowi instruktorzy, którzy przeszli przez kontrolowaną przez Rosjan granicę wraz z odpowiednim sprzętem. Doceniam twój zapał, towarzyszu, ale musisz trochę lepiej opracować tę linię.