Dlaczego przyjmować Komunię świętą na rękę? Odpowiada św. Katarzyna ze Sieny

(fot. AP / DEON.pl)

"Czy lęk przed dotknięciem Pana nie jest w świetle tego, co napisała Katarzyna, oporem przez pełnym przyjęciem tajemnicy Wcielenia?" - pyta jezuita.

Mam taką mini litanię świętych, którą odmawiam po przebudzeniu, zanim wstanę z łóżka. Zwyczajowo też próbuję poczytać we wspomnienie tych świętych jakiś fragment z ich dzieł

Wśród nich jest dzisiejsza patronka, św. Katarzyna ze Sieny, dominikańska tercjarka, doktor Kościoła, która nie potrafiła pisać, tylko dyktowała swoje listy i teksty. Żyła w XIV wieku. Była 24 dzieckiem w rodzinie. Spieszyła z pomocą chorym na dżumę. Umarła z wycieńczenia w wieku 33 lat.

Odważnie upominała księży, biskupów, a nawet papieży. Z tego powodu miała wielu wrogów. Wezwano ją na sąd inkwizycyjny we Florencji. Przecież nie do przyjęcia było, aby kobieta tak wypowiadała się o duchownych. Nie znalazłszy nic nieprawomyślnego w jej pismach, zwolniono ją.

DEON.PL POLECA

Poniżej fragmenty z "Dialogu o Bożej Opatrzności", gdzie Bóg Ojciec rozmawia z Katarzyną. W traktacie o "Mistycznym Ciele Świętego Kościoła" czytamy o kapłaństwie i przyjmowaniu Komunii świętej. Pojawia się tutaj ciekawa argumentacja teologiczna, dlaczego przyjmować Komunię świętą na rękę.

Na początku Bóg Ojciec mówi do Katarzyny o godności wyświęconych szafarzy. Istotne jest jednak, na jakim tle Bóg ukazuje tę godność:

"Sprawiła to dobroć moja, poza ogólną miłością, którą miałem dla stworzeń swoich, stwarzając je na obraz i podobieństwo moje i odradzając was dla łaski (...) Doszliście do wyższego dostojeństwa przez zjednoczenie mej boskości z naturą ludzką aniżeli anioł, gdyż przyjąłem naturę waszą, nie anielską. Ta wielkość jest wspólnym dobrodziejstwem dla wszystkich stworzeń obdarzonych rozumem. Lecz spośród nich wybrałem mych szafarzy, dla waszego zbawienia, aby przez nich rozdawana była Krew pokornego i nieskalanego Baranka, Jednorodzonego Syna mojego".

Wybranie wyświęconych nie przewyższa daru stworzenia na podobieństwo Boże i udziału wszystkich ludzi w tajemnicy Wcielenia. Największym darem jest to, że wszyscy chrześcijanie (w tym wyświęceni szafarze) mają udział w boskiej naturze. Duchowni służą tej tajemnicy i dojrzewaniu podobieństwa do Boga we wszystkich ochrzczonych.

Następnie czytamy o przyjmowaniu Ciała Syna. Co ciekawe, Bóg Ojciec mocno podkreśla cielesny charakter Komunii świętej. Mówi do św. Katarzyny także o dotykaniu Ciała Pańskiego przez wszystkich ochrzczonych, przygotowanych do tego przez Ducha Świętego, a więc o przyjmowaniu Eucharystii na rękę:

"Jakim okiem, najdroższa córko, winniście, ty i inni, patrzeć na tę tajemnicę i dotykać jej? Nie tylko cielesnym okiem i dotykiem, które są bezsilne. Oko twoje nie widzi nic innego, tylko biel chleba, ręka nie dotyka nic innego, tylko powierzchni chleba, smak nie kosztuje nic innego, tylko smaku chleba"

"Kto go dotyka? Ręka miłości. Tą ręką dotyka dusza tego, co oko intelektu widziało i poznało w Sakramencie przez wiarę"

"Nie tylko zmysłami cielesnymi winniście więc przyjmować i rozważać ten sakrament, lecz zmysłem duchowym, przygotowując przez miłość władze duszy do rozważania, przyjmowania i kosztowania tej tajemnicy"

Dlaczego powinniśmy dotykać rękami Ciała Pańskiego? Chodzi o to, że człowiek posiada pięć zmysłów: wzrok, słuch, smak, powonienie i dotyk. Skoro całe człowieczeństwo obecne jest w Ciele Chrystusa, to także wszystkie zmysły ludzkie.

