Wall Street Journal krytycznie o wygranej PiS
W niedzielnych wyborach parlamentarnych Polacy wybrali populistyczne Prawo i Sprawiedliwość mimo związanych z tym zagrożeń dla gospodarki, ale polska demokracja jest dość silna, by przetrwać ten eksperyment - pisze "Wall Street Journal" w komentarzu redakcji.
Platforma Obywatelska częściowo padła ofiarą własnego sukcesu - "obywatele zachęceni mocną kondycją gospodarki poczuli, że mogą spróbować czegoś nowego", a "gospodarczy sukces wzbudził oczekiwania, którym nie sprostałby żaden rząd" - ocenia "WSJ" w komentarzu redakcyjnym zatytułowanym "Polska próbuje populizmu".
Decyzja wyborców oznacza, że "Polska będzie miała teraz rząd najlepiej znany z gorliwie wyrażanego nacjonalizmu i wątpliwych propozycji w dziedzinie gospodarki" - podkreśla "WSJ".
Na żale sfrustrowanych wyborców z biedniejszych regionów PiS odpowiedział populizmem, obiecując m.in. nałożenie podatku na banki i supermarkety czy obniżenie wieku emerytalnego, podwyższonego do 67 lat przez PO. "Żaden z tych pomysłów nie jest dobry" - ocenia amerykański dziennik.
Zdaniem gazety, PiS wygrało wybory także dzięki sceptycznemu podejściu do Unii Europejskiej. "Polacy nie palą się do opuszczenia UE, którą nadal postrzegają jako swego rodzaju zabezpieczenie przed możliwymi zakusami Rosji, ale poczuli się zmęczeni apodyktycznym dyktatem Brukseli" - szczególnie po działaniach Unii Europejskiej w obliczu kryzysu migracyjnego, które wywołały wśród nich obawy, że Polska będzie musiała przyjąć rzesze uchodźców - pisze gazeta.
"PiS musi udowodnić, że wyciągnęło nauczkę ze swych rządów w latach 2005-2007, naznaczonych chaosem, polityczną niekompetencją i nadużyciami władzy. Lider partii Jarosław Kaczyński w wieczór wyborczy obiecał, że nie będzie powtarzania błędów z przeszłości, a polscy wyborcy mają tę pożyteczną cechę, że rozliczają polityków z ich obietnic" - konkluduje "Wall Street Journal".
"Wall Street Journal" jest jednym z najważniejszych dzienników w Stanach Zjednoczonych.
Skomentuj artykuł