W 71. rocznicę zbrodni - uroczystości w Katyniu
- Niech nasza modlitwa na katyńskiej ziemi będzie wiernością prawdzie, zdolnością do przebaczenia oraz otwarciem na każdy gest pojednania - powiedział bp Józef Guzdek podczas uroczystości z okazji 71. rocznicy zbrodni katyńskiej, które odbyły się 11 kwietnia w Katyniu.
Biskup polowy WP przewodniczył Mszy św. w polskiej części Kompleksu Memorialnego "Katyń" z udziałem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego i grupy osób reprezentujących Rodzinę Katyńską. Po raz pierwszy w Katyniu hołd pomordowanym oddali prezydenci Polski i Federacji Rosyjskiej.
- Stoimy dziś na ziemi, która stała się Golgotą, miejscem kaźni dla tysięcy żołnierzy, oficerów, policjantów, elity intelektualnej polskiego narodu. W katyńskim lesie i w wielu innych miejscach, w zbiorowych mogiłach spoczywają krewni i przyjaciele tych, którzy tworzą wielką Rodzinę Katyńską - przypomniał bp Guzdek i dodał: - Razem dotykamy stopami ziemi zroszonej krwią niewinnych. Chcemy się za nich modlić a wspominając, z ofiary ich życia oddać im hołd. To nasz obowiązek i potrzeba naszych serc.
Biskup polowy WP przestrzegł przed zapomnieniem o zbrodni i zaznaczył, że „pamięć musi mieć swój sens”. - Dobra pamięć jest niezwykle cenna, ale pamiętliwość jest już tylko słabością, która uniemożliwia wspinanie się na wyżyny człowieczeństwa - zaznaczył.
Kaznodzieja przypomniał słowa rosyjskiego pisarza Mikołaja Gogola, który przekonywał: - Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, gdy je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacania za nie dobrem.
Nawiązując do słów św. Pawła Apostoła: "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” zachęcał, aby słowa te wskazywały „jedyną właściwą drogę dla Polaków i Rosjan w zmaganiu się z trudnymi kartami wspólnej historii”. Przypomniał słowa sługi Bożego Jana Pawła II, który w Hiroszimie powiedział apelując o pokój: "Pamięć o przeszłości oznacza zaangażowanie się w przyszłość”. - Z Chrystusowego krzyża rozlega się wołanie o przebaczenie, miłość i miłosierdzie. Niech nasza modlitwa na katyńskiej ziemi będzie wiernością prawdzie, zdolnością do przebaczenia oraz otwarciem na każdy gest pojednania - powiedział bp Guzdek.
W modlitwie wiernych modlono się: „Boże spraw, aby Kościół przez sakramenty święte, głosił jedyną prawdę o Zbawieniu”; aby „Benedykt XVI, biskup Józef, kapłani jaśnieli blaskiem wiary i świętości, byli dla świata czytelnym znakiem Bożej miłości”; „Boże prowadź naszą Ojczyznę światłem Twej mądrości, rządzący niech zabiegają o prawdziwe dobro wszystkich Polaków, niech służą pokojowi, sprawiedliwości i prawdzie”; „Boże pomnij na tych, którym odmówiono prawa do żołnierskiej śmierci i okrutnie zamordowano w różnych miejscach kaźni na nieludzkiej ziemi, zanosimy ich ofiarę przed Twój tron, okaż im miłosierdzie i przygarnij do swego królestwa”; za „prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz 95 osób, które wraz z nim zginęły rok temu utrwalając pamięć o Golgocie Wschodu i oddając hołd pamięci polskich bohaterów”; za „wszystkich zgromadzonych na tym świętym miejscu, a w szczególny sposób za Rodzinę Katyńską, byś był nam Ojcem i Bratem przez miłość okazaną na Golgocie i uobecnioną w Eucharystii, niech umacnia się w nas nadzieja nowego świata, dobrej nowiny, która zmienia oblicze tej ziemi”.
