Załamani Włosi kolejnymi rywalami Polaków
Podłamani psychicznie, bez formy fizycznej i wiary w swoje umiejętności Włosi będą drugim rywalem polskich siatkarzy w drugiej fazie mistrzostw świata. Mecz zaplanowany jest na czwartek na 20.40 w łódzkiej Atlas Arenie.
Italia przyzwyczaiła swoich kibiców do sukcesów. Od igrzysk olimpijskich w Londynie co roku stawała na podium najważniejszych imprez sezonu i tak samo miało być także tym razem. Do Polski przyjechała jako jeden z faworytów. Zawodnicy zapowiadali walkę o podium.
Jednak media w kraju od początku sezonu krytykowały trenera Mauro Berutto. Mówiono, że źle rozłożył siły w Lidze Światowej, gdzie przed własną publicznością drużyna zajęła trzecie miejsce. Podkreślano też konflikt na linii szkoleniowiec - rozgrywający Dragan Travica. Obaj wprawdzie zaprzeczają, ale faktem jest, że "chemii" między nimi już nie ma.
I już pierwsza faza turnieju pokazała, że do wysokiej formy im jeszcze daleko. Do kolejnej rundy zabrali ze sobą tylko dwa punkty i to też bardzo szczęśliwe. za wygraną w meczu z Francją. "Trójkolorowych" pokonali 3:2, przegrywając w setach już 0:2. A w grupie D ulegli nawet... Portoryko (1:3).
Sytuacja była beznadziejna. Zwłaszcza że spadł na nich jeszcze jeden nieoczekiwany cios. We wtorek do Rzymu poleciał jeden z najlepszych atakujących na świecie Ivan Zaytsev. Urazu stawu skokowego nabawił się w meczu 1. rundy z USA (1:3) i wraz ze sztabem podjął decyzję o przechodzeniu rehabilitacji w kraju.
A w środę nie poprawili swojego położenia. W pierwszym spotkaniu drugiej fazy rozgrywek przegrali Serbami 0:3 i teraz stoją pod ścianą. Nie mogą sobie pozwolić już na żadną porażkę. W co sami przestali wierzyć. "Teraz to już tylko kwestia godności" - powiedział Berutto.
Początek spotkania z Polakami w czwartek o 20.40.
Skomentuj artykuł