PAP / psd
W piątek po południu WIG 20 nadal był na minusie, choć mniejszym niż w południe. Spadki ograniczyły tez inne europejskie giełdy. Po interwencji NBP na rynku złoty zaczął się umacniać.
W piątek po południu WIG 20 nadal był na minusie, choć mniejszym niż w południe. Spadki ograniczyły tez inne europejskie giełdy. Po interwencji NBP na rynku złoty zaczął się umacniać.
Dominik Tomczyk
Czy rynek stać na coś więcej? – zapytałem tydzień temu. Odpowiedź brzmi: TAK! Rynek stać na coś więcej; rynek stać, by zaatakować szczyt z16 kwietnia na indeksie WIG (44302.50) i WIG20 (2619.13). Rozpoczęcie tygodnia przez rynek amerykański, borykający się wciąż ze słabymi danymi w niektórych częściach swojej gospodarki, wskazuje wyraźnie siłę byków i ich determinację w marszu na północ. Ale każdy bak paliwa kiedyś się może skończyć i należy zjechać na stację w celu dotankowania. Czy ten czas jest przed nami? Jeszcze chyba nie.
Czy rynek stać na coś więcej? – zapytałem tydzień temu. Odpowiedź brzmi: TAK! Rynek stać na coś więcej; rynek stać, by zaatakować szczyt z16 kwietnia na indeksie WIG (44302.50) i WIG20 (2619.13). Rozpoczęcie tygodnia przez rynek amerykański, borykający się wciąż ze słabymi danymi w niektórych częściach swojej gospodarki, wskazuje wyraźnie siłę byków i ich determinację w marszu na północ. Ale każdy bak paliwa kiedyś się może skończyć i należy zjechać na stację w celu dotankowania. Czy ten czas jest przed nami? Jeszcze chyba nie.
Dominik Tomczyk
Nikt się nie spodziewał, że po słabej końcówce na rynku amerykańskim w ubiegłym tygodniu, byki pokażą co tak naprawdę potrafią i ile siły posiadają w sobie. Zaatakowaliśmy najwyższy poziom z połowy maja br. na indeksie WIG i WIG20. Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku nie udało nam się jeszcze wybić majowych maksimów, ale zamknięcia są powyżej zamknięć rynku z – omen nomen - 13 maja.
Nikt się nie spodziewał, że po słabej końcówce na rynku amerykańskim w ubiegłym tygodniu, byki pokażą co tak naprawdę potrafią i ile siły posiadają w sobie. Zaatakowaliśmy najwyższy poziom z połowy maja br. na indeksie WIG i WIG20. Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku nie udało nam się jeszcze wybić majowych maksimów, ale zamknięcia są powyżej zamknięć rynku z – omen nomen - 13 maja.
Dominik Tomczyk
Rynek szuka swojej drogi. Widać, że mamy wakacje i inwestorzy raczej odpoczywają niż czynnie uczestniczą na rynku giełdowym. Obroty małe, nie widać siły rynku zarówno niedźwiedzi jak i byków. Ciągle każdy scenariusz jest możliwy: zarówno wzrostowy jak i spadkowy, co widać na poniższych wykresach.
Rynek szuka swojej drogi. Widać, że mamy wakacje i inwestorzy raczej odpoczywają niż czynnie uczestniczą na rynku giełdowym. Obroty małe, nie widać siły rynku zarówno niedźwiedzi jak i byków. Ciągle każdy scenariusz jest możliwy: zarówno wzrostowy jak i spadkowy, co widać na poniższych wykresach.
Dominik Tomczyk
Za nami kolejny tydzień, miesiąc, kwartał i pierwsze półrocze! Gdy chodzi o zakończenie miesiąca, to nie był to dobry miesiąc dla inwestorów giełdowych. Po spadku o -4.1% w maju, indeks najszerszy WIG stracił w czerwcu kolejne -5.1%. Sytuacja w dalszym ciągu nie jest jasna a wykres amerykańskiego benchmarkowego indeksu S&P500 nie napawa optymizmem obóz byków! Przed nami niemal decydujące starcie, które może zaważyć o kierunku całego rynku na najbliższe kilka miesięcy. Czeka nas odbicie, ale kontynuacja spadków.
