YouTube.com / tk
16 grudnia to dla mieszkańców włoskiego Neapolu ważny dzień. To właśnie wtedy wierni zebrani w świątyni czekają na tzw. cud św. Januarego czyli upłynnienie się krwi biskupa-męczennika. W sobotę 16 grudnia tak właśnie się stało. Tuż przed godziną 11 krew św. Januarego zmieniła postać na płynną.
16 grudnia to dla mieszkańców włoskiego Neapolu ważny dzień. To właśnie wtedy wierni zebrani w świątyni czekają na tzw. cud św. Januarego czyli upłynnienie się krwi biskupa-męczennika. W sobotę 16 grudnia tak właśnie się stało. Tuż przed godziną 11 krew św. Januarego zmieniła postać na płynną.
Deon.pl / tk
Dziś, 19 września o godz. 10:03 w neapolitańskiej katedrze powtórzył się cud św. Januarego. Krew męczennika, która na co dzień jest zaschnięta, przybrała płynną postać. Według komentatorów, cud zdarzył się szybciej niż zwykle.
Dziś, 19 września o godz. 10:03 w neapolitańskiej katedrze powtórzył się cud św. Januarego. Krew męczennika, która na co dzień jest zaschnięta, przybrała płynną postać. Według komentatorów, cud zdarzył się szybciej niż zwykle.
Co roku 18 września, w przeddzień liturgicznego wspomnienia tego świętego, w katedrze neapolitańskiej zbierają się tłumy wiernych i oczekują, że będą świadkami cudu. Regularnie bowiem, kilka razy do roku, zamknięta w hermetycznych fiolkach zakrzepła krew, staje się płynna i pulsująca, jakby co dopiero wylana. Ampułki z krwią umieszczone są w relikwiarzu. Były poddawane badaniom, ostatnio 50 lat temu. Znaleziono napisy potwierdzające autentyczność relikwii. Nie jest natomiast znana natura tego fenomenu, dlaczego zakrzepła krew staje się płynna w tak regularny sposób. Ilekroć też krew nie zmieniała swojej konsystencji, było to postrzegane jako zapowiedź zbliżającego się kataklizmu czy klęski żywiołowej. 19 września Kościół wspomina św. Januarego, biskupa i męczennika.
Co roku 18 września, w przeddzień liturgicznego wspomnienia tego świętego, w katedrze neapolitańskiej zbierają się tłumy wiernych i oczekują, że będą świadkami cudu. Regularnie bowiem, kilka razy do roku, zamknięta w hermetycznych fiolkach zakrzepła krew, staje się płynna i pulsująca, jakby co dopiero wylana. Ampułki z krwią umieszczone są w relikwiarzu. Były poddawane badaniom, ostatnio 50 lat temu. Znaleziono napisy potwierdzające autentyczność relikwii. Nie jest natomiast znana natura tego fenomenu, dlaczego zakrzepła krew staje się płynna w tak regularny sposób. Ilekroć też krew nie zmieniała swojej konsystencji, było to postrzegane jako zapowiedź zbliżającego się kataklizmu czy klęski żywiołowej. 19 września Kościół wspomina św. Januarego, biskupa i męczennika.
KAI / jk
Trzy razy w roku cały Neapol spogląda na katedrę w oczekiwaniu na cud krwi św. Januarego. Jeśli cud się nie wydarzy, uważa się to za oznakę nieszczęścia. Jednak tym razem był powód do radości, gdyż cud się wydarzył.
Trzy razy w roku cały Neapol spogląda na katedrę w oczekiwaniu na cud krwi św. Januarego. Jeśli cud się nie wydarzy, uważa się to za oznakę nieszczęścia. Jednak tym razem był powód do radości, gdyż cud się wydarzył.
ilmattino.it/mk
Oczekiwanie na cud św. Januarego, dokonujący się w święto męczennika, które przypada 19 września, zostało spełnione. Wierni obecni w katedrze w Neapolu byli znów świadkami upłynnienia się krwi w relikwiarzu i - jak doniosły media - stało się to o godz. 9.26.
Oczekiwanie na cud św. Januarego, dokonujący się w święto męczennika, które przypada 19 września, zostało spełnione. Wierni obecni w katedrze w Neapolu byli znów świadkami upłynnienia się krwi w relikwiarzu i - jak doniosły media - stało się to o godz. 9.26.
catholicnewsagency.com / tk
We włoskim Neapolu po raz kolejny doszło do cudu. Mimo że początkowo media podawały, że cud się nie wydarzył, krew św. Januarego zmieniła swój stan skupienia. Stało się to dopiero wieczorem, po całym dniu intensywnej modlitwy wiernych.
We włoskim Neapolu po raz kolejny doszło do cudu. Mimo że początkowo media podawały, że cud się nie wydarzył, krew św. Januarego zmieniła swój stan skupienia. Stało się to dopiero wieczorem, po całym dniu intensywnej modlitwy wiernych.
PAP / ps
Jako zły znak odebrali wierni w Neapolu to, że w środę nie doszło do tzw. cudu świętego Januarego. Polega on na przemianie krwi świętego w ampułce ze skrzepniętej w postać płynną. Po dniu modlitw w miejscowej katedrze relikwiarz z ampułką wstawiono do kaplicy.
Jako zły znak odebrali wierni w Neapolu to, że w środę nie doszło do tzw. cudu świętego Januarego. Polega on na przemianie krwi świętego w ampułce ze skrzepniętej w postać płynną. Po dniu modlitw w miejscowej katedrze relikwiarz z ampułką wstawiono do kaplicy.
"Natychmiast zbladł" - mówią świadkowie cudu, który wydarzył się dziś rano w katedrze - "Poproszono go, by odszedł od ołtarza, ale odmówił".
"Natychmiast zbladł" - mówią świadkowie cudu, który wydarzył się dziś rano w katedrze - "Poproszono go, by odszedł od ołtarza, ale odmówił".
KAI / youtube.com / kw
Na oczach wielu osób doszło do niewytłumaczalnego zjawiska. Naukowcy do dziś przyznają, że nie znają jego przyczyny. Dowiedz się więcej.
Na oczach wielu osób doszło do niewytłumaczalnego zjawiska. Naukowcy do dziś przyznają, że nie znają jego przyczyny. Dowiedz się więcej.
KAI / psd
Wczorajsze rozpuszczenie się krwi św. Januarego w katedrze w Neapolu było pierwszym takim wydarzeniem w obecności papieża - podkreśla watykanista Andrea Tornielli. Dementuje tym samym doniesienia, jakoby wcześniej świadkiem tzw. cudu św Januarego był bł. Pius IX.
Wczorajsze rozpuszczenie się krwi św. Januarego w katedrze w Neapolu było pierwszym takim wydarzeniem w obecności papieża - podkreśla watykanista Andrea Tornielli. Dementuje tym samym doniesienia, jakoby wcześniej świadkiem tzw. cudu św Januarego był bł. Pius IX.