Obejmując urząd po Janie Pawle II, Benedykt XVI nie miał przed sobą łatwego zadania w dziedzinie relacji ze światem islamu. Jego poprzednik, w myśl idei II Soboru Watykańskiego, nadał im zupełnie nowy wymiar, spotykając się wielokrotnie z muzułmanami, przemawiając do nich. Przede wszystkim jednak zapadła w pamięć jego wizyta w meczecie Omajjadów w Damaszku w 2001 r., pierwsza w historii wizyta papieża w domu modlitwy muzułmanów. Po śmierci Jana Pawła II także muzułmanie wyrażali swój żal i mówili, że odszedł Abuna (dosł. „nasz ojciec” – arabski termin, którym określa się księży).
Obejmując urząd po Janie Pawle II, Benedykt XVI nie miał przed sobą łatwego zadania w dziedzinie relacji ze światem islamu. Jego poprzednik, w myśl idei II Soboru Watykańskiego, nadał im zupełnie nowy wymiar, spotykając się wielokrotnie z muzułmanami, przemawiając do nich. Przede wszystkim jednak zapadła w pamięć jego wizyta w meczecie Omajjadów w Damaszku w 2001 r., pierwsza w historii wizyta papieża w domu modlitwy muzułmanów. Po śmierci Jana Pawła II także muzułmanie wyrażali swój żal i mówili, że odszedł Abuna (dosł. „nasz ojciec” – arabski termin, którym określa się księży).
bgk / KAI / apio
Zwierzchnicy i przedstawiciele dziesięciu Kościołów chrześcijańskich obecnych na VIII Zjeździe Gnieźnieńskim uczestniczyli w Ekumenicznej Drodze Życia, która odbyła się 13 marca wieczorem w katedrze gnieźnieńskiej. W nabożeństwie wzięli także udział: kard. Ennio Antonelli z Rzymu, arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser oraz bp Bogdan Wojtuś i bp Wojciech Polak z Gniezna.
Zwierzchnicy i przedstawiciele dziesięciu Kościołów chrześcijańskich obecnych na VIII Zjeździe Gnieźnieńskim uczestniczyli w Ekumenicznej Drodze Życia, która odbyła się 13 marca wieczorem w katedrze gnieźnieńskiej. W nabożeństwie wzięli także udział: kard. Ennio Antonelli z Rzymu, arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser oraz bp Bogdan Wojtuś i bp Wojciech Polak z Gniezna.
Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej Siostry Bolesławy Lament Jan Paweł II powiedział, że przez swoje ekumeniczne zaangażowanie na rzecz zjednoczenia prawosławnych i katolików wyprzedziła nauczanie II Soboru Watykańskiego. Był to ekumenizm miłości, polegający na codziennej praktyce wzajemnego szacunku wobec różnych chrześcijańskich tradycji. Ekumenizm ten rodził się z pragnienia, by służyć Jedynemu Panu Jezusowi Chrystusowi w jednym Kościele.
Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej Siostry Bolesławy Lament Jan Paweł II powiedział, że przez swoje ekumeniczne zaangażowanie na rzecz zjednoczenia prawosławnych i katolików wyprzedziła nauczanie II Soboru Watykańskiego. Był to ekumenizm miłości, polegający na codziennej praktyce wzajemnego szacunku wobec różnych chrześcijańskich tradycji. Ekumenizm ten rodził się z pragnienia, by służyć Jedynemu Panu Jezusowi Chrystusowi w jednym Kościele.
Dialog ekumeniczny z pewnością zajmował ważne miejsce w myśli teologicznej i pracy duszpasterskiej Jana Pawła II. Wskazują na to choćby jego słowa wypowiedziane z okazji 25. rocznicy powstania Sekretariatu dla Jedności Chrześcijan (28 VI 1985): „Pragnę zapewnić, że Kościół katolicki angażuje się w ruch ekumeniczny z niezachwianą stanowczością i że chce w nim uczestniczyć, czyniąc wszystko, co leży w jego możliwościach. Dla mnie, Biskupa Rzymu, jest to jedna z priorytetowych spraw duszpasterstwa”.