W średniowieczu uczono, że oprócz zmysłów cielesnych istnieją ich odpowiedniki w duchu. Ale do zmysłów duchowych wchodzi się przez bramę zmysłów cielesnych. Piękny obraz, który pokazuje jedność ciała z duchem. Dotykowi cielesnemu odpowiada dotyk duchowy.

Oddanie czci tajemnicy Wcielenia, a także uznanie obecności człowieczeństwa Chrystusa w Eucharystii, polega także na tym, że dotykam Pana ręką. Język nie służy do dotykania, lecz do wyczuwania smaku. Wykluczenie z przyjmowania Komunii świętej zmysłu dotyku jest niejako wyłączeniem części człowieczeństwa w Chrystusie. W końcu Jezus mówi "Bierzcie (dotyk) i jedzcie (smak)!. Inne zmysły: słuch, wzrok, powonienie zakłada się.

Jak wobec tego przedstawiają się obawy wielu wiernych, że nie powinni dotykać Ciała Pańskiego? Co może kryć się za tym lękiem?

Wiele osób uzasadnia przyjmowanie Ciała Pańskiego tylko do ust szacunkiem i czcią wobec Pana Jezusa. Niektórzy twierdzą nawet, że komunia święta na rękę to profanacja albo że drobiny Ciała Pańskiego pozostają na dłoniach.

Ale czy lęk przed dotknięciem Pana nie jest w świetle tego, co napisała Katarzyna, oporem przez pełnym przyjęciem tajemnicy Wcielenia? Czy nie boimy się bliskości Boga, który chce być dotykany zmysłem dotyku? Aby kogoś dotknąć, muszę się do niego zbliżyć. Bóg chce, abyśmy w ten sposób poczuli zmysłowo, że On jest pełnym i prawdziwym człowiekiem. Czy powstrzymywanie się przed przyjęciem komunii świętej na rękę pod pozorem czci do Pana Jezusa, nie pomniejsza wiary w Jego człowieczeństwo obecne w tym sakramencie? Czy w ten sposób na nowo nie wykopujemy przepaści między bóstwem a człowieczeństwem, którą sam Bóg postanowił znieść?

Tekst ukazał się również na Facebooku autora.

