Czy można wierzyć, że człowiek jest Bogiem?

Michele Brambilla

Wszyscy, którzy poznali Jezusa, zorientowali się, że mają do czynienia z osobą absolutnie wyjątkową i nadzwyczajną. Możemy powiedzieć, że Jezus wyróżniał się spośród innych ludzi stylem mówienia i postępowania, bo mówił i czynił rzeczy, których nikt wcześniej nie ośmielił się powiedzieć i zrobić, mówił i czynił to, czego żaden zwykły człowiek nie potrafi powiedzieć i zrobić.

Trzeba by zatem teraz zapytać: „Kim jest Jezus?".

Musisz wiedzieć, że także uczniowie Jezusa, Żydzi, którzy Go znali, zadawali często to pytanie. W 8. rozdziale Ewangelii wg św. Mateusza możemy przeczytać, że pewnego dnia uczniowie Jezusa, którzy Mu towarzyszyli, pytali siebie nawzajem: „Kim On jest?".

DEON.PL POLECA

Wydaje się, że tak zadane pytanie, brzmi bardzo dziwnie. Kto jak kto, ale Jego uczniowie powinni wiedzieć, kim jest ich Nauczyciel, Jezus. Na pewno uczniowie dobrze znali rodziców Jezusa. Wiedzieli, gdzie się urodził i gdzie żył. Wiedzieli również, że Jezus był cieślą w Nazarecie i czym się zajmował w tym czasie, kiedy poszli już za Nim. A jednak uczniowie dalej zadawali sobie to pytanie: kim jest ten człowiek?

A więc jeśli uczniowie znali Jezusa, to dlaczego takie pytanie pojawiało się na ich ustach? Odpowiedź jest następująca: im więcej z nim przebywali, tym więcej sobie uświadamiali, że Jezus był człowiekiem nadzwyczajnym i niepowtarzalnym.
Uczniowie zadali sobie pytanie: „kim On jest" po przeżyciu pewnego wydarzenia, które opowiedziane zostało w Ewangelii:

Gdy wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: „Panie, ratuj, giniemy!" A On im rzekł: „Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?" Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza. A ludzie pytali zdumieni: „Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?" (Mt 8, 23-27).

Zapamiętaj sobie dobrze wyrażenie: a ludzie pytali zdumieni, które przed chwilą pojawiło się w Ewangelii wg św. Mateusza. Uczniowie znali Jezusa, ale wpadli w wielkie zdumienie, kiedy zobaczyli, że On ma władzę nad wichrami i morzem. Jak to jest możliwe? - pytali się - przecież człowiek nie może rozkazywać przyrodzie!

Zdumienie uczniów było naprawdę wielkie, ponieważ już wcześniej byli świadkami nadzwyczajnych wydarzeń. O tych nadzwyczajnych wydarzeniach opowiada także 8. rozdział Ewangelii wg św. Mateusza, który przed chwilą cytowaliśmy. I tak, św. Mateusz opowiada o uzdrowieniu trędowatego (trąd w owym czasie był chorobą nieuleczalną i bardzo rozpowszechnioną, a ludzie wówczas myśleli, że trąd jest karą Bożą za grzechy), który prosił Jezusa: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. A Jezus - przekazuje nam Ewangelista - wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: „Chcę, bądź oczyszczony1." I natychmiast został oczyszczony z trądu (zob. Mt 8, 1-4).

Nieco dalej znajdziemy opowiadanie o setniku z Kafarnaum. Pewnego dnia setnik (setnik był żołnierzem rzymskim, a w tamtym czasie Palestyna, ziemia Jezusa, była pod okupacją wojsk rzymskich) zwrócił się z prośbą do Jezusa, aby uzdrowił mu sługę, który leżał w domu sparaliżowany. Jezus wysłuchał prośby setnika i uzdrowił jego sługę (Mt 8, 5-13).

Następnie Jezus uzdrowił teściową Piotra. Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła (Mt 8, 14-17). A więc po uzdrowieniu paralityka, sługi setnika i teściowej Piotra, Jezus wszedł do łodzi i wypłynął z uczniami na jezioro, co już opowiedziałem ci wcześniej.

To właśnie dlatego uczniowie, będąc świadkami powyższych wydarzeń, pytali siebie nawzajem: „Kim jest ten człowiek?".

Osoba Jezusa wprawiała uczniów w zdumienie nie tylko z tego powodu, że On uzdrawiał ludzi z chorób, panował nad siłami przyrody, lecz także dlatego, że wszystko, co Mistrz z Nazaretu czynił, było dla naszego dobra. Było dla naszego zbawienia.

To zdumienie uczniów, powodowane niezwykłością osoby Jezusa, osiągnęło swój szczyt wtedy, kiedy uczniowie spotkali Jezusa zmartwychwstałego, po śmierci na krzyżu. Dzień zmartwychwstania Jezusa daje początek historii chrześcijaństwa, w której ty także bierzesz udział. Przyjmując za fakt zwycięstwo Jezusa nad śmiercią, uczniowie nie mieli już wątpliwości: Jezus naprawdę był Mesjaszem, Bogiem, który stał się człowiekiem. Tylko Bóg może zwyciężyć śmierć. Dlatego też najważniejszym świętem chrześcijaństwa jest Wielkanoc, dzień Zmartwychwstania Chrystusa, a nie Boże Narodzenie. Narodzenie się, przyjście na świat dziecka nie należy do wydarzeń nadzwyczajnych. Natomiast zmartwychwstanie jest takim wydarzeniem. W historii całej ludzkości nikt nie opowiedział podobnej historii jak ta o Jezusie, który powrócił żywy z krainy śmierci.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czy można wierzyć, że człowiek jest Bogiem?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.