10 rzeczy, które katolik powinien mieć zawsze przy sobie

(fot. unsplash.com)
Monika Chrzanowska

Wyobraźmy sobie taką sytuację: idziemy sobie niedzielnego popołudnia przez park, nagle ktoś nas zaczepia i mówi "kim ty właściwie jesteś?". Zmieszani zastanawiamy się, czy powiedzieć prawdę, czy uniknąć odpowiedzi. Co zrobić, jeśli nie mamy pomysłu na odpowiedź? Najlepiej pokazać to, kim jesteśmy, za pomocą symboli. Oto kilka z nich.

1. Krzyżyk lub medalik

To, co mamy na szyi lub na nadgarstku, od razu rzuca się nam w oczy. Przy pierwszym spotkaniu z nieznajomą osobą zauważamy, że jej biżuteria niesie ze sobą odpowiednie przesłanie. Tak samo jest z krzyżykiem lub medalikiem. To, co mamy na sobie, może wiele powiedzieć o naszej osobowości, zainteresowaniach czy wyznaniu.

2. Pismo Święte

W kawałach o kobietach często przewija się temat ich torebki. Można tam znaleźć praktycznie wszystko. Od kilkunastu lat można kupić małe wydanie Pisma Świętego lub samej Ewangelii. Ta mała książeczka bez problemu mieści się w dłoni i nie waży zbyt wiele. Warto się zaopatrzyć w takie wydanie. Jeśli nie dysponujemy taką możliwością, możemy pobrać aplikację Pisma Świętego na nasz telefon. Dzięki temu będziemy mieli stały dostęp do czytań z danego dnia i modlitw, których nie znamy na pamięć.

3. Różaniec

Jedziemy do pracy, nie chcemy słuchać ani muzyki, ani wiadomości, obok nas nie siedzi nikt znajomy. Co wtedy zrobić? Najlepiej wyciągnąć różaniec i zacząć się na nim modlić. Nie bójmy się wyciągnąć różańca z kieszeni. To jest nasze świadectwo, być może ktoś to zauważy i sam zacznie tak robić.

4. Uśmiech

Nie ma nic gorszego niż katolik, który jest wiecznie z czegoś niezadowolony. Nauczmy się szczerze uśmiechać do drugiej osoby. Przechodząc obok nieznajomego, podarujmy mu uśmiech. W świecie perfekcjonizmu i zapracowania nieustannie brakuje nam prostoty.

5. Coś do jedzenia

Odnosząc się do piątego przykazania, nie możemy zaniedbywać naszego ciała. Ono jest świątynią Boga. Dbajmy o nie, nie odchudzajmy się na siłę i odwrotnie - nie obżerajmy się. Widząc bezdomnego, dajmy mu coś do zjedzenia; nieważne, czy to będzie bułka, czy nasz ulubiony baton. Ten mały gest może wiele zdziałać.

6. Leki

Podobnie jak w poprzednim punkcie - odwołujemy się do piątego przykazania. Jeśli wiemy, że na coś chorujemy, zawsze musimy mieć leki przy sobie. Jest to nie tylko przez wzgląd na nas samych, ale również z miłości do naszych bliskich. Nikt z naszych przyjaciół nie chciałby, byśmy przez swoje zaniedbanie trafili do szpitala...

7. Pieniądze

Wychodząc na miasto, nie możemy być do końca pewni, że pieniądze nie będą nam potrzebne. Dlatego warto mieć przy sobie parę groszy. Nigdy nie wiemy, czy na swojej drodze nie spotkamy kogoś, kto potrzebuje naszej pomocy materialnej. Poprzez bezinteresowny czyn wykonamy piękny uczynek miłosierdzia. Oczywiście, jeśli pieniędzy nie oddamy komuś ani ich nie wydamy, to stan konta nam się nie zmieni.

8. Kartka i długopis

Znasz to uczucie, gdy do głowy przychodzi Ci pomysł, jesteś przeszczęśliwy, że w końcu wpadłeś na rozwiązanie swojego problemu... pyk! I już go nie ma. Następnie doznajemy rozczarowania i poświęcamy jeszcze więcej czasu na przypomnienie sobie tej kwestii. Dobrym sposobem na zapominanie jest zapisanie sobie pomysłów od razu. Nie muszą być to składne zdania, ważne, byśmy widzieli w nich sens.

9. Numer do bliskiej osoby

Utrzymywanie stosunków przyjacielskich jest bardzo ważne. Przyjaciel to ktoś, kto zawsze jest przy nas, niezależnie od sukcesów i upadków. To pierwsza osoba, która dowiaduje się o nowinach z naszego życia, dlatego w wolnej chwili warto zadzwonić do przyjaciela i umówić się na spotkanie.

10. Zegarek

Nikt z nas nie lubi spóźnialskich. Szanujmy czas innych tak samo jak swój. Bądźmy punktualni, między innymi przez to wyrażamy szacunek do drugiej osoby. Dobry katolik ma też czas na realizację swoich talentów. Potrafi umiejętnie zarządzać czasem, dzięki temu w jego życiu jest chwila na odpoczynek, pracę i realizację swoich celów.

