Włochy: 290 tys. podpisów pod petycją, by nie uchylać obowiązku szczepień
W parlamencie Włoch złożono w piątek 290 tysięcy podpisów pod petycją o to, by nie liberalizować ustawy wprowadzającej obowiązek 10 szczepień jako warunek zapisu dzieci do żłobków, przedszkoli i szkół. Złagodzenie ustawy zapowiada koalicja rządowa.
Uchylenie lub złagodzenie wprowadzonej przez poprzedni rząd przed rokiem ustawy o obowiązku szczepień było jedną z obietnic wyborczych rządzących obecnie dwóch ugrupowań: Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd.
Koalicja zapowiedziała wprowadzenie zmian do przepisów, przede wszystkim zastąpienie wymaganych obecnie zaświadczeń lekarskich o szczepieniach oświadczeniami rodziców.
Podpisy pod petycją o zachowanie ustawy w obecnym kształcie zebrało stowarzyszenie Ja Szczepię (IoVaccino).
"Chcemy uwrażliwić parlamentarzystów, apelując o prowadzenie poważniejszej i bardziej przejrzystej dyskusji, zwłaszcza ze środowiskami naukowymi" - wyjaśnił cel petycji specjalista chorób zakaźnych Stefano Zona, członek komitetu naukowego stowarzyszenia.
Jego przewodnicząca Giovanna Mancini powiedziała na konferencji prasowej w Izbie Deputowanych, że organizacja ta zaczęła działać w 2015 roku w reakcji na "masową dezinformację" na temat szczepień w mediach społecznościowych. Zjawisko to miało na celu - jak oceniła - "wywołanie terroru psychologicznego".
Przedstawiciele opozycji z centrolewicowej Partii Demokratycznej poparli inicjatywę stowarzyszenia i zadeklarowali, że są przeciwni wszelkim zmianom ustawy o obowiązku szczepień. Na jej mocy wprowadzono 10 obowiązkowych szczepień, m.in. przeciwko polio, tężcowi, odrze, różyczce, krztuścowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Przewidziano w niej też kary finansowe dla rodziców nieszczepiących swoich dzieci.
Ruch "antyszczepionkowców" we Włoszech oceniany jest jako bardzo silny.
Skomentuj artykuł