Za nami kolejny tydzień, miesiąc, kwartał i pierwsze półrocze! Gdy chodzi o zakończenie miesiąca, to nie był to dobry miesiąc dla inwestorów giełdowych. Po spadku o -4.1% w maju, indeks najszerszy WIG stracił w czerwcu kolejne -5.1%. Sytuacja w dalszym ciągu nie jest jasna a wykres amerykańskiego benchmarkowego indeksu S&P500 nie napawa optymizmem obóz byków! Przed nami niemal decydujące starcie, które może zaważyć o kierunku całego rynku na najbliższe kilka miesięcy. Czeka nas odbicie, ale kontynuacja spadków.
Dominik Tomczyk
Tydzień za tygodniem byki słabną! Wszyscy są niepewni co do przyszłego kierunku całego rynku. Wielu obstawia głębokie spadki, zaś bardziej odważni zacierają ręce licząc na krocie zyski. Kto ma rację? Rację ma tylko rynek!
Tydzień za tygodniem byki słabną! Wszyscy są niepewni co do przyszłego kierunku całego rynku. Wielu obstawia głębokie spadki, zaś bardziej odważni zacierają ręce licząc na krocie zyski. Kto ma rację? Rację ma tylko rynek!
Dominik Tomczyk
W dalszym ciągu na światowych parkietach utrzymuje się bardzo duża zmienność nastrojów. Koniec tygodnia przyniósł dość pokaźną przecenę akcji. Amerykański indeks S&P500, odzwierciedlający szeroki obraz rynku złożony z 500 największych firm, tylko w ostatnim dniu notowań spadł o 3.4%. Tym razem świat otrzymał uderzenie ze strony, z której się chyba tak do końca nie spodziewał.
W dalszym ciągu na światowych parkietach utrzymuje się bardzo duża zmienność nastrojów. Koniec tygodnia przyniósł dość pokaźną przecenę akcji. Amerykański indeks S&P500, odzwierciedlający szeroki obraz rynku złożony z 500 największych firm, tylko w ostatnim dniu notowań spadł o 3.4%. Tym razem świat otrzymał uderzenie ze strony, z której się chyba tak do końca nie spodziewał.
Dominik Tomczyk
Zmienność nastrojów na światowych parkietach mówi o poważnej walce byków z niedźwiedziami. Inwestorzy czują się zdezorientowani, gdy indeksy na otwarciu pikują w dół i to dość głęboko, by na koniec sesji wyjść powyżej zera. Spekulacja?
Zmienność nastrojów na światowych parkietach mówi o poważnej walce byków z niedźwiedziami. Inwestorzy czują się zdezorientowani, gdy indeksy na otwarciu pikują w dół i to dość głęboko, by na koniec sesji wyjść powyżej zera. Spekulacja?
Dominik Tomczyk
A jednak ponownie tydzień dla niedźwiedzi! Nie pozostało już ani śladu nadziei po euforycznym poniedziałku z 10 maja. Siła byków w ramach odreagowania została zneutralizowana i niedźwiedzie ponownie przeprowadziły silną kontrę. Spadki na giełdach były wynikiem decyzji rządu Niemiec co do zakazu tzw. „nagiej” krótkiej sprzedaży akcji. Pojawiły się też wypowiedzi co do poprzedniej decyzji EU w kwestii pomocy finansowej dla Grecji: to tylko kupowanie czasu a nie żadne remedium na obecną sytuację.
A jednak ponownie tydzień dla niedźwiedzi! Nie pozostało już ani śladu nadziei po euforycznym poniedziałku z 10 maja. Siła byków w ramach odreagowania została zneutralizowana i niedźwiedzie ponownie przeprowadziły silną kontrę. Spadki na giełdach były wynikiem decyzji rządu Niemiec co do zakazu tzw. „nagiej” krótkiej sprzedaży akcji. Pojawiły się też wypowiedzi co do poprzedniej decyzji EU w kwestii pomocy finansowej dla Grecji: to tylko kupowanie czasu a nie żadne remedium na obecną sytuację.