Rekolekcjonista i duszpasterz. Autor książek z zakresu duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego przyjmować Komunię świętą na rękę? Odpowiada św. Katarzyna ze Sieny
Komentarze (47)
MG
~Marek Grądzki
22 maja 2020, 09:48
Wiele już napisano o powyższym tekście, mnie jednak uderzył ostatni akapit, zwłaszcza stwierdzenie: "Bóg chce, abyśmy w ten sposób poczuli zmysłowo, że On jest pełnym i prawdziwym człowiekiem". Przedziwne to słowa, bo wynika z nich, że Bóg chce od nas czegoś niemożliwego! Wyjątkowość i tajemnica transsubstancji polega przecież na tym, że zmysłami, które poznają jedynie przypadłości, nie jesteśmy w stanie poznać, iż pod postaciami chleba i wina mamy do czynienia z Bogiem. To absolutny fundament! Pięknie to ujął św. Tomasz w swym przepięknym hymnie "Pange, lingua, gloriosi": "(...) Słowem więc Wcielone Słowo chleb zamienia w Ciało Swe, wino Krwią jest Chrystusową, darmo wzrok to widzieć chce. Tylko wiara Bożą mową pewność o tym w serca śle. Przed tak wielkim Sakramentem upadajmy wszyscy wraz, niech przed Nowym Testamentem starych praw ustąpi czas. Co dla zmysłów niepojęte, niech dopełni wiara w nas." Pozdrawiam w Chrystusie Panu, Marek
WB
~Włodek Bełcikowski
4 maja 2020, 11:57
Można przyjmować Pana Jezusa na kolanach z butą w sercu i na stojąco z pokorą serca. św Faustyna też przyjmowała Pana Jezusa na rękę! Tu liczy się postawa serca! '' ten lud czci Mnie wargami lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno ucząc zasad podanych przez ludzi '' Mk 7, 6-7
PW
~Piotr Wilkoński
17 września 2020, 09:49
"św Faustyna też przyjmowała Pana Jezusa na rękę!" ??? jakieś źródło poproszę.
MC
Michael Cyran
4 maja 2020, 01:13
Tytuł artykułu księdza nie oddaje sensu przytoczonych cytatów z tekstów św. Katarzyny ze Sieny. We fragmentach tekstów św. Katarzyny chodziło o pełen wymiar przyjmowania eucharystii, z naciskiem na "zmysł duchowy" . Nie wynika z nich wcale, że Bóg Ojciec wolał "komunię na ręke", to jest stanowczo za daleko idąca interpretacja. Przyjmowanie komunii do ust i na kolanach jest bardzo godne i sprawdziło się przez wieki. Nie trzeba tego zmieniać i podważać. W Niemczech to wprowadzili i wcale nie przybyło wiernych. Wręcz przeciwnie - pouciekali z kościołów. Może ksiądz chce, żeby u nas było tak samo?
MG
Maria G Gol
10 maja 2020, 11:35
Zgadzam się z Panem. Ja przyjmuję do ust. Jest to wyraz mego hołdu i czci do Pana Jezusa. Mam wrażenie, że na rękę to spoufalanie.
PZ
Paweł Zawiślan
3 maja 2020, 22:07
"Jakim okiem, najdroższa córko, winniście, ty i inni, patrzeć na tę tajemnicę i dotykać jej? Nie tylko cielesnym okiem i dotykiem, które są bezsilne. Oko twoje nie widzi nic innego, tylko biel chleba, ręka nie dotyka nic innego, tylko powierzchni chleba, smak nie kosztuje nic innego, tylko smaku chleba. Wszystkie zmysły ciała mylą się, lecz zmysł duszy nie może się mylić, jeśli ona nie chce, to jest, jeśli nie zgadza się, aby przez niewiarę pozbawić się światła najświętszej wiary. Kto kosztuje tego Sakramentu? Kto go widzi? KTO GO DOTYKA? ZMYSŁ DUCHA" (Dialog o Opatrzności Bożej, Poznań 2012, str. 259). Nie wolno tego odczytywać dosłownie. To jest ogromny błąd. Stronę wcześniej czytamy: „Tak samo w tym świętym Sakramencie to słodkie światło nie może być skalane ani podzielone, ani zmniejszone; NIC NIE MOŻE GO DOTKNĄĆ” I też tego nie można odczytywać dosłownie, bo… cały ten rozdział nie jest o tym czy przyjmować Komunię na rękę czy nie. Słaba teologia Księże.
