Zaufanie do Obamy na najniższym poziomie
Zaufanie Amerykanów do prezydenta Baracka Obamy spadło do najniższego dotychczas poziomu - piesze we wtorek "Washington Post" powołując się na wyniki badań opinii publicznej.
Jak podkreśla gazeta na cztery miesiące przed tzw. midterm elections, wypadającymi w połowie kadencji prezydenckiej wyborami do Izby Reprezentantów i uzupełniającymi do Senatu, większość wyborców nie wierzy, że prezydent USA będzie podejmował dobre decyzje i nie jest zadowolona z jego działań w kwestiach gospodarczych.
Według sondażu przeprowadzonego dla "Washington Post" i ABC News 42 proc. uprawnionych do głosowania uważa, że Obama będzie podejmował dobre dla kraju decyzje, przeciwnego zdania jest 58 proc. Na początku kadencji Obamy około 6 na 10 wyborców wyrażało zaufanie do jego decyzji.
Jak podkreśla dziennik po raz pierwszy od początku prezydentury Obamy liczba osób, które zdecydowanie nie zgadzają się z jego dotychczasowymi decyzjami znacząco przewyższyła liczbę osób, które zdecydowanie je popierają.
Najgorzej badani ocenili sposób, w jaki Obama zajmuje się problemem deficytu budżetowego (56 proc. nie akceptuje jego działań w tej kwestii, popiera je 40 proc.). Jedynie nieco lepiej oceniono jego politykę dotyczącą służby zdrowia (45 proc. poparcie). W opinii Amerykanów Obama najlepiej wypada jako naczelny dowódca sił zbrojnych - 55 proc. amerykanów akceptuje go w tej roli.
Z sondażu wynika również, że 36 proc. badanych nie ma w ogóle zaufania, lub ufa w niewielkim stopniu zarówno prezydentowi jaki i członkom Kongresu - zarówno Demokratom, jak i Republikanom. Jedynie 26 proc. wyborców zapowiada, że zamierza poprzeć swoich dotychczasowych reprezentantów w zaplanowanych na jesień wyborach, 62 proc. zamierza poprzeć kogoś innego. Wśród wyborców którzy zapowiadają, że są pewni, iż zagłosują w listopadzie, 49 proc. poprze Republikanów a 45 proc. Demokratów.
Kampania wyborcza toczy się wokół obaw dotyczących amerykańskiej gospodarki - niemal wszyscy Amerykanie oceniają jej stan negatywnie, jednak w porównaniu z początkiem roku 2009 jest znacznie mniej osób, które opisują go jako "słaby". Jak pisze "Washington Post", jedynie jedna czwarta Amerykanów uważa, że stan gospodarki poprawia się. Działania prezydenta Obamy związane z gospodarką akceptuje 43 proc. badanych, a 54 proc. odrzuca je.
Skomentuj artykuł