Dlaczego Jezus namawia do kochania nieprzyjaciół?

Fot. depositphotos.com

Jezus namawia nas dziś do bezwarunkowej, czyli czystej miłości. Któż z nas nie chciałby być kochany taką miłością? Kto nauczy się takiej miłości, ten jej też doświadczy: „Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”.

Ewangelia (Łk 6, 27-38)

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie. Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność? Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane: miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie".

DEON.PL POLECA

Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Jezus namawia nas dziś do bezwarunkowej, czyli czystej miłości. Któż z nas nie chciałby być kochany taką miłością? Kto nauczy się takiej miłości, ten jej też doświadczy: „Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”. Kto nauczy się takiej miłości ma bowiem zapewnione życie wieczne w Niebie, gdzie Miłość będzie podstawowym doświadczeniem. Jednak nauka takiej miłości musi odbywać się w klimacie zgoła przeciwnym: w zetknięciu z nieprzyjaciółmi i w doświadczeniu niewdzięczności. Uczyć się miłości, gdy zewsząd doświadczamy tylko miłości, to mniej więcej tak samo, jak uczyć się pływać bez wchodzenia do wody.

Obyśmy byli otoczeni ludzką życzliwością, ale gdy jej brakuje nie rozpaczajmy, bo to jest dobra okazja, by nasza miłość wzrosła i oczyściła się.

Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego Jezus namawia do kochania nieprzyjaciół?
Komentarze (1)
GR
~Gabriela Rozkosz
20 lutego 2022, 14:46
Miłość rodzi się z miłości, a nie z nienawiści czy krzywdy. Tresura do „bezwarunkowej miłości” w atmosferze doświadczanego zła to chora i niebezpieczna iluzja nauki, której owocem nigdy nie będzie dobro. Krzywda w najgłębszym wymiarze zrodzi bowiem krzywdę, skutkiem nienawiści będzie co najmniej niechęć. Mogą być dobrze ukryte i zamaskowane pod płaszczykiem wyuczonej „bezwarunkowej miłości”, ale prędzej czy później wyjdą na zewnątrz i ujawnią się. Nieraz z wielkim hukiem. Tymczasem Jezusowa miłość nieprzyjaciół traktuje o wygaszaniu zła. O nieoddawaniu słusznej (!) zapłaty krzywdzicielowi i czyniącemu jakiekolwiek zło. O czynieniu dobrze - wszystkim. O nieosądzaniu i niepotępianiu - w każdej sytuacji. Ponieważ i nam odmierzą taką miarą, jaką mierzymy.