KB
~Kamil Bochniak
9 maja 2020, 01:30
Brawo!!!!!
WH
~Weronika Hedwig
3 maja 2020, 18:23
TYLKO KAPLANI  MAJA KONSEKROWANE DLONIE. To tak Teresa z Avila  rozpoznala Kaplanow w piekle, ich dlonie byly inne, szczegolnie plonely w miejscach gdzie nalozono na nie swiete oleje podczas  namaszczenia. CZY KSIADZ WIERZY W OBECNOSC PIEKLA???  Dusze Ksiezy to szczegolne trofeum dla szatana.
JG
~Jakub Gołębiewski
3 maja 2020, 17:36
Ksiądz jest oczywiście "nowoczesnym księdzem" jak większość. Ja jestem za Mszą Św. Trydencką - jeśli wierzymy że w Hostii naprawdę jest Pan Jezus to tylko wyświęcony kapłan ma prawo go dotykać, a my świeccy możemy go przyjmować tylko na klęcząco i do ust - jeżeli ktoś jest bardzo chory to na stojąco/siedząco/leżąco - ale nie do ręki.
JJ
~Jan Jan
1 maja 2020, 17:32
Do Autor: Dariusz Piórkowski SJ Napisałeś: ''Odpowiada się na zarzuty mające podstawę, na bezpodstawne nie, bo szkoda czasu. A trzeba też siebie szanować.'' Tak zgadzam się z tą opinią, dlatego na te idiotyzmy jakie napisałeś ( o dotykaniu) napiszę Tobie tylko JAK CI NIE WSTYD!!! Dobrze, że nie opisywałeś dalszej drogi CIAŁA CHRYSTUSA to jest trawienie i wydalanie. BIEDNY CZŁOWIEKU NIE DA SIĘ DOTKNĄĆ CIAŁA PANA JEZUSA CHRYSTUSA , BO TO MOC DUCHOWA JEGO OJCA, KTÓRA JEST ZARAZEM PRZYSZŁYM KRÓLESTWEM DLA TYCH KTÓRZY ZOSTANĄ ZBAWIENI W PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE. Czy Ty rozumiesz słowa: ''20 W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. '' NIE ROZUMIESZ , BO NIE PISAŁBYŚ TAKICH NIEDORZECZNOŚCI.
Dariusz Piórkowski SJ
2 maja 2020, 15:17
Rozumiem, że tak Pan napisał po przyjęciu Pana Jezusa do serca i ustami? Wspaniały przykład miłości do bliźniego i Jezusa.
JJ
~Jan Jan
2 maja 2020, 23:33
Nie jest tak księże Dariuszu SJ jak napisałeś. To wytarty już przykład sprytnej odpowiedzi. W ten sposób mógłbyś tak samo powiedzieć Panu Jezusowi Chrystusowi jak powywracał stoły i przegonił kupców z placu świątyni. Problem jest inny , bo sam Zbawiciel powiedział: ''63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda10. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. 64 Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą».'' Ciało jakie ma przyjmować człowiek to nie ciało fizyczne zbawiciela (jak to przyjął KK ) lecz duchowe i przyjmuje je nie ustami lecz sercem ( duszą swoją) poprzez wydawanie przez siebie OWOCÓW DUCHA ŚWIĘTEGO.To nie ciało fizyczne Pana Jezusa Chrystusa jest PRZYSZŁYM KRÓLESTWEM LECZ CIAŁO DUCHOWE, KTÓRE JEST JEDNOCZEŚNIE MOCĄ JEGO OJCA. To nie ciało fizyczne Zbawiciela będzie dawać przyszłe życie w Panu Jezusie Chrystusie LECZ ŻYCIE BĘDZIE DAWAĆ CIAŁO DUCHOWE --MOC JEGO OJCA.
BJ
Barbara Jaromin
18 września 2020, 18:23
Co by nie gadać, Jezus żyje!!! Żyje w swoim ciele! Dotyka nas i pozwala dotykać siebie! Bądź tu mądry/ aby kochać/.