Dialog ekumeniczny z pewnością zajmował ważne miejsce w myśli teologicznej i pracy duszpasterskiej Jana Pawła II. Wskazują na to choćby jego słowa wypowiedziane z okazji 25. rocznicy powstania Sekretariatu dla Jedności Chrześcijan (28 VI 1985): „Pragnę zapewnić, że Kościół katolicki angażuje się w ruch ekumeniczny z niezachwianą stanowczością i że chce w nim uczestniczyć, czyniąc wszystko, co leży w jego możliwościach. Dla mnie, Biskupa Rzymu, jest to jedna z priorytetowych spraw duszpasterstwa”.
Jan Paweł II stwierdził, iż Kościół Chrystusowy oddycha „dwoma płucami”, którymi są duchowość chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu. Szczególnie głęboki wyraz temu przekonaniu dał Papież w Liście Apostolskim Orientale lumen wydanym z okazji setnej rocznicy Listu Apostolskiego papieża Leona XIII Orientalium dignitas, pisząc: „Na Wschodzie i na Zachodzie do badań nad prawdą objawioną stosowano odmienne metody i podejście w celu poznania i wyznawania prawd Bożych. Stąd nic dziwnego, że niektóre aspekty objawionych tajemnic czasem znajdują stosowniejsze ujście i lepsze naświetlenie u jednych niż u drugich, tak że trzeba powiedzieć, iż te odmienne sformułowania teologiczne raczej się wzajem uzupełniają, niż przeciwstawiają”.
Jan Paweł II stwierdził, iż Kościół Chrystusowy oddycha „dwoma płucami”, którymi są duchowość chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu. Szczególnie głęboki wyraz temu przekonaniu dał Papież w Liście Apostolskim Orientale lumen wydanym z okazji setnej rocznicy Listu Apostolskiego papieża Leona XIII Orientalium dignitas, pisząc: „Na Wschodzie i na Zachodzie do badań nad prawdą objawioną stosowano odmienne metody i podejście w celu poznania i wyznawania prawd Bożych. Stąd nic dziwnego, że niektóre aspekty objawionych tajemnic czasem znajdują stosowniejsze ujście i lepsze naświetlenie u jednych niż u drugich, tak że trzeba powiedzieć, iż te odmienne sformułowania teologiczne raczej się wzajem uzupełniają, niż przeciwstawiają”.
Uświęcenie jest działaniem Ducha Świętego w człowieku, konsekwencją nawrócenia, dziełem oczyszczania duszy. Rozpoczyna się, gdy człowiek zaczyna wierzyć. W miarę wzrostu wiary rozwija się proces uświęcenia. Chrześcijańska doskonałość jest dziełem Bożym, ale nie może odbywać się bez ludzkiego udziału.
Uświęcenie jest działaniem Ducha Świętego w człowieku, konsekwencją nawrócenia, dziełem oczyszczania duszy. Rozpoczyna się, gdy człowiek zaczyna wierzyć. W miarę wzrostu wiary rozwija się proces uświęcenia. Chrześcijańska doskonałość jest dziełem Bożym, ale nie może odbywać się bez ludzkiego udziału.
o. Zdzisław M. Kijas OFM Conv
Czy konstytucja „Anglicanorum coetibus” pozwalająca na przechodzenie wielu anglikanów do Kościoła katolickiego zmieni postrzeganie dialogu ekumenicznego? Wielu z pewnością nurtuje dziś to pytanie. Warto się zatem zastanowić, jaka jest oficjalne stanowisko katolicyzmu względem ekumenizmu i ekumenicznej teologii. Czy wolno katolikom np. przystępować do sakramentu Eucharystii w innych Kościołach?
Czy konstytucja „Anglicanorum coetibus” pozwalająca na przechodzenie wielu anglikanów do Kościoła katolickiego zmieni postrzeganie dialogu ekumenicznego? Wielu z pewnością nurtuje dziś to pytanie. Warto się zatem zastanowić, jaka jest oficjalne stanowisko katolicyzmu względem ekumenizmu i ekumenicznej teologii. Czy wolno katolikom np. przystępować do sakramentu Eucharystii w innych Kościołach?
