Podstawową umiejętnością, której kobieta powinna się nauczyć w przygotowaniu do macierzyństwa, jest umiejętność dawania i brania. I dawania, i brania. Wydaje się to oczywiste, ale jednak nie jest.
Podstawową umiejętnością, której kobieta powinna się nauczyć w przygotowaniu do macierzyństwa, jest umiejętność dawania i brania. I dawania, i brania. Wydaje się to oczywiste, ale jednak nie jest.
Po długim jak wieki czasie znów przeżyliśmy szczęście Dobrej Nowiny. Zaskoczyła nas ona bardzo. Początkowo sami nie dowierzaliśmy, że znów czekamy na dziecko. Szybko pojawiły się pierwsze problemy, konieczność ciągłego leżenia, lekarstwa. Mieliśmy mnóstwo obaw i lęków.
Po długim jak wieki czasie znów przeżyliśmy szczęście Dobrej Nowiny. Zaskoczyła nas ona bardzo. Początkowo sami nie dowierzaliśmy, że znów czekamy na dziecko. Szybko pojawiły się pierwsze problemy, konieczność ciągłego leżenia, lekarstwa. Mieliśmy mnóstwo obaw i lęków.
Józef Augustyn SJ / slo
Kryzys ojcostwa, który powoduje zachwianie równowagi w kontaktach syna z ojcem, staje się nierzadko przyczyną zachwiania równowagi w relacji z kobietami. Częstym zjawiskiem jest wybieranie przez mężczyzn żeńskiej drogi rozwoju.
Kryzys ojcostwa, który powoduje zachwianie równowagi w kontaktach syna z ojcem, staje się nierzadko przyczyną zachwiania równowagi w relacji z kobietami. Częstym zjawiskiem jest wybieranie przez mężczyzn żeńskiej drogi rozwoju.
Ból duszy, która lokalizowana jest w sercu, jest bardziej dotkliwy, niż ból fizyczny, czyli ból ciała. Ten medycyna opanuje bardzo szybko, ból duszy może uleczyć tylko czas. Rozmowa z prof. Jackiem Dubielem z II Kliniki Kardiologii CM UJ w Krakowie.
Ból duszy, która lokalizowana jest w sercu, jest bardziej dotkliwy, niż ból fizyczny, czyli ból ciała. Ten medycyna opanuje bardzo szybko, ból duszy może uleczyć tylko czas. Rozmowa z prof. Jackiem Dubielem z II Kliniki Kardiologii CM UJ w Krakowie.
Co po nas zostanie? Ważne pytanie i na dodatek trafia w sedno tytułowego problemu. Szkoda tylko, że nie spędza snu z powiek statystycznego Kowalskiego czy Nowakówny, lecz jest co najwyżej uprzywilejowanym zajęciem wszelkiej maści intelektualistów.
Co po nas zostanie? Ważne pytanie i na dodatek trafia w sedno tytułowego problemu. Szkoda tylko, że nie spędza snu z powiek statystycznego Kowalskiego czy Nowakówny, lecz jest co najwyżej uprzywilejowanym zajęciem wszelkiej maści intelektualistów.
Agata nieśmiało zaczynała planować drugie dziecko, wiedziała, że wchodzi w grę "teraz, albo nigdy". Decyzja nie była łatwa. Mąż nie był przekonany, a i przy pierwszym dziecku nieźle się namęczyła.
Agata nieśmiało zaczynała planować drugie dziecko, wiedziała, że wchodzi w grę "teraz, albo nigdy". Decyzja nie była łatwa. Mąż nie był przekonany, a i przy pierwszym dziecku nieźle się namęczyła.
Jakieś kremy dynamiczne, balsamy, żele… A wszystko po to, by chory organizm zyskał motywację do walki z chorobą. Wszystkie oczywiście bez recepty, bo jaki lekarz podpisze się czytelnie pod zaleceniem stosowania „kremu dynamicznego”, zapewniającego przyrost życzliwości do teściowej albo wiarę w siebie?
Jakieś kremy dynamiczne, balsamy, żele… A wszystko po to, by chory organizm zyskał motywację do walki z chorobą. Wszystkie oczywiście bez recepty, bo jaki lekarz podpisze się czytelnie pod zaleceniem stosowania „kremu dynamicznego”, zapewniającego przyrost życzliwości do teściowej albo wiarę w siebie?