Dominik Tomczyk
Miniony tydzień to rozgrzane do czerwoności emocje. Poniedziałkowa euforia byków została ostatecznie stłumiona przez powracające obawy co do kondycji strefy euro. Szarpiemy się jak ryba w sieci. Czy drukowanie pustych pieniędzy i polityczne zapowiedzi są w stanie uspokoić inwestorów, by ci ponownie zaczęli kupować akcje? Sytuacja jest na tyle poważna, że niedźwiedzie mogą ją wykorzystać do przeprowadzenia dość silnej kontry w ramach od dawna oczekiwanej korekty. Ruch spadkowy może wówczas sięgnąć nawet 10% w dół od dotychczasowych poziomów.
Miniony tydzień to rozgrzane do czerwoności emocje. Poniedziałkowa euforia byków została ostatecznie stłumiona przez powracające obawy co do kondycji strefy euro. Szarpiemy się jak ryba w sieci. Czy drukowanie pustych pieniędzy i polityczne zapowiedzi są w stanie uspokoić inwestorów, by ci ponownie zaczęli kupować akcje? Sytuacja jest na tyle poważna, że niedźwiedzie mogą ją wykorzystać do przeprowadzenia dość silnej kontry w ramach od dawna oczekiwanej korekty. Ruch spadkowy może wówczas sięgnąć nawet 10% w dół od dotychczasowych poziomów.
Dominik Tomczyk
Nie jest łatwo oceniać rynek giełdowy czytając ekonomiczne serwisy informacyjne, ponieważ informacje dobre przeplatają się z informacjami powodującymi zwątpienie w dalsza możliwość kontynuacji hossy.
Nie jest łatwo oceniać rynek giełdowy czytając ekonomiczne serwisy informacyjne, ponieważ informacje dobre przeplatają się z informacjami powodującymi zwątpienie w dalsza możliwość kontynuacji hossy.
Dominik Tomczyk
Kiedy usłyszeliśmy w sobotę rano o tragicznej katastrofie samolotu prezydenckiego z 96 osobami na pokładzie, nikt z nas nie miał głowy do analizy indeksów giełdowych. Fora internetowe całkowicie przycichły. Ale z końcem niedzieli, gdzieś w głębi duszy wielu pytało samych siebie: w jaki sposób ta narodowa tragedia może wpłynąć na zachowanie się warszawskiej giełdy w poniedziałek rano? Na jakim poziomie otworzy się rynek kasowy? Czy polska waluta nadal będzie się umacniać czy też nastąpi atak spekulacyjny w celu osłabienia złotego i wykorzystania sytuacji? Okazało się, że rynek poszedł w swoim kierunku na fali ustanowienia w piątek nowego szczytu na indeksach amerykańskich. Indeks S&P500, obrazujący szerokie spektrum amerykańskiej gospodarki, osiągnął w ciągu dnia najwyższy poziom od 6 marca 2009r. (666,76 punktów) docierając do poziomu 1194,66 punktów.
Kiedy usłyszeliśmy w sobotę rano o tragicznej katastrofie samolotu prezydenckiego z 96 osobami na pokładzie, nikt z nas nie miał głowy do analizy indeksów giełdowych. Fora internetowe całkowicie przycichły. Ale z końcem niedzieli, gdzieś w głębi duszy wielu pytało samych siebie: w jaki sposób ta narodowa tragedia może wpłynąć na zachowanie się warszawskiej giełdy w poniedziałek rano? Na jakim poziomie otworzy się rynek kasowy? Czy polska waluta nadal będzie się umacniać czy też nastąpi atak spekulacyjny w celu osłabienia złotego i wykorzystania sytuacji? Okazało się, że rynek poszedł w swoim kierunku na fali ustanowienia w piątek nowego szczytu na indeksach amerykańskich. Indeks S&P500, obrazujący szerokie spektrum amerykańskiej gospodarki, osiągnął w ciągu dnia najwyższy poziom od 6 marca 2009r. (666,76 punktów) docierając do poziomu 1194,66 punktów.
