Zwycięstwo Cracovii nad Energija Eletrenai

inf. wł. / ŁK

Hokeiści Comarch Cracovii wygrali w ostatnim meczu drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego z zespołem Energija Eletrenai z Litwy 7:5. Krakowianie już wcześniej zagwarantowali sobie awans do kolejnej rundy.

W niedzielnym meczu hokeiści Cracovii na poważnie grali tylko nieco ponad tercję. Prowadząc 5:0 po golu Michała Piotrowskiego zdobytym w czasie gry w osłabieniu, podopieczni Rudolfa Rohačka - którego w tym dniu zastępował II trener Andrzej Pasiut - wyraźnie spuścili z tonu pozwalając wyszaleć się młodym hokeistom z Litwy. Goście doprowadzili w końcówce meczu do stanu 6:5 dla Pasów, ale marzenia rywali o urwaniu przynajmniej punktu zwycięzcy turnieju rozwiał Leszek Laszkiewicz, trafiając do pustej bramki.

Comarch Cracovia - Energija Eletrenai 7:5 (4:0, 2:3, 1:2)

1:0 - Słaboń (Csorich, L. Laszkiewicz) 3:38, w przewadze
2:0 - Kłys (Musial) 4:58, w przewadze
3:0 - Piotrowski (Musial, Drzewiecki) 14:26
4:0 - Radwański 18:30
5:0 - Piotrowski (Musial) 22:13, w osłabieniu
5:1 - Zidkovas (Korneiciuk, Nauseda) 28:10, w przewadze
5:2 - Bendzius (Zidkovas) 31:01, w przewadze
5:3 - Slikas (Vaiciukevicius) 36:05
6:3 - L. Laszkiewicz (Słaboń, Biela) 37:17
6:4 - Vaiciukevicius (Slikas) 42:45, w przewadze
6:5 - Slikas (Ivanuskin, Aliukonis) 52:42, w przewadze
7:5 - L. Laszkiewicz (Słaboń, Biela) 59:49, do pustej bramki

W drugim niedzielnym meczu Kazachowie bez problemu pokonali Estończyków i zajęli drugie miejsce w turnieju.

Sary-Arka Karaganda – Tartu Kalev-Vaelk 8:0 (4:0, 3:0, 1:0)

1:0 Vafin (Korshkov, Ivantsov) 3:21
2:0 Miroshnichenko (Mushtayev) 4:16
3:0 Knyazev (Mushtayev, Yegorov) 12:12
4:0 Strelchuk (Berezenskiy) 14:04
5:0 Yessirkenov (Nazhmutdinov, Sayfullin) 24:11
6:0 Yessirkenov (Kokorev, Nazhmutdinov) 33:00
7:0 Berezenskiy (Korbolin) 38:07
8:0 Shalabanov (Knyazev, Yegorov) 54:13

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zwycięstwo Cracovii nad Energija Eletrenai
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.