AT
~Anonimowy Teolog
1 maja 2020, 16:50
A co do cytowania opinii i zaleceń różnych świętych...: Święty Cyryl Jerozolimski w V (21) katechezie mistagogicznej pisze w sposób następujący: »Podchodząc, nie wyciągaj płasko ręki i nie rozłączaj palców. Podstaw dłoń lewą lub prawą niby tron, gdyż masz przyjąć Króla. Do wklęsłej ręki przyjmij Ciało Chrystusa i powiedz: Amen. Uświęć też ostrożnie oczy swoje przez zetknięcie ich ze świętym Ciałem, bacząc, byś zeń nic nie uronił (…)« Św. Jan Damasceński (VIII w.) pisze natomiast w ten sposób: »Zbliżamy się z gorącym pragnieniem i mając dłonie ułożone na sobie w kształt krzyża, bierzemy na nie Ciało Ukrzyżowanego, a zwracając ku Niemu oczy, usta i czoło, przyjmujemy ten Węgiel, aby ogień naszej tęsknoty połączony z jego żarem spalił nasze grzechy, oświecił serca, a uczestnictwo w Bożym płomieniu rozpłomieniło nas i przebóstwiło«.
AT
~Anonimowy Teolog
1 maja 2020, 16:34
Tym, którzy uważali za niegodne przyjmowanie Ciała Chrystusa na rękę, Sługa Boży, ojciec Franciszek Blachnicki mówił: Zastanów się, czym więcej grzeszysz: językiem czy ręką?
TS
~Taki Sobie
1 maja 2020, 17:00
Otóż to.
LL
Luki Luck
2 maja 2020, 08:35
Dokładnie tak. Ale prorocy nie są mile widziani w swojej ojczyźnie.
DJ
~Dawid J
1 maja 2020, 12:15
"W średniowieczu uczono, że oprócz zmysłów cielesnych istnieją ich odpowiedniki w duchu. Ale do zmysłów duchowych wchodzi się przez bramę zmysłów cielesnych. Piękny obraz, który pokazuje jedność ciała z duchem. Dotykowi cielesnemu odpowiada dotyk duchowy." Ktoś chyba przespał wykłady z filozofii. Nie ma czegoś takiego jak "dotyk duchowy", zmysły wewnętrzne (4: zmysł wspólny, pamięć czynna i bierna, władza osądu) to nie są odpowiedniki zmysłów zewnętrznych (5). "Wiele osób uzasadnia przyjmowanie Ciała Pańskiego tylko do ust szacunkiem i czcią wobec Pana Jezusa. Niektórzy twierdzą nawet, że komunia święta na rękę to profanacja albo że drobiny Ciała Pańskiego pozostają na dłoniach." Oczywiście, że zostają. Jako ministrant widzę ile partykuł (okruszków) zostaje na patenie którą trzymam gdy ksiądz udziela komunii do ust. Natomiast gdy ktoś wystawia ręce i bierze komunikant na dłonie a ja stoję obok z pateną to zawsze mi się serce kraja bo wiem że ryzyko profanacji jest duże.
LL
Luki Luck
4 maja 2020, 06:12
Jakby Jezus chciał się zabezpieczyć przed profanacją to by nie wybierał chleba. Kochani Jezus nic od nas nie potrzebuje, żadnej walki o jego byt na ziemi, to jest Bóg a my myślimy ze sobie nie poradzi. Dajmy mu być Bogiem, a sami zaangażujemy się w miłość i otwierajmy serca a nie wymyślajmy jak zabezpieczać Jezusa przed złymi. Czyż nie zmartwychwstał a niańczymy się z nim jak z maskotką. Po co te wszystkie formułki i ograniczenia- co my z tym Bogiem robimy...?
5 maja 2020, 02:07
Doktryna zmysłów duchowych, w tym dotyku, sięga Orygenesa. Rozwijana była przez wielu Ojców i Doktorów, w średniowieczu m. in. przez św. Bernarda i św. Bonawenturę. Pan ją pomylił z pojęciami z epistemologii arystotelesowsko-tomistycznej. PS Ktoś chyba przespał wykłady z teologii:).