Dominik Tomczyk
Czasem mam wrażenie, że każdy opisujący potyczki byków z niedźwiedziami na rynkach giełdowych nie ma o czym pisać. Niejako pisze „na siłę” by coś napisać. Skoro jednak wykresy z tygodnia na tydzień nie wnoszą niemal nic nowego do poprzednich analiz, to tak naprawdę o czym pisać? Skoro jesteśmy w trendzie wzrostowym, na który przychodzą kilkudniowe płytkie korekty na rynku, to wszystko wydaje się być pod kontrolą byków a niedźwiedzie będą harcować na tyle, na ile byki im pozwolą odpoczywając przed kolejną próbą konsolidacji i natarcia. Ale właśnie taki jest urok giełdy. Zmienność nastrojów inwestorów od euforycznej wręcz wiary w zwyżki do absolutnie krańcowego pesymizmu, że nie ma szans na odbicie jest zasadą rynku giełdowego. Psychologia tłumu, chciwość szybkiego zarobienia, pewność siebie sprawa, że pieniądz przepływa z jednej kieszeni do drugiej. Ale warto dbać o to, aby nasza kieszeń nie stała się pusta.
Czasem mam wrażenie, że każdy opisujący potyczki byków z niedźwiedziami na rynkach giełdowych nie ma o czym pisać. Niejako pisze „na siłę” by coś napisać. Skoro jednak wykresy z tygodnia na tydzień nie wnoszą niemal nic nowego do poprzednich analiz, to tak naprawdę o czym pisać? Skoro jesteśmy w trendzie wzrostowym, na który przychodzą kilkudniowe płytkie korekty na rynku, to wszystko wydaje się być pod kontrolą byków a niedźwiedzie będą harcować na tyle, na ile byki im pozwolą odpoczywając przed kolejną próbą konsolidacji i natarcia. Ale właśnie taki jest urok giełdy. Zmienność nastrojów inwestorów od euforycznej wręcz wiary w zwyżki do absolutnie krańcowego pesymizmu, że nie ma szans na odbicie jest zasadą rynku giełdowego. Psychologia tłumu, chciwość szybkiego zarobienia, pewność siebie sprawa, że pieniądz przepływa z jednej kieszeni do drugiej. Ale warto dbać o to, aby nasza kieszeń nie stała się pusta.
Dominik Tomczyk
1 kwietnia – jak co roku – kojarzy się z prima aprilis. Ale giełda tym razem nie zażartowała z inwestorów i ustanowiła swoje nowe historyczne szczyty od lutowego dołka bessy z roku 2009! Jak okiem sięgnąć na najwyższy szczyt wspiął się nie tylko indeks WIG (43151.3 punkty), ale i indeks naszych blue cheapsów - WIG20 (2552.5 punkty), indeks średnich spółek - mWIG40 (2518.8 punkty) czy też indeks najmniejszych spółek - sWIG80 (12498.3 punkty). Byki w absolutnym natarciu! Sky is the limit! Powinniśmy przyzwyczajać się powoli do tego giełdowego wyrażenia.
1 kwietnia – jak co roku – kojarzy się z prima aprilis. Ale giełda tym razem nie zażartowała z inwestorów i ustanowiła swoje nowe historyczne szczyty od lutowego dołka bessy z roku 2009! Jak okiem sięgnąć na najwyższy szczyt wspiął się nie tylko indeks WIG (43151.3 punkty), ale i indeks naszych blue cheapsów - WIG20 (2552.5 punkty), indeks średnich spółek - mWIG40 (2518.8 punkty) czy też indeks najmniejszych spółek - sWIG80 (12498.3 punkty). Byki w absolutnym natarciu! Sky is the limit! Powinniśmy przyzwyczajać się powoli do tego giełdowego wyrażenia.
