Wielka Nadzieja i Jedność Narodu: dziś przypada rocznica uzyskania niepodległości przez Ukrainę

Wielka Nadzieja i Jedność Narodu: dziś przypada rocznica uzyskania niepodległości przez Ukrainę
Abp Szewczuk podczas wizyty w Watykanie; fot. Vatican News
Vaticannews / jk

W wywiadzie udzielonym dla Vatican News, arcybiskup większy kijowsko-halicki i zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie, Światosław Szewczuk, podzielił się refleksjami na temat wojny, nowej tożsamości narodowej Ukrainy oraz historycznej roli Kościoła w Dniu Niepodległości, która przypada w 34. rocznicę uniezależnienia się od Związku Sowieckiego.

Nadzieja na zakończenie wojny

Arcybiskup Szewczuk wyraża wielką nadzieję, że międzynarodowe działania podejmowane na najwyższym szczeblu światowego przywództwa doprowadzą w końcu do zatrzymania tej „ślepej i absurdalnej wojny”. Arcybiskup dziękuje wszystkim narodom i chrześcijanom Europy oraz świata za wsparcie i solidarność, w tym za projekty humanitarne.

DEON.PL POLECA

 

 

Zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego zauważa, że naród ukraiński do obrony militarnej dodaje dziś również inne działania – dyplomatyczne i gospodarcze. Podkreśla, że społeczeństwo dostrzega silną międzynarodową presję na Rosję, aby zaprzestała zabijania Ukraińców. Działania, takie jak wspólne pojawienie się europejskich przywódców z prezydentem Ukrainy w Waszyngtonie w celu wsparcia gwarancji bezpieczeństwa państwa, pokazują, że Europa postrzega Ukrainę jako kulturową i gospodarczą część kontynentu, a przyszłość zjednoczonej Europy rozstrzyga się właśnie tam.

Rola Kościoła greckokatolickiego: Od Podziemia do Mater et Magistra

Arcybiskup Szewczuk udzielił wywiadu w 34. rocznicę ogłoszenia niepodległości Ukrainy, która miała miejsce 24 sierpnia 1991 roku. To wydarzenie, potwierdzone później w referendum, było przełomem, który zmienił także rolę Kościoła greckokatolickiego. Arcybiskup wyjaśnia historyczną rolę Kościoła greckokatolickiego, który w czasach braku państwa ukraińskiego – w okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Imperium Austriackiego, Imperium Rosyjskiego, a następnie II Rzeczypospolitej i w czasach podziemia Związku Sowieckiego – był jedyną strukturą społeczną reprezentującą naród. Często Kościół ten był jedynym głosem broniącym narodu ukraińskiego, pełniąc funkcje, które normalnie należały do państwa, szczególnie w obszarze praw obywateli.

Kościół greckokatolicki zawsze popierał dążenie narodu do utworzenia własnego państwa, by móc przekazać mu odpowiedzialność cywilną, którą sam dotąd podejmował. Odgrywał kluczową rolę w historii, zwłaszcza w latach 90., w transformacji społeczeństwa postsowieckiego z postkolonialnego w demokratyczne. Arcybiskup Szewczuk określa Kościół jako Mater et magistra – matkę i nauczycielkę, wychowawczynię własnego narodu.

Wpływ wojny na tożsamość narodową

Arcybiskup podkreślił, że w ciągu ponad trzech i pół roku rosyjskiej inwazji (od 24 sierpnia mija dokładnie trzy i pół roku od rozpoczęcia inwazji) Kościół nieustannie trwa przy narodzie, niosąc pomoc humanitarną i duchową. Jednym z najważniejszych zjawisk, jakich Kościół doświadczył w tym dramatycznym okresie, jest formowanie się nowego społeczeństwa obywatelskiego i politycznego. Kardynał Lubomyr Huzar, poprzednik arcybiskupa Szewczuka, mówił, że podziały w Ukrainie nie wynikają z pochodzenia etnicznego, języka czy wyznania, ale z tego, kto kocha Ukrainę, a kto jej nienawidzi – co stało się jasne od początku wojny.

DEON.PL POLECA


Ukraińcami czują się dziś wszyscy, którzy bronią niepodległej Ukrainy: Żydzi, muzułmanie, Rosjanie, Polacy, Węgrzy, Grecy – każdy, kto żyje w Ukrainie, broni ojczyzny i w sposób otwarty współtworzy tożsamość ukraińską. Arcybiskup kategorycznie stwierdza, że nigdy nie powiedziano i nigdy nie zostanie powiedziane: „Ukraina dla Ukraińców”. Ponadto, nikt nie musi bronić praw mniejszości etnicznych czy religijnych w Ukrainie.

Postawę tę widać także w stylu funkcjonowania Kościołów, czego przykładem jest działalność charytatywna Kościoła, który pomaga wszystkim, niezależnie od narodowości czy wyznania. Solidarność ta, zakorzeniona w chrześcijańskiej tożsamości, jest sekretem ukraińskiej odporności. Rosyjski pocisk nie rozróżnia między wyznaniami. To wspólne, tragiczne doświadczenie zjednoczyło naród i prowadzi do powstania wspólnego projektu społecznego: rozwoju, powojennej odbudowy, silniejszej Ukrainy o wyraźniejszej tożsamości – „tożsamości naprawdę europejskiej”.

Fundament chrześcijańskiej nadziei

W kontekście obchodzonego Roku Jubileuszowego poświęconego nadziei, arcybiskup Szewczuk podkreśla, że chrześcijanie do wszystkich ludzkich i międzynarodowych wysiłków dodają to, co stanowi ich tożsamość: modlitwę i wiarę w Boga. Nadzieja chrześcijańska opiera się na doświadczeniu, że Pan, „moc Boża, objawia się dziś w tym zranionym narodzie”. Jest ona pewniejsza niż jakiekolwiek układy międzyludzkie. Arcybiskup cytuje swojego poprzednika, kard. Huzara: „kiedy czynimy dobro, jesteśmy naprawdę silni”. Czynienie dobra tym, którzy go potrzebują, narodowi i państwu, jest dziś sposobem na doświadczenie własnej siły, a także na „zwycięstwo zmęczenia” i odnalezienie nowych sił ludzkich i chrześcijańskich.

Na zakończenie abp Szewczuk kieruje podziękowanie do narodów Europy za zrozumienie, że to, co dzieje się w Ukrainie, dotyczy także ich społeczeństw i projektu budowy Europy bezpiecznej. Dziękuje również chrześcijanom świata za solidarność, listy i modlitwę, która jest „naprawdę niezwykłą siłą”, podtrzymującą naród w tych dramatycznych chwilach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Pierwszy reportaż z wojny w Ukrainie

„Operacja specjalna” miała skończyć się po trzech dniach – rozpadem ukraińskiego państwa i marionetkowym rządem w Kijowie. Trwa jednak do dziś. Codziennie relacjonują ją gazety i portale internetowe. Ale...

Skomentuj artykuł

Wielka Nadzieja i Jedność Narodu: dziś przypada rocznica uzyskania niepodległości przez Ukrainę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.