Często podczas modlitwy nie czujemy Boga, bo nie pragniemy przyjąć Go sercem

Fot. Cason Asher / unsplash.com

Św. Franciszek z Asyżu mówił, że „Miłość nie jest kochana”. Nie spotykamy Boga, bo Go nie przyzywamy: „Marana tha, przyjdź, Panie”. Zbawiciel nie przychodzi, bo Go nie pragniemy. Nie przyzywamy zbawienia, więc ono nie nadchodzi.

Z ewangelii wg św. Łukasza: 

Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: "Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!" Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: "Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie"».  
I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

Komentarz do Ewangelii (12.11.2022)

Obraz: Jezus ukazuje nam obraz konieczności nieustannej modlitwy i natarczywości prośby. Postać opryskliwego sędziego i udręczonej wdowy są obrazem tego, jak w modlitwie trzeba być stałym i cierpliwym. To są słowa skierowane także do mnie. 

Myśl: Św. Franciszek z Asyżu mówił, że „Miłość nie jest kochana”. Nie spotykamy Boga, bo Go nie przyzywamy: „Marana tha, przyjdź, Panie”. Zbawiciel nie przychodzi, bo Go nie pragniemy. Nie przyzywamy zbawienia, więc ono nie nadchodzi. Wypowiadamy w modlitwie „Ojcze nasz” słowa: „Przyjdź królestwo Twoje”, ale sercem go nie oczekujemy i nie przyjmujemy. Modlitwa nie musi być wysłuchana według moich wyobrażeń i w każdej sprawie, o którą proszę. Ona zawsze przynosi owoc, który przewyższa moje oczekiwania. 

Emocja: Nie ustawać. Zbyt łatwo się męczymy i zniechęcamy, gdy sprawy, także na modlitwie, nie idą po naszej myśli. Potrzeba nam pokory i niezrażania się wdowy. 

Wezwanie: Poproszę o łaskę nieustannej, wiernej, stałej wiary. Podziękuję za hojność Boga, która przewyższa moje wyobrażenia. 
Postaram się zapamiętać myśl, która mnie uderzyła. Zrobię jakieś postanowienie.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Często podczas modlitwy nie czujemy Boga, bo nie pragniemy przyjąć Go sercem
Komentarze (1)
RC
~Roman Czytelnik
15 listopada 2022, 06:58
Pisze ojciec ...Często podczas modlitwy nie czujemy Boga, bo nie pragniemy przyjąć Go sercem... Rozumiem ze ojciec rozmawial z ludzmi wierzacymi i oni doszli do wniosku ze podczas swoich modlitw nie pragneli przyjac Boga swoim sercem. I o tym ojcu powiedzieli ?