Po Mszy św. głos zabrał prezydent Komorowski. - Skłaniamy dzisiaj głowy w zadumie i modlitwie w miejscu kaźni ofiar zbrodni katyńskiej, skłaniamy przed grobami polskich oficerów, policjantów, funkcjonariuszy służby granicznej i służby więziennej, duchownych, urzędników polskiego państwa - jeńców wojennych zgładzonych podstępnie bez procesów i bez normalnego cywilizowanego prawa do obrony - powiedział prezydent i przypomniał, że "Las Katyński jest niemym świadkiem tego, że system stalinowski był okrutny także dla swych własnych obywateli - Rosjan, Białorusinów, Ukraińców.
Komorowski przywołał słowa z niewygłoszonego przemówienia swojego poprzednika Lecha Kaczyńskiego. - Nakreślił w nich panoramę losów polskich. W zakończeniu tego przemówienia Lech Kaczyński pisał: 'Tragedia Katynia i walka z kłamstwem katyńskim to doświadczenie ważne dla kolejnych pokoleń Polaków. To część naszej historii. Naszej pamięci i naszej tożsamości. To jednak także część historii całej Europy, świata. To przesłanie dotyczące każdego człowieka i wszystkich narodów. Dotyczące i przeszłości, i przyszłości ludzkiej cywilizacji. Zbrodnia Katyńska już zawsze będzie przypominać o groźbie zniewolenia i zniszczenia ludzi i narodów. O sile kłamstwa. Będzie jednak także świadectwem tego, że ludzie i narody potrafią - nawet w czasach najtrudniejszych - wybrać wolność i obronić prawdę - zacytował prezydent.
Wcześniej w ramach uroczystości obchodów 71. rocznicy zbrodni katyńskiej prawosławny biskup smoleński Pantelejmon wręczył bp. Guzdkowi kopię ikony Matki Bożej Smoleńskiej na znak „bliskości duchowej i braterstwa naszych narodów”. W krótkim przemówieniu bp Pantelejmon powiedział: - Oby nigdy taka tragedia się nie powtórzyła. Jak zapowiedziano, ikona zostanie przewieziona do Polski i umieszczona w godnym miejscu. Akt jej przekazania odbył się w obecności prezydentów Bronisława Komorowskiego i Dmitrija Miedwiediewa.
Prezydenci złożyli wieńce przed krzyżem prawosławnym w rosyjskiej części Kompleksu Memorialnego "Katyń". Odegrano rosyjski hymn narodowy. Prawosławny biskup smoleński i wiaziemski wraz z grupą duchownych odprawili krótkie nabożeństwo za poległych.
Następnie prezydenci i towarzyszące im delegacje udały się na polską część cmentarza katyńskiego, gdzie również złożono wieńce przed pomnikiem katyńskich ofiar. Odegrano hymn Polski i odczytano Apel Poległych. Przedstawiciele Kościołów: katolickiego, prawosławnego i ewangelickiego, żydów i muzułmanów modlili się za poległych i o pojednanie Polaków i Rosjan.
- Woła do Ciebie krew naszych pomordowanych braci. Woła o sprawiedliwość, ale także o miłosierdzie i pojednanie. Prosimy Cię, niech ofiara ich życia stanie się dla nas źródłem siły do budowania świata na fundamencie prawdy posłuszeństwa Bogu i szacunku dla człowieka. Boże niech ten wyjątkowy cmentarz będzie miejscem wzajemnych spotkań Polaków i Rosjan, miejscem refleksji i modlitwy, miejscem przebaczenia i zgody. Będąc znakiem trudnej historii niech zrodzi owoc jedności i pokoju. Tak przemień serca i umysły, aby pamięć o rzeczach przeszłych pomagała budować lepszą przyszłość zgodnie z Twoją wolą - modlił się biskup polowy.
Po złożeniu wieńców i modlitwach prezydent Komorowski odprowadził prezydenta Rosji, który opuścił Katyń.
W uroczystościach wzięła udział 220-osobowa grupa osób reprezentujących Rodziny Katyńskie.
Było to pierwsze spotkanie prezydentów obu krajów przy grobach polskich oficerów zamordowanych przez NKWD.
Skomentuj artykuł