Wyobraź sobie, że do CV wpisujesz troski, zranienia, słabości, porażki i nałogi. Chwile bezsilności i złudzenia, że do niczego się nie nadajesz. Wszystko, czego się boisz. Masz to?
Wyobraź sobie, że do CV wpisujesz troski, zranienia, słabości, porażki i nałogi. Chwile bezsilności i złudzenia, że do niczego się nie nadajesz. Wszystko, czego się boisz. Masz to?
facebook.com/chrzescijanskamama/ ed
Kiedy mieszkaliśmy na 38m2 z dzieckiem i psem, zaszłam w ciążę. Nie rozumiem decyzji pani Natalii, ale hejt i obrażanie innych nie sprawią, że zmieni się świat.
Kiedy mieszkaliśmy na 38m2 z dzieckiem i psem, zaszłam w ciążę. Nie rozumiem decyzji pani Natalii, ale hejt i obrażanie innych nie sprawią, że zmieni się świat.
Zwolnienie z pracy, nieuleczalna choroba, rozstanie z kimś, kogo kochasz, śmierć bliskiej osoby. Czujesz, że wydarzyło się coś, co jest osobistym "końcem świata", a Bóg gdzieś sobie poszedł. Jak w takich chwilach radzić sobie z duchowym głodem?
Zwolnienie z pracy, nieuleczalna choroba, rozstanie z kimś, kogo kochasz, śmierć bliskiej osoby. Czujesz, że wydarzyło się coś, co jest osobistym "końcem świata", a Bóg gdzieś sobie poszedł. Jak w takich chwilach radzić sobie z duchowym głodem?
Mam na myśli duchowy Mount Everest. Rozmowy, w których ostatnio uczestniczę utwierdzają mnie w przekonaniu, że połowa naszego społeczeństwa ma co najmniej doktorat z teologii moralnej. Jesteśmy specjalistami od moralnego prowadzenia się i oceniania życiowych wyborów - innych ludzi.
Mam na myśli duchowy Mount Everest. Rozmowy, w których ostatnio uczestniczę utwierdzają mnie w przekonaniu, że połowa naszego społeczeństwa ma co najmniej doktorat z teologii moralnej. Jesteśmy specjalistami od moralnego prowadzenia się i oceniania życiowych wyborów - innych ludzi.
Miało być bezproblemowo i miło. Pieluchy miały pachnieć fiołkami, a marchwianka łatwo spierać się ze śpiochów. Wszystko jest inaczej. Nie nadaję się na matkę?
Miało być bezproblemowo i miło. Pieluchy miały pachnieć fiołkami, a marchwianka łatwo spierać się ze śpiochów. Wszystko jest inaczej. Nie nadaję się na matkę?
Z pewną zazdrością patrzyłam na tych, którym ta relacja przychodziła naturalnie i bezproblemowo. W wyjściu na prostą nie pomagały dyskusje i kiczowate święte obrazki...
Z pewną zazdrością patrzyłam na tych, którym ta relacja przychodziła naturalnie i bezproblemowo. W wyjściu na prostą nie pomagały dyskusje i kiczowate święte obrazki...
Może masz trudny dzień. Może coś cię przerasta. Może nie radzisz sobie z jakąś relacją. Facebook podpowiada, że "masz wspomnienia". Dlaczego to one ratują w trudnych chwilach?
Może masz trudny dzień. Może coś cię przerasta. Może nie radzisz sobie z jakąś relacją. Facebook podpowiada, że "masz wspomnienia". Dlaczego to one ratują w trudnych chwilach?
Ja ci jeszcze pokażę. Chcesz, żebym wróciła wcześniej z pracy? Guzik! Wrócę później. Nie lubisz kaszy? To zamiast schabowego będzie krupnik. I kaszanka na drugie danie. Zaraz, zaraz… a jakby jednak zrobić tego schabowego? Jakby złości zrobić na złość?
Ja ci jeszcze pokażę. Chcesz, żebym wróciła wcześniej z pracy? Guzik! Wrócę później. Nie lubisz kaszy? To zamiast schabowego będzie krupnik. I kaszanka na drugie danie. Zaraz, zaraz… a jakby jednak zrobić tego schabowego? Jakby złości zrobić na złość?
Rajdowiec w czasie wyścigu musi polegać na pilocie, w górach całkowitym zaufaniem obdarza się partnera, który asekuruje. Kiedy w moim przeżywaniu macierzyństwa robi się ekstremalnie, czuję że nie jestem w tym sama - choćby nic się nie udawało, choćbym ponosiła porażkę za porażką.
Rajdowiec w czasie wyścigu musi polegać na pilocie, w górach całkowitym zaufaniem obdarza się partnera, który asekuruje. Kiedy w moim przeżywaniu macierzyństwa robi się ekstremalnie, czuję że nie jestem w tym sama - choćby nic się nie udawało, choćbym ponosiła porażkę za porażką.
Ten tekst jest dla tych, którzy musieli tłumaczyć się z awantur o dynię w Haloween, a na rewelację o księdzu-pedofilu, z braku argumentów reagowali nabraniem wody w usta.
Ten tekst jest dla tych, którzy musieli tłumaczyć się z awantur o dynię w Haloween, a na rewelację o księdzu-pedofilu, z braku argumentów reagowali nabraniem wody w usta.