Zaatakował przedszkole i zabił troje dzieci
Mężczyzna z nożem wtargnął we wtorek do przedszkola we wschodnich Chinach, zabijając w napadzie szału co najmniej trójkę dzieci i jedną osobę z personelu nauczycielskiego - piszą agencje powołując się na informacje pochodzące od osób z miejscowości, w której doszło do tragedii.
Jak podaje w środę agencja Associated Press tragedia w miejscowości Zibo nastąpiła w czasie, gdy rodzice odbierali dzieci z przedszkola.
Władze lokalne, milicja i szpital odmówiły potwierdzenia informacji o ataku - pisze agencja AFP, która również powołuje się na mieszkańców Zibo.
Według nich w ataku rannych zostało około 20 dzieci, w tym dwoje poważnie. W środę rano zmarła od ran osoba z personelu nauczycielskiego - informuje AP, nie precyzując płci ofiary.
Pracownica restauracji mieszczącej się naprzeciwko przedszkola powiedziała, że napastnik w wieku 27-28 lat zdołał dostać się do szkoły udając jednego z rodziców.
Milicja przybyła wkrótce po ataku i - według mieszkańców - wciąż jest w przedszkolu, które jest zamknięte.
Chiny zmagają się z plagą podobnych incydentów - do krwawych ataków na szkoły doszło w kwietniu i w maju. Władze zaostrzyły środki bezpieczeństwa w szkołach i nakazały mediom, by mniej pisały o atakach - po to, by uniknąć naśladowców - pisze AP.
Skomentuj artykuł