Kaczyński: państwo powinno wspierać słabsze regiony
Różnice między poszczególnymi regionami w kraju powinny być niwelowane, a państwo powinno wspierać słabsze i biedniejsze województwa - powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej w Nidzicy (warmińsko-mazurskie) prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński podczas konferencji prasowej przez budynkiem dworca w Nidzicy podkreślał wagę polityki wyrównywania poziomów między regionami. Precyzował, że temu ma służyć m.in. "kwestia dystrybucji środków" z budżetu państwa do regionów.
- Państwo dysponuje różnego rodzaju środkami, m.in. europejskimi i własnymi możliwościami inwestycyjnymi. Ma też rożnego rodzaju sposoby na stymulację procesów ekonomicznych. I one powinny być wykorzystywane w ten sposób, żeby różnice między regionami się nie zwiększały. Powinny być objęte pomocą te regiony, które są w najtrudniejszej sytuacji. Jesteśmy w takim regionie - mówił Kaczyński, który przypomniał, że w warmińsko-mazurskim od lat utrzymuje się najwyższy w kraju odsetek osób bezrobotnych.
Kaczyński mówił także, że warmińsko-mazurskie jest regionem, w którym "mamy różnego rodzaju elementy wykluczenia społecznego", przejawiające się - jego zdaniem - w likwidowaniu połączeń kolejowych i autobusowych, likwidowaniu szkół, placówek pocztowych czy "różnego rodzaju urzędów".
- Wszystko, co powinno funkcjonować, jest coraz słabsze - ocenił prezes PiS i dodał, że w ostatnich 25 latach można było tu zrobić dużo więcej, niż zostało zrobione. - Tylko on (region - PAP) potrzebuje wsparcia, potrzebuje dobrego rozeznania - przekonywał lider PiS.
W ocenie Kaczyńskiego w Warmii i Mazurach jest potencjał do rozwoju m.in. w sektorze turystyki, bo sprzyjają temu naturalne warunki, które określił jako "coś niezwykłego w skali Europy, a może i świata". Dodał, że powinny się tu także rozwijać powiązane z turystyką usługi i rolnictwo. - To powinien być region dobrze funkcjonujący - podkreślał szef PiS.
Kaczyński w Nidzicy zachęcał do głosowania na kandydatów PiS do Sejmu i Senatu. Na dłużej zatrzymał się przy prof. Selimie Chazbijewiczu, który kandyduje na posła. Kaczyński określił go jako "człowieka renesansu", reprezentującego środowisko polskich Tatarów, którzy od wieków służyli Polsce pomocą. W ocenie Kaczyńskiego ktoś taki jak Chazbijewicz mógłby się zajmować w parlamencie m.in. kwestiami mniejszości narodowych.
Przed budynkiem dworca w Nidzicy na Kaczyńskiego czekało ok. 50 osób, które zgotowały mu owacje. Prezes PiS był tym wyraźnie zaskoczony. - To przecież konferencja prasowa, nie spotkanie - mówił.
Z Nidzicy Kaczyński pojechał do Elbląga, gdzie ma się spotkać z mieszkańcami.
Skomentuj artykuł