Dominik Tomczyk
No i mamy kolejne szczyty! Indeks najszerszy WIG osiągnął w minionym tygodniu swoją najwyższą wartość od lutowego dna bessy z roku 2009 na poziomie 42620.6 punktów. Podobnie indeks naszych blue cheapsów WIG20 wreszcie wspiął się na najwyższy szczyt osiągając poziom 2513.56 punktów. Jednak nic wiecznie nie rośnie jak i nic wiecznie nie spada. W przypadku spadków dnem jest strata wszystkiego co zainwestowaliśmy czyli 100% naszego kapitału; w przypadku wzrostów – jak to się mówi w giełdowym żargonie – sky is the limit! Stąd stawiamy pytanie o poziom naszego „sky”: gdzie? W przypadku indeksu WIG20 mamy przed sobą poziom 50% całego zniesienia bessy (2596.89 punktów), zaś w przypadku indeksu WIG już ten poziom przebiliśmy dwukrotnie w górę (42364.5 punktów). A zatem może czas na mały odpoczynek w celu konsolidacji i przygotowania się do dalszej wędrówki w górę? Nie ukrywam, że mógłby to być jeden z najlepszych z możliwych scenariuszy w nadchodzącym tygodniu.
No i mamy kolejne szczyty! Indeks najszerszy WIG osiągnął w minionym tygodniu swoją najwyższą wartość od lutowego dna bessy z roku 2009 na poziomie 42620.6 punktów. Podobnie indeks naszych blue cheapsów WIG20 wreszcie wspiął się na najwyższy szczyt osiągając poziom 2513.56 punktów. Jednak nic wiecznie nie rośnie jak i nic wiecznie nie spada. W przypadku spadków dnem jest strata wszystkiego co zainwestowaliśmy czyli 100% naszego kapitału; w przypadku wzrostów – jak to się mówi w giełdowym żargonie – sky is the limit! Stąd stawiamy pytanie o poziom naszego „sky”: gdzie? W przypadku indeksu WIG20 mamy przed sobą poziom 50% całego zniesienia bessy (2596.89 punktów), zaś w przypadku indeksu WIG już ten poziom przebiliśmy dwukrotnie w górę (42364.5 punktów). A zatem może czas na mały odpoczynek w celu konsolidacji i przygotowania się do dalszej wędrówki w górę? Nie ukrywam, że mógłby to być jeden z najlepszych z możliwych scenariuszy w nadchodzącym tygodniu.
Dominik Tomczyk
Za nami jakże ekscytujący tydzień. Przede wszystkim przeżyliśmy tzw. dzień Trzech Wiedźm (19.03.) związany z wygaśnięciem starej serii kontraktów terminowych na WIG20 (FW20). Ponadto dziś w ciągu sesji mogliśmy zobaczyć co znaczy mieć duże pieniądze i jakie zawirowania można robić na rynku poprzez arbitraż pomiędzy akcjami a kontraktami. Zmienność nastrojów udzieliła się inwestorom, którzy nie wiedzieli czy kupować, czy tez sprzedawać. Bo gdy zdecydowali się sprzedawać posiadane walory, to wszystko wystrzeliło w górę, a gdy podejmowali decyzję o zakupach, naraz wszystko runęło. A działo się to zaledwie w ciągu jednej godziny handlu! Ale taki jest urok Dnia Trzech Wiedźm. Dlatego też z lekkim przymrużeniem oka powinniśmy traktować ostatnią dzienną świeczkę na naszym indeksie WIG. Jednym słowem: Duży może więcej! Czasami ten Duży określany jest mianem „Wielkiej Stopy”.
Za nami jakże ekscytujący tydzień. Przede wszystkim przeżyliśmy tzw. dzień Trzech Wiedźm (19.03.) związany z wygaśnięciem starej serii kontraktów terminowych na WIG20 (FW20). Ponadto dziś w ciągu sesji mogliśmy zobaczyć co znaczy mieć duże pieniądze i jakie zawirowania można robić na rynku poprzez arbitraż pomiędzy akcjami a kontraktami. Zmienność nastrojów udzieliła się inwestorom, którzy nie wiedzieli czy kupować, czy tez sprzedawać. Bo gdy zdecydowali się sprzedawać posiadane walory, to wszystko wystrzeliło w górę, a gdy podejmowali decyzję o zakupach, naraz wszystko runęło. A działo się to zaledwie w ciągu jednej godziny handlu! Ale taki jest urok Dnia Trzech Wiedźm. Dlatego też z lekkim przymrużeniem oka powinniśmy traktować ostatnią dzienną świeczkę na naszym indeksie WIG. Jednym słowem: Duży może więcej! Czasami ten Duży określany jest mianem „Wielkiej Stopy”.
