"WSJ": Na Iran najlepszy soft power

PAP / wab

Największym zagrożeniem dla światowej stabilności i bezpieczeństwa USA może okazać się wspierający terrorystów i rozwijający technologię nuklearną Iran, a nie zamachowcy planujący ataki na amerykańskie samoloty pasażerskie - pisze czwartkowy "Wall Street Journal". Aby zażegnać to niebezpieczeństwo należy sięgnąć po tzw. soft power.

Według dziennika zagrożenie ze strony Iranu może być zażegnane na trzy sposoby: przez działania militarne, kompromis z władzami w Teheranie albo przez przejęcie tam władzy przez mniej wojownicze siły. Dwie pierwsze możliwości wydają się mało prawdopodobne. Trzecia, od czasu rozpoczęcia antyrządowych protestów po czerwcowych wyborach prezydenckich, wydaje się coraz bardziej realistyczna - przekonuje gazeta. Zaznacza też, że pomimo tego USA i ich sojusznicy wycofują się z poważnego wspierania tej trzeciej drogi.

Zaraz po rozpoczęciu tak zwanej Zielonej Rewolucji niektórzy politycy przekonywali, że zachodnie wsparcie pozwoli irańskim władzom oskarżać członków opozycji o to, że są amerykańskimi agentami. "WSJ" przekonuje że Teheran i tak to robi i nie przynosi to rezultatów.

Według gazety amerykańska polityka wobec Iranu powinna zawierać cztery elementy:

Po pierwsze - dostarczać wsparcia moralnego, głównie za pośrednictwem stron trzecich, a nie bezpośrednio przez amerykański rząd, pokazując opozycji przykłady krajów, w których w pokojowy sposób udało się zmienić władze.

Po drugie - zaostrzenie sankcji gospodarczych i podkreślenie związku pomiędzy agresywną postawą obecnych władz i trudnościami ekonomicznymi.

Po trzecie - polepszenie komunikacji z Iranem oraz pomiędzy Iranem a światem zewnętrznym za pośrednictwem mediów takich jak Głos Ameryki czy BBC.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"WSJ": Na Iran najlepszy soft power
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.