WS
~Wojtek Skawiński
1 maja 2020, 07:13
Godnie na rękę - nie godnie na rękę. Tylko do ust a może nie do ust ? Godnie , niegodnie, godnie nie godnie, wolno niewolno, trzeba nie .... . Mielesz tym jęzorem, obmawiasz , przeklinasz , złorzeczysz ręką kradniesz , bijesz, pokazujesz środkowy palec. Jaki ty jesteś godny. A co ty możesz dać Bogu. Co ty możesz dać Wszystkie twoje czyny razem z twoją całą postawą religijną są jak szmata skrwawiona ( dosł. podpaska). Ale jazdę tu robicie. Co ty masz swojego ??? Twoja postawa ? A może nerwica ? CO robisz jak nikt nie widzi - tylko Bóg. Może wtedy pogadamy o tym jaki jesteś godny. Jeżeli cokolwiek masz to z łaski głupi człowieku. Bo Pan umarł za CIEBIE i tyle. Możesz obrazić Boga pyle ? Obrazić Boga ? A On pewnie siedzi i płacze bo ty na rękę przyjąłeś jego ciało. Faktycznie !!! Stwórca wszechświata, wieczny Bóg się obraził. Dąsa się teraz płacze w kąciku. Na pewno buhahahaha.
TS
~Taki Sobie
1 maja 2020, 17:10
No, a później zdziwko, że ludzi coraz mniej utożsamia się z KK. Czynem, myślą, uczynkiem i zaniedbanie, ale sprawą najistotniejszą jest sposób przyjęcia komuni. Warto pomyśleć dlaczego kościoły pustoszeją i to nie tylko z powodu pandemii. Najbardziej mnie uderzają opowieści o "odzywyczajeniu się" od uczestnictwa w mszy z powodu chwilowego braku możliwości. To co z przyzwyczajenia się chodziło?
WS
~Wojtek Skawiński
3 maja 2020, 10:19
No i zobacz Taki Sobie masz na moment kiedy to piszę 55 w dół 3 do góry co tylko potwierdza tylko że masz 100 % racji. Myślę, że kler jest też w szoku kto tam w ławeczkach siedzi. Najważniejsza sprawa to komunia do ust. Przyjmują do ust a potem jada w internecie po tych co tak nie robią. Cyrk
TS
~Taki Sobie
3 maja 2020, 14:39
Niech jadą, trzeba być otwartym na krytykę też. Według mnie to za dużo doktryny a za mało relacji z Bogiem. Ale.......cenie i tradycję przez małe t, powinno się trochę uczyć dlaczego świeci są święci, że nie są nieomylni itd. Św. Katarzyna że Sieny, warto powołując się na świętego napisać dlaczego tym świętym został, warto wziąć pod uwagę życie tego świętego, nasza bohaterka postanowiła na przykład w wieku 7 lat pozostać dziewicą podobno, była jednym z 25 dzieci swoich rodziców,takie to były czasy. Matka Teresa nie jest tajemnicą, że męczyła się bo nie czuła Jezusa, cierpiała. A wyciąga się jakieś fragmenty...... pojedyncze zdania, przy mojej całej sympatii dla Ojca Piorkowskiego, a raczej do tego co pisze, bo nie znam człowieka, myślę, że nie przekona nikogo powołując się na świętych. Mnie niestety rzadko, który święty do czegoś przekonuje, ale są wyjątki, jak każdy mam swoich ulubionych.
LL
Luki Luck
4 maja 2020, 06:13
Nie tylko z przyzwyczajenia, także z lęku przed piekłem.
ER
~Ela Runowska
30 kwietnia 2020, 21:35
To jeszcze prosimy o komentarz na temat posługi osób wybranych-Wyświęconych kapłanów w udzielaniu komunii Świętej,
JL
Jerzy Liwski
30 kwietnia 2020, 14:04
