Wciąż chaos na moskiewskich lotniskach

Wciąż chaos na moskiewskich lotniskach
Opóźnienia lotów dotknęły ok. 20 tys. pasażerów. (fot. EPA/SERGEI ILNITSKY)
PAP / psd

Wzburzeni pasażerowie, którzy utknęli na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo, poturbowali we wtorek personel linii Aerofłot - informują rosyjskie media. Na lotniskach stolicy Rosji od trzech dni panuje chaos.

Personel Aerofłotu na Szeremietiewie boi się kontaktów z pasażerami i twierdzi, że w porcie lotniczym jest za mało ochroniarzy. Agencji RIA-Nowosti powiedział to jeden z pracowników tych linii. Milicja, indagowana przez Reutersa, odmówiła komentarzy, informując jedynie, że nie angażowano jej w związku z doniesieniami o tym zajściu.

Kreml poinformował we wtorek, że prezydent Dmitrij Miedwiediew polecił prokuratorowi generalnemu Jurijowi Czajce przeprowadzenie śledztwa w sprawie chaosu, jaki zapanował na moskiewskich lotniskach. Prokuratura ma ustalić, czy przestrzegane są przepisy prawa transportowego i czy pasażerowie, którzy utknęli na lotniskach, mają zapewnioną właściwą opiekę.

Z powodu przerwy w dostawie prądu, spowodowanej przez marznący deszcz, który pozrywał linie energetyczne, lotnisko Domodiedowo nie funkcjonowało w niedzielę. W poniedziałek loty wznowiono, ale tysiące pasażerów wciąż czekają tam na możliwość wyruszenia w podróż. Także na Szeremietiewie opóźnionych było kilkadziesiąt lotów. Tam przyczyną kłopotów był brak płynu do odladzania samolotów.

DEON.PL POLECA

- Ludzie są zdesperowani. Wybuchają bójki - powiedziała we wtorek telewizji Wiesti 24 jedna z pasażerek na Domodiedowie. Inni poskarżyli się radiu Echo Moskwy, że restauracje w porcie lotniczym podniosły ceny i że butelka wody mineralnej kosztuje teraz do 500 rubli (16 dolarów).

Szef rosyjskiej agencji lotnictwa Aleksandr Nieradko powiedział we wtorek, że miną jeszcze dwa-trzy dni, zanim sytuacja na Domodiedowie wróci do normy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wciąż chaos na moskiewskich lotniskach
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.