Wielkie emocje, Polacy ogrywają Serbię
Po emocjonującym, trzymającym w napięciu do ostatnich sekund meczu Polska pokonała Serbię 27:26 (10:11). Decydującą o wygranej bramkę zdobył 10 sekund przed końcem meczu Karol Bielecki.
Jeszcze przed meczem z Serbią stało się jasne, że Polaków zabraknie w półfinałach imprezy. Wszystko za sprawą zwycięstwa gospodarzy imprezy, Szwedów nad Chorwacją 29:25 (14:12). Biało-czerwoni wciąż jednak mają o co walczyć, bowiem siedem najlepszych drużyn turnieju uzyska prawo gry w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w 2012 roku. Mecz z Serbią był ważnym krokiem na drodze do Londynu.
Początek spotkania w wykonaniu obu drużyn był nerwowy. W efekcie minęło aż 6. minut, nim Mateusz Zaremba jako pierwszy pokonał bramkarza. Po chwili było już 2:0, ale Serbowie szybko wyrównali. Kolejny raz dwubramkową przewagę (5:3) biało-czerwoni uzyskali podczas gry w przewadze. Później jednak to Serbowie zdobyli pięć bramek z rzędu, a podopieczni Wenty nie potrafili pokonać bramkarza rywali. Niemoc biało-czerwonych przełamał z rzutu karnego Tomasz Tłuczyński, na dodatek rywali znów czekały dwie minuty gry w osłabieniu. Nasi reprezentanci wykorzystali przewagę doprowadzając do wyrównania (8:8). W ostatnich minutach pierwszej połowy minimalnie lepsi byli jednak rywale, choć podopieczni Wenty ponownie grali w polu w sześciu przeciwko pięciu Serbom. Dzięki celnemu rzutowi Mariusza Jurasika w ostatniej sekundzie Polacy schodzili na przerwę z jednobramkową stratą.
Po zmianie stron do kolejnego remisu doprowadził kolejnym celnym rzutem z siódmego metra Tłuczyński. Po dwóch minutach drugiej połowy i trafieniu Tłuczyńskiego z kontrataku Polacy ponownie wyszli na prowadzenie (13:12).
Gra biało-czerwonych zaczęła się zazębiać. W przewadze podopieczni Wenty zdołali uzyskać dwubramkowe prowadzenie (15:13). Skuteczne kontry sprawiły, że po chwili wygrywaliśmy już 17:13. Gdy przewaga Polaków wzrosła do pięciu bramek (20:15), o czas poprosił trener Serbów.
Przerwa oraz wykluczenie Tłuczyńskiego sprawiły, że rywale odrobili trzy bramki straty. Kwadrans przed końcem meczu było 20:18 dla biało-czerwonych. Serbowie złapali wiatr w żagle. Grając w osłabieniu doprowadzili do wyrównania po 20. Po sześciu minutach bez "polskiego" gola impas przełamał wreszcie dwiema bramkami Marcin Lijewski, ale rywale ponownie wyrównali.
Sześć minut przed końcem meczu Polacy grali w przewadze, ale to Serbowie wyszli na prowadzenie 23:22. Po drugiej stronie boiska odpowiedział celnym rzutem Karol Bielecki. Udana interwencja Piotra Wyszomirskiego i lob Bartka Tomczaka dały Polakom bramkę przewagi, ale po chwili na ławkę kar usiadł Grabarczyk, a rywale zdołali objąć prowadzenie. Dwie minuty przed końcem wyrównał Rosiński, na dodatek kolejną karę złapali Serbowie. Na trafienie rywali odpowiedział Zaremba. Udana gra w obronie dała biało-czerwonym szansę na rozstrzygające trafienie. Do końca meczu pozostawało 30 sekund, w tym 10 w przewadze, gdy trener Wenta poprosił o czas. Polscy piłkarze wrócili na boisko, rozegrali spokojnie akcję, a 10 sekund przed końcem rzut Bieleckiego przesądził o zwycięstwie biało-czerwonych. Rozpaczliwa szarża Serbów nie przyniosła już powodzenia.
Msc. | Zespół | M. | Zw. | R. | Por. | Bramki | Pkt |
1 | Dania | 4 | 4 | 0 | 0 | 128 - 107 | 8 |
2 | Szwecja | 4 | 3 | 0 | 1 | 103 - 97 | 6 |
3 | Polska | 4 | 2 | 0 | 2 | 99 - 101 | 4 |
4 | Chorwacja | 4 | 1 | 1 | 2 | 114 - 105 | 3 |
5 | Argentyna | 4 | 1 | 0 | 3 | 92 - 113 | 2 |
6 | Serbia | 4 | 0 | 1 | 3 | 104 - 113 | 1 |
Skomentuj artykuł