Romantycy uważają miłość za wspaniałe uniesienie serca, odrywające od rzeczywistości świata. Naukowcy natomiast udowadniają, że z tą rzeczywistością zakochanie ma naprawdę wiele wspólnego. Uważają, że miłość wpływa na intelektualne obszary mózgu i jest bardziej związana z nauką niż mogłoby nam się wydawać.
Romantycy uważają miłość za wspaniałe uniesienie serca, odrywające od rzeczywistości świata. Naukowcy natomiast udowadniają, że z tą rzeczywistością zakochanie ma naprawdę wiele wspólnego. Uważają, że miłość wpływa na intelektualne obszary mózgu i jest bardziej związana z nauką niż mogłoby nam się wydawać.
Bóg wzywa nas do odpowiedzialności. Do "wzięcia się" za swoje życie na poważnie, nie tylko za jedną dziedzinę, ale za wszystkie.
Bóg wzywa nas do odpowiedzialności. Do "wzięcia się" za swoje życie na poważnie, nie tylko za jedną dziedzinę, ale za wszystkie.
Edycja Św. Pawła / Rafał Janus / Tato.Net
Czym jest bycie tatą? Codziennością. Zmaganiem się. Działaniem. Dlatego ojcowie wszystkich krajów łączcie się i nie czekajcie, aż wam dziecko kopnie w piłkę, od razu wkraczajcie do akcji, nie prześpijcie swojego czasu, skoro i tak nie śpicie - mówi Piotr Szwedes.
Czym jest bycie tatą? Codziennością. Zmaganiem się. Działaniem. Dlatego ojcowie wszystkich krajów łączcie się i nie czekajcie, aż wam dziecko kopnie w piłkę, od razu wkraczajcie do akcji, nie prześpijcie swojego czasu, skoro i tak nie śpicie - mówi Piotr Szwedes.
Miłość ewangeliczna, odsłonięta w symboliczny sposób w przebitym Sercu Jezusa, chce nas poprowadzić dalej - na wyższy poziom. Tylko tam, gdzie pojawia się ofiarowanie siebie, życie może być pomnożone. Nie następuje to jednak od razu.
Miłość ewangeliczna, odsłonięta w symboliczny sposób w przebitym Sercu Jezusa, chce nas poprowadzić dalej - na wyższy poziom. Tylko tam, gdzie pojawia się ofiarowanie siebie, życie może być pomnożone. Nie następuje to jednak od razu.
Wokół wychowania seksualnego nagromadziło się wiele fałszywych mitów, błędnych wyobrażeń i groźnych przekłamań. Niektórym środowiskom wydaje się, iż mają prawo decydować o tym, jakie treści powinna zawierać i w jaki sposób ma być przekazywana wiedza na temat seksualności człowieka.
Wokół wychowania seksualnego nagromadziło się wiele fałszywych mitów, błędnych wyobrażeń i groźnych przekłamań. Niektórym środowiskom wydaje się, iż mają prawo decydować o tym, jakie treści powinna zawierać i w jaki sposób ma być przekazywana wiedza na temat seksualności człowieka.
Przyjaźń możemy budować na każdym etapie życia oraz we wszystkich relacjach międzyludzkich. Przyjaźń jest tym związkiem, który towarzyszy człowiekowi od dziecięcych lat aż do samej śmierci. Więcej nawet - prawdziwa przyjaźń przekracza próg śmierci.
Przyjaźń możemy budować na każdym etapie życia oraz we wszystkich relacjach międzyludzkich. Przyjaźń jest tym związkiem, który towarzyszy człowiekowi od dziecięcych lat aż do samej śmierci. Więcej nawet - prawdziwa przyjaźń przekracza próg śmierci.
Miałam siedemnaście lat - zaczęła opowiadać pani N.W., kiedy wydało mi się, że jestem na takim dnie, jakie trudno sobie wyobrazić. Matka się rozwiodła, a ja musiałam mieszkać z nią i z jej nowym mężem, który był człowiekiem strasznym. Musiałam z nimi mieszkać do osiemnastu lat - do swojej pełnoletniości. Zmarła też wtedy moja babcia, matka ojca, która była moją powierniczką i kimś, w kim miałam oparcie.
