Czy Jezus znajdzie w nas wiarę, gdy przyjdzie?

fot. Zac Durant / Unsplash

Jest wiele rzeczy, które nas niepokoją, są wyrzutem sumienia, obawą odrzucenia i potępienia. Z tymi emocjami, z tym poczuciem zagrożenia muszę stawać przed Bogiem i wołać: Przyjdź Panie! W Nim jest moje uspokojenie i poczucie bezpieczeństwa.

Z ewangelii wg św. Łukasza:

Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: "Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!". Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: "Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie"».

DEON.PL POLECA

I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

Obraz: Ten fragment ewangelii św. Łukasza jest nazywany "małą apokalipsą". Jezus jest pytany o to, kiedy przyjdzie Królestwo Boże i wskazuje, że Bóg "weźmie w obronę swoich wybranych", ale czy "Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" Oczyma wyobraźni zobaczę wdowę i niesprawiedliwego sędziego. Posłucham słów Jezusa.

Myśl: Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę we mnie, w Kościele czy w świecie? Wielokrotnie zadajemy sobie pytanie: gdzie jest Pan? Dlaczego nie przychodzi nam z pomocą? Dlaczego samotnie walczymy z przeciwnościami? Bóg postępuje jak głuchy, chce, żebyśmy Go przyzywali. On się nie zjawia, bo nie pragniemy spotkania z Nim, ale chcemy często załatwiać nasze "małe interesy". Zbawienie nie narzuca się, nie zniewala mnie. Bóg nie będzie zwlekał, ale muszę wołać do Niego z wiarą.

Emocja: Poczucie zagrożenia. Jest wiele rzeczy, które nas niepokoją, są wyrzutem sumienia, obawą odrzucenia i potępienia. Z tymi emocjami, z tym poczuciem zagrożenia muszę stawać przed Bogiem i wołać: Przyjdź Panie! W Nim jest moje uspokojenie i poczucie bezpieczeństwa.

Wezwanie: Poproszę o łaskę modlenia się, przyzywania Boga nieustannie. Podziękuję za doświadczanie Bożej opieki. Postaram się wynieść jakiś pożytek duchowy z tej modlitwy.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy Jezus znajdzie w nas wiarę, gdy przyjdzie?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.