Dialog międzyreligijny jest istotnym czynnikiem misji ewangelizacyjnej Kościoła. Dobrze rozumiany prowadzi do zgłębiania tajemnicy Bożego planu zbawienia i przyczynia się do budowania pokoju i sprawiedliwości na świecie. Źle rozumiany niesie z sobą pewne niebezpieczeństwa.
Dialog międzyreligijny jest istotnym czynnikiem misji ewangelizacyjnej Kościoła. Dobrze rozumiany prowadzi do zgłębiania tajemnicy Bożego planu zbawienia i przyczynia się do budowania pokoju i sprawiedliwości na świecie. Źle rozumiany niesie z sobą pewne niebezpieczeństwa.
deon.pl
Watykańska Kongregacja Nauki Wiary ogłosiła dziś konstytucję apostolską Benedykta XVI „Anglicanorum coetibus”. Papież ustanowił w niej tzw. ordynariaty personalne dla anglikanów, którzy pragną wstąpić do Kościoła rzymskokatolickiego.
Watykańska Kongregacja Nauki Wiary ogłosiła dziś konstytucję apostolską Benedykta XVI „Anglicanorum coetibus”. Papież ustanowił w niej tzw. ordynariaty personalne dla anglikanów, którzy pragną wstąpić do Kościoła rzymskokatolickiego.
Dialog międzyreligijny jest istotnym czynnikiem misji ewangelizacyjnej Kościoła. Dobrze rozumiany prowadzi do zgłębiania tajemnicy Bożego planu zbawienia i przyczynia się do budowania pokoju i sprawiedliwości na świecie. Źle rozumiany niesie z sobą pewne niebezpieczeństwa.
Dialog międzyreligijny jest istotnym czynnikiem misji ewangelizacyjnej Kościoła. Dobrze rozumiany prowadzi do zgłębiania tajemnicy Bożego planu zbawienia i przyczynia się do budowania pokoju i sprawiedliwości na świecie. Źle rozumiany niesie z sobą pewne niebezpieczeństwa.
Do Soboru Watykańskiego II oficjalne stanowisko Kościoła katolickiego wobec religii niechrześcijańskich było zasadniczo negatywne i raczej podejrzliwe. Religie te postrzegano bowiem jako fałszywe wierzenia, a ich wyznawców uważano za ludzi, którzy poprzez przyjęcie chrztu winni włączyć się do widzialnych struktur Kościoła katolickiego. Wyznawców tych religii dzielono wówczas na dwie odrębne kategorie: Żydów i pogan.
Do Soboru Watykańskiego II oficjalne stanowisko Kościoła katolickiego wobec religii niechrześcijańskich było zasadniczo negatywne i raczej podejrzliwe. Religie te postrzegano bowiem jako fałszywe wierzenia, a ich wyznawców uważano za ludzi, którzy poprzez przyjęcie chrztu winni włączyć się do widzialnych struktur Kościoła katolickiego. Wyznawców tych religii dzielono wówczas na dwie odrębne kategorie: Żydów i pogan.
Zdzisław Józef Kijas OFMConv
Dlaczego mówimy o jednym Kościele i zarazem o wielu Kościołach? Czy podziały, które nastąpiły w ciągu dziejów, dotknęły jedności Kościoła? Jak pogodzić wiarę w jeden Kościół z faktycznymi podziałami wśród chrześcijan?
Dlaczego mówimy o jednym Kościele i zarazem o wielu Kościołach? Czy podziały, które nastąpiły w ciągu dziejów, dotknęły jedności Kościoła? Jak pogodzić wiarę w jeden Kościół z faktycznymi podziałami wśród chrześcijan?
Janusz Salamon SJ / "Życie Duchowe"
Zaangażowanie w dialog międzyreligijny jest niczym innym jak postępowaniem na drodze wierności Prawdzie, która odkrywa się coraz pełniej w ramach własnej tradycji religijnej. Nie istnieje dialog międzyreligijny poza religiami.
Zaangażowanie w dialog międzyreligijny jest niczym innym jak postępowaniem na drodze wierności Prawdzie, która odkrywa się coraz pełniej w ramach własnej tradycji religijnej. Nie istnieje dialog międzyreligijny poza religiami.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}