Owszem, wymienione rzeczy to tylko symbole, najważniejsze jest to, co mamy w sercu. To ono świadczy o tym, jakimi jesteśmy ludźmi. Dbajmy więc o nie, by nie zatracić największego daru od Boga, jakim jest życie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

10 rzeczy, które katolik powinien mieć zawsze przy sobie
Komentarze (5)
20 listopada 2017, 13:43
1. Krzyżyk lub medalik. 2. Pismo Święte. 3.Różaniec ... Pomieszanie z poplątaniem pogańskiej religii z chrześcijańską wiarą.
20 listopada 2017, 22:50
Znaczne to lepsze, niż instrumentalne posługiwanie się Pismem Świętym i dam przykład. Niektórzy twierdzą, że "wszystko im wolno, bo tak jest napisane", no i niektórzy wymyślają dziwactwa a jeden taki wymyślił - cytuję "jeżeli będę chciał ,to będę chrzcił w imię linii papilarnych Jezusa". Proszę mi znalezć takich dziwaków w śród tych "bałwochwalczych katolików". Nie ma takich, co nie znaczy, że nie ma katolików pogubionych, lecz nie o to mi chodzi, ale o to, że katolicy są rozumni w przeciwieństwie do tych "znających Biblię" a ktoś powiedział i jakoś to sprawdził, że znają Biblię o wiele lepiej niż nie wielu tzw. "tylko Biblijnych". No, ale tego to się nie powie, za to będzie się powtarzać frazesy o "bałwochwalstwie" a ja takowym powtarzam :-), milcz i wyjdz, amen.
21 listopada 2017, 07:59
"Niektórzy", to znaczy którzy? To pierwsze pytanie z prosbą o konkrety. Znacznie "to" lepsze, to znaczy co? Drugie pytanie z prośbą o konkrety. "Ktoś" powiedział i "jakoś" to sprawdził, to znaczy kto, co powiedział i jak sprawdził? Trzecie pytanie z prośbą o konkrety. Dziecinna to trochę obrona, aby wybielać swoje grzechy porównaniem, że ktoś tam też grzeszy. Jeżeli ktoś błądzi to trzeba wskazywać gdzie błądzi i go upominać, aby zszedł z drogi na zatracenie. Pismo Święte trzeba czytać, znać i się nim posługiwać gdyż "jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauki, do strofowania, do poprawiania, do wychowywania w sprawiedliwości" (2 Tym, 3:16). Ponadto pamiętajmy, że "błądzicie, nie znając Pisma ani mocy Boga" (Mat, 22:29). A zatem skoro na naszej drodze stanął taki "dziwak" co chciał chrzcić w imię linii papilarnych to po to mamy Pismo Święte aby go "strofować i poprawiać". Nie będę zatem milczał, a wyjśc to już, dzięki bożej łasce, wyszedłem. Amen.
21 listopada 2017, 14:39
Proszę uważać na tego osobnika. A to mam o sobie opisał: ''Podobną historię napisał o sobie Janusz L  występujący pod nickiem misjonarz. Typowym dla siebie słownictwem ‘’ a co ja nie mogę, wszystko mogę ‘’ opisał jak pobił własnego ojca i doprowadził do utraty pracy swojego kolegę z tejże pracy, który miał go nazywać gejem. To są jego wypowiedzi: ''Proszę sobie uważać, bo jak mnie kolega w pracy tak obraził, to doniosłem przełożonej a ona odpowiedziała tylko "dobrze" a mój koleganiedługo potem, wyleciał z roboty.  No co, ja to nie umiem się bronić ? Ano właśnie, umiem, i będę się bronił - amen.'' ''...znowu doszło do kłótni między rodzicami i mój ojciec zaczął wyzywać, wobec mnie moją mamę. Nie wytrzymałem i dostał tak mocno "po pysku", że aż upadł, normalnie nie mógł wstać. Mimo upływu czasu człowiek ten dalej podtrzymuje swoje czyny uważając je za dobre. Celowo obstawia się obrazkami świętych czy nawet samego Jezusa Chrystusa i cytuje różne modlitwy celem zakrycia kim naprawdę jest. Mimo ostrych słów od różnych osób aby zaprzestał ohydnych swoich wypowiedzi ( w większości cynicznych) ten dalej ubliża osobom piszącym na tym forum.  Osoba ta jest bardzo niebezpieczna co świadczy o jego słownictwie i czynach względem własnego ojca czy też innych ludzi. Bez żadnych zahamowań określa twarz swojego ojca jako ‘’pysk’’ a brak możliwości podniesienia się jego ojca po pobiciu przez niego określa dobrze mu tak. ( sam osobiście to opisał) Bez żadnych zahamowań doprowadza podstępem do zwolnienia kolegi z pracy za to, że ten nazwał go gejem .nie patrząc za co ten człowiek ma żyć. A nazwał go właściwie bo sam dostarczył mu dowodów poprzez swoje słownictwo i inne charakterystyczne cechy określające gejów. Teraz znowu zaczyna swoje gierki w swoim stylu .afiszując się obrazkami świętych i cytatami z Pisma.  Miał się dobrowolnie zgłosić na policję za pobicie własnego ojca ale jak widać nie zrobił tego i zaczyna od nowa paskudzić forum.
21 listopada 2017, 14:51
Jak napisze do Ciebie na priv abyś dał mu swój nr telefonu to nie daj się nabrać. Prezentuje on bandyckie środowisko. To tyle.