Apostołowie byli fundamentem Kościoła, ale kobiety były jego filarami
Mówimy, że Kościół został zbudowany na fundamencie apostołów. To prawda. Ale kobiety były jego filarami - przekonuje o. Wiesław Dawidowski OSA. I dodaje, że Kościół XXI w. musi na nowo zdefiniować misyjne zadania kobiet.
Rozważania nad rolą kobiety w Kościele o. Dawidowski umieszcza w Magdali nad Jeziorem Genezaret, gdzie docieramy w 36. odcinku wideobloga "Szukając śladów Jezusa". Z Magdali pochodziła Maria Magdalena, z której Jezus wyrzucił siedem złych duchów i która nazywana jest „apostołką apostołów”. To ważne miejsce również z innych powodów: stąd Jezus wypłynął do Gerazy, na drugi brzeg Jeziora Genezaret, tu mogło się odbyć spotkanie z Jairem, który przyszedł prosić Jezusa, aby uzdrowił jego córkę, ale tu także doszło do spotkania z tajemniczą kobietą, która z Jezusem związała całe swoje przyszłe życie.
Tę historię poznajemy wchodząc z o. Dawidowskim do kaplicy „Duc in altum” („wypłyń na głębię”) w Magdali. Jej wnętrze ozdabia obraz przedstawiający scenę uzdrowienia przez Jezusa kobiety cierpiącej na krwotok.
Ewangelia wg św. Łukasza
Gdy Jezus powrócił, tłum przyjął Go z radością, bo wszyscy Go wyczekiwali. A oto przyszedł człowiek, imieniem Jair, który był przełożonym synagogi. Upadł Jezusowi do nóg i prosił Go, żeby zaszedł do jego domu. Miał bowiem córkę jedynaczkę, liczącą około dwunastu lat, która była bliska śmierci.
Gdy Jezus tam szedł, tłumy napierały na Niego. A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi; całe swe mienie wydała na lekarzy, a żaden nie mógł jej uleczyć. Podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza, a natychmiast ustał jej upływ krwi. Lecz Jezus zapytał: «Kto się Mnie dotknął?» Gdy wszyscy się wypierali, Piotr powiedział: «Mistrzu, to tłumy zewsząd Cię otaczają i ściskają». Lecz Jezus rzekł: «Ktoś się Mnie dotknął, bo poznałem, że moc wyszła ode Mnie». Wtedy kobieta, widząc, że się nie ukryje, zbliżyła się drżąca i upadłszy przed Nim opowiedziała wobec całego ludu, dlaczego się Go dotknęła i jak natychmiast została uleczona. Jezus rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!»
(Łk 8, 40-48)
Czego dowiadujemy się z tego fragmentu ewangelii? Ta kobieta cierpi na chorobę, która wedle Prawa Mojżeszowego jest nieczysta – nikogo nie może dotknąć i nikt jej nie może dotknąć. Ta choroba trwa 12 lat – tyle, ile lat ma umierająca córka Jaira. 12 lat to dla dziewczynki czas, kiedy jej organizm się zmienia i staje się kobietą – zwraca uwagę na ten symboliczny fakt o. Dawidowski.
Najważniejsze sformułowanie, jakie Jezus wypowiada w tej scenie, to słowa skierowane do kobiety, która go dotknęła: „Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!”. O. Dawidowski nawiązuje do starotestamentowej Księgi Maliachiasza mówiącej o uzdrowieniu z woli Boga, gdzie użyte jest hebrajskie słowo oznaczające „skrzydła” i „frędzle”. – To znaczy, że kobieta dotyka skrzydeł Boga, który staje wśród ludzi. Słowa Jezusa skierowane do kobiety znaczą więc: Wiem, że wierzysz, że jestem kimś więcej niż tylko cudotwórcą, że noszę w sobie moc, która nie pochodzi od człowieka – wyjaśnia o. Dawidowski zaznaczając, że tym gestem kobieta wyznaje wiarę w Jego bóstwo i Jego boskiej mocy.
Kaplica „Duc in altum” w swoim atrium ma kolumny, a na nich wypisane zostały nazwiska kobiet, które wspierały misję Jezusa. O. Wiesław Dawidowski nawiązuje do słów Jana Pawła II, które stały się mottem wypisanym w przedsionku kaplicy: „W tym świętym miejscu Kościół dziękuje Trójcy Przenajświętszej za tajemnicę kobiety i za każdą kobietę, za jej odwieczną godność i za cuda, jakich Bóg dokonał w niej i przez nią w dziejach ludzkości”.
- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, aby mówić, że Kościół został zbudowany na fundamencie apostołów. To prawda, ale fundament to jedno, a kościoły są postawione na filarach. Kim są te filary, jeśli nie kobiety, które przekazały nam wiarę, które nauczyły nas modlitwy, które nauczyły nas czułości języka Boga - zadaje pytania o. Dawidowski. I odpowiada: - Kościół XXI wieku musi na nowo odkryć nie tylko misję i miejsce kobiety w Kościele, nie tylko jej godność, ale musi na nowo zdefiniować jej zadania misyjne. To bardzo wielkie wyzwanie.
Skomentuj artykuł