Miałam siedemnaście lat - zaczęła opowiadać pani N.W., kiedy wydało mi się, że jestem na takim dnie, jakie trudno sobie wyobrazić. Matka się rozwiodła, a ja musiałam mieszkać z nią i z jej nowym mężem, który był człowiekiem strasznym. Musiałam z nimi mieszkać do osiemnastu lat - do swojej pełnoletniości. Zmarła też wtedy moja babcia, matka ojca, która była moją powierniczką i kimś, w kim miałam oparcie.
Trauma fizyczna i silne poczucie odrzucenia społecznego wywołują w mózgu człowieka jednakowe reakcje - donosi magazyn "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Trauma fizyczna i silne poczucie odrzucenia społecznego wywołują w mózgu człowieka jednakowe reakcje - donosi magazyn "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Sześć lat temu mój mąż wyjechał do pracy do Irlandii. Długi czas upatrywałam w tym wyjeździe przyczyny kryzysu naszego małżeństwa. Obawiałam się, że mąż mnie zdradzi, że odejdzie. Ciągle do niego dzwoniłam. Nie zauważyłam tego, że owinęłam się wokół niego jak bluszcz.
Sześć lat temu mój mąż wyjechał do pracy do Irlandii. Długi czas upatrywałam w tym wyjeździe przyczyny kryzysu naszego małżeństwa. Obawiałam się, że mąż mnie zdradzi, że odejdzie. Ciągle do niego dzwoniłam. Nie zauważyłam tego, że owinęłam się wokół niego jak bluszcz.
Dylemat wyrażany zdaniem: “antykoncepcja czy naturalna regulacja poczęć”, rodzi pytanie: czy jest to tylko gra słów, czy też chodzi tu o rzeczowo uzasadniony problem? Niewątpliwie jest to problem wymagający namysłu, którego rezultatem byłyby jednoznaczne tezy.
Dylemat wyrażany zdaniem: “antykoncepcja czy naturalna regulacja poczęć”, rodzi pytanie: czy jest to tylko gra słów, czy też chodzi tu o rzeczowo uzasadniony problem? Niewątpliwie jest to problem wymagający namysłu, którego rezultatem byłyby jednoznaczne tezy.
Gianni i Antonella Astrei, Pierluigi Diano / slo
Powinniśmy zawsze mieć na uwadze, jakie znaczenie należy przypisać w tym kontekście słowu „sympatia". Bez wątpienia dziecko wypracowuje sobie wyobrażenie o tym, czym jest więź z płcią przeciwną. Może to być koleżanka z klasy lub ze szkoły może to być kolega lub koleżanka rodzeństwa, rówieśnik lub ktoś starszy.
Powinniśmy zawsze mieć na uwadze, jakie znaczenie należy przypisać w tym kontekście słowu „sympatia". Bez wątpienia dziecko wypracowuje sobie wyobrażenie o tym, czym jest więź z płcią przeciwną. Może to być koleżanka z klasy lub ze szkoły może to być kolega lub koleżanka rodzeństwa, rówieśnik lub ktoś starszy.
Zdzisław Józef Kijas OFMConv
Każdy, kto słyszy głos Boga, boi się. Ogarnia go zwyczajny, ludzki strach. Potęguje się on proporcjonalnie do niekorzystnych i niesprzyjających warunków zewnętrznych. Boję się stracić to, co już zyskałem, tym bardziej że nie znam i nie jestem do końca pewny tego, co mogę zyskać w zamian.
Każdy, kto słyszy głos Boga, boi się. Ogarnia go zwyczajny, ludzki strach. Potęguje się on proporcjonalnie do niekorzystnych i niesprzyjających warunków zewnętrznych. Boję się stracić to, co już zyskałem, tym bardziej że nie znam i nie jestem do końca pewny tego, co mogę zyskać w zamian.
Czy zastanawialiście się czasem, jak radzą sobie osoby niepełnosprawne w codziennym życiu? Że są wśród nas tacy, którzy starają się pokonywać swoje słabości z podwójną siłą i nie narzekają?
Czy zastanawialiście się czasem, jak radzą sobie osoby niepełnosprawne w codziennym życiu? Że są wśród nas tacy, którzy starają się pokonywać swoje słabości z podwójną siłą i nie narzekają?
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}