Księża z ADHD. Są kreatywni i spontaniczni, a ludzie ich kochają, ale cena, jaką płacą, jest ogromna

Księża z ADHD. Są kreatywni i spontaniczni, a ludzie ich kochają, ale cena, jaką płacą, jest ogromna
Ilustracja: CANVA AI / DEON
Facebook / Mariusz Marszałek / mł

Wszyscy kochają księży, którzy budują kościoły, organizują pielgrzymki, spotkania dla młodzieży, mają nietypowe zainteresowania, dzięki czemu podbijają media społecznościowe. Widząc ich energię i zapał, potrafimy wybaczyć im to, że są roztargnieni i zapominalscy. Biskupi cieszą się z ich działań, parafianie ich uwielbiają… ale cena, jaką płaci ksiądz, który ma ADHD, jest ogromna - pisze ks. Mariusz Marszałek SAC.

Na swoim facebookowym profilu ks. Marszałek SAC publikuje serię wpisów o zdrowiu psychicznym księży pod tytułem "Człowiek w sutannie". Jak sam pisze: bez lukru, bez udawania. Za zgodą autora publikujemy teksty na naszym portalu. 

DEON.PL POLECA

 

 

Ksiądz z ADHD, czyli między chaosem a charyzmą

Wyobraź sobie scenę: ksiądz stoi przy ambonie, głosi płomienne kazanie kazanie, w jednej ręce mikrofon, w drugiej telefon, którego zapomniał schować do kieszeni, nerwowo przestępuje z nogi na nogę. Jednocześnie w jego głowie myśli przebiegają jedna po drugiej, niczym pociągi ekspresowe pędzące w różnych kierunkach, a jego mózg zdaje się być stacją węzłową, w której te myśli krzyżują się i mijają: „Kto dziś ma spowiedź wieczorem? Mam nadzieję, że nie ja, przecież obiecałem swojemu chrześniakowi, że go dziś odwiedzę. Czy zamówiłem kwiaty na ołtarz na jutrzejsze święto Matki Boskiej? Kwiaty, kwiaty, właśnie, muszę jeszcze zapłacić rachunek za światło. A gdzie ja mam klucze od sali spotkań? Bo dzisiaj po Mszy jest spotkanie młodzieży przygotowującej się do bierzmowania. Chyba dzisiaj…”

Scena niczym z dobrego filmu akcji? Problem w tym, że to nie kino. To codzienność. Główny bohater to nie gwiazda z Hollywood, którą w kluczowych momentach zastępuje kaskader, ale człowiek w sutannie. Scenariusz pisze nie zespół scenarzystów, ale mózg człowieka z ADHD.
Wszyscy kochają księży, którzy budują kościoły, organizują pielgrzymki, spotkania dla młodzieży, mają nietypowe zainteresowania, dzięki czemu podbijają media społecznościowe. Widząc ich energię i zapał, potrafimy wybaczyć im to, że są roztargnieni i zapominalscy. Biskupi cieszą się z ich działań, parafianie ich uwielbiają… ale cena, jaką płaci taki ksiądz, jest ogromna.

ADHD (Zespół Nadpobudliwości Psychoruchowej z Deficytem Uwagi) to stan umysłu, który sprawia, że codzienność wygląda inaczej niż u większości ludzi. Myśli biegną w wielu kierunkach naraz, koncentracja ucieka, impulsy pojawiają się niespodziewanie.

Jak wygląda ADHD u dorosłego księdza?

Objawy według ICD-10 [klasyfikacji WHO - przyp.red.] to brak uwagi, m.in. trudność w skupieniu uwagi na szczegółach, na wykonywanym zadaniu, trudności w organizowaniu czasu i realizacji wyznaczonych zadań, gubienie przedmiotów, łatwość rozpraszania się pod wpływem zewnętrznych bodźców, zapominanie o wielu rzeczach podczas codziennych czynności, a także nadmierna aktywność - m.in. częste poruszanie rękoma i nogami, trudność w przebywaniu w jednej pozycji, przejawianie wzorca nadmiernej aktywności ruchowej oraz impulsywność - m.in. brak cierpliwości, notoryczne wcinanie się w czyjeś wypowiedzi, potrzeba częstego zabierania głosu, niekontrolowane napady złości, acting-out. Uwaga! Diagnostykę w kierunku ADHD prowadzą doświadczeni psychiatrzy, często ze współpracy z psychologami. Nie zastapią ich internetowe testy oraz konsultacja z AI. ADHD to stan umysłu, który może być wyzwaniem, ale też… siłą napędową. To wyzwanie i potencjał

DEON.PL POLECA


Ksiądz z ADHD: kreatywny, spontaniczny, pełen energii

- kreatywny – wymyśla nowe inicjatywy i projekty parafialne,
- spontaniczny – reaguje natychmiast na nagłe potrzeby parafian,
- pełen energii – potrafi prowadzić kilka działań jednocześnie,
- empatyczny i intuicyjny – łatwo wyczuwa emocje ludzi,
- łączy perspektywy – w kazaniach i spotkaniach widzi powiązania, których inni nie dostrzegają.

