Dlaczego Franciszek jest wkurzający?

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.jezuici.pl)
abp Konrad Krajewski

Zachowanie papieża może budzić sprzeciw wielu. Właściwie dlaczego tak jest? Co takiego robi Franciszek? Jego bliski współpracownik wyjaśnił sprawę.

Powyższy fragment to tylko jeden wątek godzinnej wypowiedzi abpa Krajewskiego, w której porusza temat miłosierdzia i "czystej Ewangelii", którą głosi i według której żyje papież Franciszek. Całość konferencji papieskiego jałmużnika znajdziesz poniżej.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego Franciszek jest wkurzający?
Komentarze (5)
Zbigniew Ściubak
16 listopada 2017, 09:09
Wartościowy przekaz i na dodatek pięknie powiedziany. Spór Starego Testamentu z Panem Jezusem był i pozostanie. To spór Prawa z Miłością. To spór idei z relacją. To spór pomiędzy postawieniem w centrum grzechu i regulacji z nim związanych, a postawieniem w centrum miłości i relacji z Bogiem i z ludźmi.
TK
Ter Ka
16 listopada 2017, 00:43
Do Andrzeja: No jasne, co tam ewangelia! Ważne zapisy, paragrafy. Ciągle trolujecie na deonie o tym prawie, o literze prawa. A Pan Jezus (i Franciszek) ponad literę prawa stawiał serce człowieka. I Bożą sprawiedliwość do tego przykładał, o której wiemy, że jest od ludzkiej daleko.  Do psycheilogos: Nie mam złudzeń, że skoro papieża i biskupów nie słuchają, to kogokolwiek posłuchają. Stąd pewno nie ma polemik. Bo po co? Grochem o ścianę!
Manuel Vetró
15 listopada 2017, 22:28
Tak, tak. Papież jest heretykiem, jakby nie było napisane, pokazane, jakkolwiek ewangelicznie , czysto, Jezusowo, z Duchem Świętym, człowiek wchodzi, patrzy na oceny negatywne Jalmużnika, bo papieski, czyta komentarze, oczywiscie w kierunku herezji Franciszka. I tak codziennie od miesięcy. Ja się nawróciłem, stąd sobie poczytuję deon.pl I jak artykuły są bardzo w porządku, to trolle wprowadzają tyle zamętu, nikt z nimi nie polemizuje, minusują Prawdę na potęgę. Jak tu wejdzie ktoś letni, nie wyrobiony, poczyta te durne komentarze udające teologiczne wyrobieniem to zgłupieje doszczętnie. Robicie Panowie komentatorzy, zawsze najwybitniejsi teologowie, taką antyewangelizację, ze to się w pale nie mieści. Każdy propapieski tekst lub choćby w tym duchu - czystej Ewangeli - jak mówi Jałmuznik , jest albo modernistyczny, protestancki, albo wręcz heretycki.  Komu służycie?
A
Andrzej
15 listopada 2017, 17:37
Przy całym szacunku do ks. Arcybiskupa i papieża Franciszka przedstawiony obraz miłosierdzia w posługiwaniu papieża Franciszka "czystej Ewangelii", którą głosi i według której żyje papież Franciszek nie w pełni odzwierciedla życie i naukę Pana Jezusa i to w zasadniczej kwestii dotyczącej nawrócenia, zerwania z grzechem. Mam tu na myśli adhortację "Amoris laetitia" i kontrowersyjne zapisy 8 rozdziału, które wykrzywiają Boże miłosierdzie. Brak w adhortacji AL wezwania do nawrócenia potwierdził w Gnieźnie kard. Kevin Farell (prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia) odpowiadając na pytania p. J. Pulikowskiego - <a href="http://youtu.be/Y9Ye1LrO3a4#t=66m19s">https://youtu.be/Y9Ye1LrO3a4#t=66m19s</a> i M.Guzewicza - <a href="http://youtu.be/Y9Ye1LrO3a4#t=77m42s">https://youtu.be/Y9Ye1LrO3a4#t=77m42s</a> .  ​ Niestety niezgodny z nauką Pana Jezusa jest punkt 298 AL zachęcający do pogłębiania cudzołożnej relacji będących w drugim związku małżonków - zachęcający do „intymnego pożycia” dla "dobra potomstwa" i by niesakramentalnego związku „nie wystawiać na próbę wierności” (patrz przypis 329 i 330). Natomiast punkt 299 AL. (ostatnie zdanie) odwraca tomistyczny porządek miłości stawiając dziecko na pierwszym miejscu. Jak coraz większe zaniepokojenie i zgorszenie wywołują kontrowersyjne punkty AL świadczą głosy małżonków, którzy coraz śmielej je wyrażają na łamach katolickiej prasy: [url]http://gosc.pl/doc/4045049.Amoris-laetitia-oczami-malzonki[/url]
A
Andrzej
15 listopada 2017, 17:11
Przy całym szacunku do ks. Arcybiskupa i papieża Franciszka przedstawiony obraz miłosierdzia w posługiwaniu papieża Franciszka "czystej Ewangelii", którą głosi i według której żyje papież Franciszek nie wpełni odzwierciedla życie i naukę Pana Jezusa i to w zasadniczej kwestii dotyczącej nawrócenia, zerwania z grzechem. Mam tu na myśli adhortację "Amoris laetitia" i kontrowersyjne zapisy 8 rozdziału. Brak w adhortacji AL wezwania do nawrócenia potwierdził w Gnieźnie kard. Kevin Farell (prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia) odpowiadając na pytania p. J. Pulikowskiego - <a href="http://youtu.be/Y9Ye1LrO3a4#t=66m19s">https://youtu.be/Y9Ye1LrO3a4#t=66m19s</a> i M.Guzewicza - <a href="youtu.be/Y9Ye1LrO3a4#t=77m42s">https://youtu.be/Y9Ye1LrO3a4#t=77m42s</a> . Niestety niezgodny z nauką Pana Jezusa jest punkt 298 AL zachęcający do pogłębiania cudzołożnej relacji będących w drugim związku małżonków - zachęcający do „intymnego pożycia” dla "dobra potomstwa" i by niesakramentalnego związku „nie wystawiać na próbę wierności” (patrz przypis 329 i 330). Natomiast punkt 299 (ostatnie zdanie) odwraca tomistyczny porządek miłości stawiając dziecko na pierwszym miejscu.