Mam nadzieję, że w swoich innych rozważaniach ks. Piórkowski będzie się również podpierał Katarzyną ze Sieny. Weźmy taki fragment z "Dialogu":"lecz ja przez boską sprawiedliwość dopuszczam aby ogień palił duszę boleśnie aby dręczył je nie niszcząc aby gnębił je zadając im największe cierpienie w rozmaity sposób wedle rozmaitości grzechów zależnie od wielkości winy" etc. To o piekle z Dialogu 28.
JK
~Jacek K
30 kwietnia 2020, 12:31
Prosze o odpowiedz na te zarzuty https://teologkatolicki.blogspot.com/2020/04/czy-sw-katarzyna-sienenska-popiera.html?spref=fb&fbclid=IwAR30uZylEMYf6AtTUITLczHNi5pkeBzAHACbAkb8zeMXm19U-iU5WBMdrvo
Dariusz Piórkowski SJ
30 kwietnia 2020, 16:31
Odpowiada się na zarzuty mające podstawę, na bezpodstawne nie, bo szkoda czasu. A trzeba też siebie szanować.
MM
~matematyk matematyk
30 kwietnia 2020, 22:12
Bóg zapłać za ten link. Dobrze byłoby, gdyby autor równie ochoczo jak namawia do Komunii Św. na rękę, z podobną żarliwością spróbował odnieść do krytycznych i merytorycznych argumentów. Niestety wygląda to bardziej na agitację niż chęć obiektywnego spojrzenia na tak istotną sprawę. I jeszcze jeden argument. Podstawowym założeniem tych, którzy po SWII chcieli powrócić do praktyki Komunii Św. na rękę (nie mówię tu o mega-progresistach, kontestujących Humanae Vitae) miała być duża dojrzałość w wierze przyjmujących Ciało Pańskie w ten sposób. Tymczasem widać wyraźnie spadek wiary w żywą obecność Chrystusa w Eucharystii. To wszystko niestety poważnie się chwieje.
RD
~Robertus Dianthus
1 maja 2020, 19:07
Ojcze, skoro odpowiedź na te zarzuty jest tak banalnie prosta, a lud Boży jak widać się tego domaga, to byłoby to zasadne chociażby ze względów duszpasterskich (oczywiście z tym księdza założeniem i jest tak jak to ksiądz twierdzi w tej odpowiedzi). Proszę wykazać bezpodstawność tych zarzutów, takie to rzekomo słabe, więc chyba nie będzie z tym problemu, prawda? I tu jest sedno, kiedy jest to wygodne, to mówimy okrągłości o dialogu itd, a w praktyce jak coś jest niewygodne, to zawsze można (poprzez tolerancję represywną) preferencyjnie tego odmówić. Piękna "teologia sytuacyjna". Nie jestem autorem opracowania, nie oceniam zawartości samej w sobie, ale napisała to osoba kompetentna, będąca teologiem. Każda nauka opiera się na dyskusjach i tezach, przedstawił ksiądz własne, proszę odnieść się do tych.
RZ
Robert Zarański
30 kwietnia 2020, 04:59
Podany przez autora argument o zasadności przyjmowania Ciała Chrystusa na rękę z powodu zmysłu dotyku jest chybiony jak gdyby nie brał on pod uwagę faktu, że nasz język posiada tysiące receptorów dotyku ( o wiele więcej niż dłoń)!!!
Dariusz Piórkowski SJ
30 kwietnia 2020, 09:25
A Pan chyba nie doczytał, że człowiek ma pięć zmysłów. I dotyk uważano od starożytności za odrębny. W języku jest smak. I dotyk też w jakimś sensie. Ale chodzi o samo dotykanie jako znak, symbol
AS
~Anna S.
30 kwietnia 2020, 02:01
Wspaniałe i mądre słowa.
MD
~Magda Dudzik
29 kwietnia 2020, 22:32
Jak zwykle u ks. Piórkowskiego - mętna interpretacja. Wszystko, doprawdy wszystko można nagiąć i naciągnąć. Tylko uwaga, może w końcu trzasnąć.
MS
~Monika Szymańska
29 kwietnia 2020, 22:04