Dominik Tomczyk
Byki górą! Powtórzę to, co napisałem tydzień temu: To już nie jest odreagowywanie spadków przez byki; to już jest ruch na nowy szczyt! Kwestią czasu jest zatem nowy szczyt nie tylko na najszerszym indeksie WIG, ale i na indeksie WIG20. Indeks małych spółek (sWIG80) i średnich spółek (mWIG40) już ustanowiły swoje nowe historyczne szczyty od lutowego dołka z 2009r. I niech tak pozostanie!
Byki górą! Powtórzę to, co napisałem tydzień temu: To już nie jest odreagowywanie spadków przez byki; to już jest ruch na nowy szczyt! Kwestią czasu jest zatem nowy szczyt nie tylko na najszerszym indeksie WIG, ale i na indeksie WIG20. Indeks małych spółek (sWIG80) i średnich spółek (mWIG40) już ustanowiły swoje nowe historyczne szczyty od lutowego dołka z 2009r. I niech tak pozostanie!
Dominik Tomczyk
Jednorazowy wyskok w ubiegły piątek okazał się początkiem marszu w kierunku północnym. WIG zyskał w pierwszym tygodniu marca 4.3% zaś byki zdecydowanie przeciągają linę na swoją stronę. Luka bessy ostatecznie została zneutralizowana i to w sposób nie podlegający dyskusji. Otoczenie innych parkietów giełdowych zaczyna wzmacniać obóz byków. To już nie jest odreagowywanie spadków przez byki; to już jest ruch na nowy szczyt! A zatem czas na zmianę strategii i przygotowywanie się na wejście na rynek. Byki górą!
Jednorazowy wyskok w ubiegły piątek okazał się początkiem marszu w kierunku północnym. WIG zyskał w pierwszym tygodniu marca 4.3% zaś byki zdecydowanie przeciągają linę na swoją stronę. Luka bessy ostatecznie została zneutralizowana i to w sposób nie podlegający dyskusji. Otoczenie innych parkietów giełdowych zaczyna wzmacniać obóz byków. To już nie jest odreagowywanie spadków przez byki; to już jest ruch na nowy szczyt! A zatem czas na zmianę strategii i przygotowywanie się na wejście na rynek. Byki górą!
Dominik Tomczyk
Rynek w dalszym ciągu wykazuje się słabością! Tylko przez krótką chwilę mogliśmy cieszyć się neutralizacją luki bessy pomiędzy 38779,3 a 38328,1 punktów. Połowa spadkowej świecy z 5. lutego w dalszym ciągu stanowi mocny opór przed ruchem w górę. Widmo głębszej korekty aż do podstawy klina, czyli w okolice 35000 – 34500 punktów jest nadal możliwe. Z jednej strony niedźwiedzie atakują spychając byki coraz niżej.
Rynek w dalszym ciągu wykazuje się słabością! Tylko przez krótką chwilę mogliśmy cieszyć się neutralizacją luki bessy pomiędzy 38779,3 a 38328,1 punktów. Połowa spadkowej świecy z 5. lutego w dalszym ciągu stanowi mocny opór przed ruchem w górę. Widmo głębszej korekty aż do podstawy klina, czyli w okolice 35000 – 34500 punktów jest nadal możliwe. Z jednej strony niedźwiedzie atakują spychając byki coraz niżej.
Dominik Tomczyk
Brakuje siły! Byki straciły swój animusz, zaś niedźwiedzie budzą się niejako z zimowego snu. Luka bessy z ostatniego piątku nie została pokonana. Czyżby okres konsolidacji sił w obozie byków i niedźwiedzi przed kolejnym ruchem? Z pewnością ruch będzie, tylko w którą stronę i z jaką siłą. To podstawowe pytania na dziś dla inwestorów giełdowych.
Brakuje siły! Byki straciły swój animusz, zaś niedźwiedzie budzą się niejako z zimowego snu. Luka bessy z ostatniego piątku nie została pokonana. Czyżby okres konsolidacji sił w obozie byków i niedźwiedzi przed kolejnym ruchem? Z pewnością ruch będzie, tylko w którą stronę i z jaką siłą. To podstawowe pytania na dziś dla inwestorów giełdowych.