Ale ten potencjał wymaga świadomej pracy nad sobą. Bez niej ADHD może prowadzić do frustracji, przemęczenia, chaosu. Niezaopiekowane ADHD staję się przyczyną poważnych konsekwencji, m.in. chronicznego stresu, wchodzenia w niebezpieczne sytuacje (acting-out), uzależnień, ale o tym w kolejnych odcinkach cyklu.

Kapłan i ADHD. Jak oswoić ten chaos?

Pomóc może:
- terapia poznawczo-behawioralna (CBT) – pomaga w tworzeniu nawyków, organizacji dnia i redukcji impulsywności. Uczy rozpoznawania destrukcyjnych schematów i zastępowania ich skutecznymi strategiami działania;
- mindfulness i trening uważności – poprawia koncentrację, uczy panowania nad wewnętrznym chaosem, pozwala „złapać oddech” w biegu dnia;
- farmakoterapia – stosowana przy większym nasileniu objawów. Pomaga regulować uwagę, impulsywność i poziom energii. Połączenie leków i terapii daje najlepsze efekty, pozwalając księdzu w pełni wykorzystać swój potencjał.

Dzięki temu ADHD staje się nie przeszkodą w realizacji kapłańskich ideałów, lecz narzędziem duszpasterskim, zasobem, dzięki któremu ksiądz jest kreatywny, pełen energii i spontaniczny oraz empatyczny w kontakcie z ludźmi. A przede wszystkim zaopiekowanie się swoim ADHD pozwala kapłanowi na uzyskanie stanu wewnętrznego spokoju i czerpanie radości z pełnionej posługi.

Jeśli jesteś księdzem i masz ADHD, zadaj sobie te pytania: 

– Czy zauważasz, że Twoja energia i kreatywność mogą być darem – ale wymagają też mądrego zarządzania?
– Jak radzisz sobie z organizacją dnia: masz swoje rytuały, listy, przypomnienia – czy wciąż walczysz z chaosem?
– Czy korzystasz ze wsparcia terapeuty lub lekarza, by ujarzmić objawy i wykorzystać swój potencjał?

Jeśli jesteś świeckim i masz kontakt z księdzem z ADHD: 

– Kiedy widzisz, że Twój ksiądz bywa chaotyczny czy spóźnialski – czy potrafisz spojrzeć na to z empatią, zamiast z krytyką?
– Czy dostrzegasz w jego spontaniczności i energii nie „brak profesjonalizmu”, ale cechę, która wnosi życie do wspólnoty?
– Jak możesz wspierać swojego księdza: np. pomóc w organizacji, przypomnieniu, współtworzeniu inicjatyw – zamiast wymagać, by wszystko zrobił sam?

ADHD nie jest przeszkodą w kapłaństwie

ADHD nie jest przeszkodą w kapłaństwie. To inny sposób bycia w świecie – czasami trudny, ale z pewnością twórczy. Ważne, by ksiądz nie udawał, że „da radę sam”, tylko nauczył się prosić o pomoc i korzystać ze wsparcia. Bo czasem największym świadectwem nie jest idealna organizacja, ale szczerość i pokora w słabości.

---
Tekst pierwotnie opublikowany na facebookowym profilu ks. Mariusza Marszałka SAC, za zgodą autora przedrukowany w DEON.pl. Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Sabine Bernau

Coraz więcej osób spostrzega siebie samych jako chorobliwie roztargnionych i ogarniętych wewnętrznym niepokojem. Wiele z nich, szukając źródła tego stanu, dowiaduje się z zaskoczeniem, że ma ADHD. Niektórzy rozpoznają własne objawy w zachowaniu swoich dzieci...

Skomentuj artykuł

Księża z ADHD. Są kreatywni i spontaniczni, a ludzie ich kochają, ale cena, jaką płacą, jest ogromna
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.