Całe życie przyjmowałam Pana Jezusa do ust i zawsze chciałam Go dotknąć...jak kobieta, która cierpiała na upływ krwi...Ona Go dotknęła...Chciała tylko Go dotknąć, a wiedziała, że będzie uzdrowiona. Czy osoba, która ma brudne serce ma czystsze ręce? czy osoba, która ma czyste serce ma brudniejsze ręce? Chyba nie...Pan patrzy na serce, bo z serca człowieka płynie zło lub dobro.
TS
~Taki Sobie
30 kwietnia 2020, 14:50
Otóż to.
WR
~Wow Ras
30 kwietnia 2020, 17:17
Dla mnie dotknięcie Eucharystii to prawdziwie mistyczne przeżycie.
MK
~Marek Kowalski
29 kwietnia 2020, 21:21
Nie zgadzam się. To oczywiście moje prywatna opinia i nikogo nie namawiam żeby Komunię przyjmować "tradycyjnie". Każdy ma swoje sumienie i swoje zdanie w tym temacie. Natomiast za "chiny ludowe" nie rozumiem co to za namawiania do Komunii na rękę? Jak sobie pomyślę ile rzeczy i gdzie dotykam nim dotrę do Kościoła to doprawdy bardziej higieniczne jest dla mnie trzymanie się "standardu".
AD
~Anna D.
4 maja 2020, 12:39
Ja sobie [poradziłam z tym faktem w ten sposób, że dosłownie przed samą Komunią Św. czyszczę ręce żelem antybakteryjnym, takim w miniaturowym rozmiarze, który mam zawsze w torebce... :)
Tom Bieńkowski
29 kwietnia 2020, 19:57
Człowieczeństwo Jezusa jest święte, nasze nie. Tylko kapłani usłyszeli słowa "Bierzcie i jedzcie" bo tylko oni zostali do tego przysposobieni przez sakrament święceń. Już nie mówiąc o tym, że inna święta, św. Matka Teresa z Kalkuty powiedziała, że "Komunia na rękę jest większym złem niż aborcja".
TS
~Taki Sobie
30 kwietnia 2020, 22:08
Co tylko może świadczyc o tym, że i święci się mylą albo po prostu gadają głupoty, nie ujmując nic świętości.
ED
~Emilia Dębowska
1 maja 2020, 00:25
Witam, Ksiądz w mojej byłej parafii udostępnił zdjęcie gdzie św. Matka Teresa ma wyciągnięte dłonie podczas Komunii Świętej. Z podpisem coś w stylu "a ktoś mówił że św Matka Teresa niby nie przyjmuje Komunii Św na rękę". Poprosiłam tego księdza o źródło zdjęcia. Oczywiście go nie otrzymałam. Na zdjęciu nie widać że przyjęła "na rękę" tylko ma wyciągnięte ręce. Ludzie tam komentują "brawo proszę księdza" itp
FK
~FILIP KOZAK
29 kwietnia 2020, 19:04
Niedawno zadałem to pytanie ale administrator je usunął. Spróbuję jeszcze raz. Kapłan po udzieleniu Komunii obmywa dłonie a wierny co ma zrobić? Oblizać, wytrzeć o ubranie?
AS
~Antoni Szwed
29 kwietnia 2020, 16:54
św. Katarzyna ze Sieny mówi o dotykaniu Ciała Pana Jezusa przez szafarzy, których Pan Jezus "wybrał", czyli przez kapłanów a nie każdego ochrzczonego. Kapłan zresztą jest alter Chrystus. Natomiast o. Piórkowski dodaje do tego własne twierdzenie: "Wybranie wyświęconych nie przewyższa daru stworzenia na podobieństwo Boże i udziału wszystkich ludzi w tajemnicy Wcielenia." Czyli zrównuje wyświęconych kapłanów z ochrzczonymi świeckimi. Jego twierdzenie nie pochodzi od św. Katarzyny, lecz jest współczesnym wtrętem, za którym RZEKOMO opowiada się Katarzyna. To jest, niestety, manipulacja czyli niedozwolone posłużenie się autorytetem świętej..
EE
~Elzbieta Ewa
1 maja 2020, 16:32
Calkowicie popieram i zgadzam sie z panem.
AW
~Artur Wojtkiewicz
29 kwietnia 2020, 16:06
No i brawo. I w ten sposób można argumentować, że Ci co nie przyjmują komunii św na rękę wręcz robią źle.