Żużlowcy walczą o Drużynowy Puchar Świata

Broniący trofeum polscy żużlowcy są faworytami finałowego turnieju Drużynowego Pucharu Świata, który w sobotę wieczorem odbędzie się w duńskim Vojens. Stawkę uczestników uzupełniają gospodarze, Brytyjczycy i Szwedzi.

Zespół trenera Marka Cieślaka pewnie wygrał półfinał w Gorzowie Wlkp. Tomasz Gollob, Jarosław Hampel, Rune Holta, Janusz Kołodziej i Adrian Miedziński w pokonanym polu pozostawili m.in. Duńczyków, których wyprzedzili aż o 23 pkt. Polacy są zdecydowanym faworytem do zwycięstwa, ale sport bywa nieprzewidywalny. Najgroźniejszym rywalem biało-czerwonych będą gospodarze finału, którzy startują bez swojego asa atutowego, kontuzjowanego Nickiego Pedersena.

Polscy żużlowcy zdają sobie sprawę z oczekiwań wobec nich. "Doskonale znamy te opinie, w których stawiani jesteśmy w roli faworyta. Jakaś większa presja ciąży na nas, bo zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania są bardzo duże. Wszyscy liczą tylko i wyłącznie na zwycięstwo" - powiedział Hampel, który przestrzega przed hurraoptymizmem. "Chciałem tylko zauważyć, że turniej finałowy odbędzie się w Vojens, na obiekcie mniej nam znanym, mniej wygodnym niż dla rywali, przede wszystkim Duńczyków. W finale znajdą się mocniejsze zespoły niż te, z którymi jeździliśmy w półfinale. Trzeba będzie się naprawdę zmobilizować, pomimo że rywale nie wystąpią w pełnych składach" - dodał.

Także Duńczycy deklarują wole walki. "Wielkimi faworytami finału są Polacy, lecz bycie typowanym na zwycięzcę nie zawsze wychodzi na dobre. My też mamy motywację i będziemy walczyć. W sobotę pojedziemy po złoto. Porażka w półfinale w Gorzowie Wlkp. nie złamała naszego morale, które w dodatku bardzo się wzmocniło po udanym barażu" - powiedział kapitan duńskiej drużyny Hans Andersen.

Optymistami są też Szwedzi, którzy również awansowali z barażu. "Baraż pokazał, że drużyna jest w wielkiej formie i co najważniejsze, że bardzo nam odpowiada tor w Vojens" - podkreślił kapitan Szwedów Magnus Zetterstroem.

Drużynowy Puchar Świata, który zastąpił drużynowe mistrzostwa świata, rozgrywany jest od 2001 roku. W ubiegłym roku Polska po raz trzeci w historii zdobyła złoty medal i trofeum im. słynnego szwedzkiego żużlowca Ove Fundina jako pierwsza reprezentacja otrzymała na własność.