Następnego dnia po święcie Podwyższenia Krzyża Pańskiego, 15 września, Kościół obchodzi wspomnienie Matki Bożej Bolesnej. Oddaje cześć Tej, która współcierpiała z Chrystusem. Już ewangelista św. Łukasz, opisując Ofiarowanie Jezusa w świątyni, przytacza słowa Symeona, który zapowiedział Maryi, że jej ‘duszę miecz przeniknie’. Ona została wybrana przez Boga na Matkę Zbawiciela. I dlatego ma swój szczególny udział w całym zbawczym dziele Chrystusa.
Kościół zawsze odnosił się ze czcią do cierpienia Maryi Panny. W diecezji kolońskiej w Niemczech, już w roku 1423 wprowadzono święto „Współcierpienia Maryi”. Na datę obchodów wyznaczono piątek po trzeciej niedzieli okresu Wielkanocy. Benedykt XIII rozszerzył je na cały Kościół w roku 1727, przenosząc obchody na piątek przed Niedzielą Palmową.
Inne święto dla uczczenia cierpień Maryi było wprowadzane jeszcze wcześniej, bo w XIII wieku za sprawą zakonu serwitów. Oni bowiem, od samego początku mieli wielkie nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny i czcili ją jako Matkę Bolesną i Królową Męczenników. Począwszy od roku 1667 przyjęły je także niektóre diecezje. Na cały Kościół rozszerzył je Pius VII w roku 1814. Obchodzone ono było w trzecią niedzielę września. Papież Pius X przeniósł jego obchody na 15 września.
Litania do Matki Bożej Królowej Pokoju
Ostatnia zmiana kalendarza liturgicznego z roku 1969 zniosła święto obchodzone w Wielkim Poście, a wspomnienie Matki Bożej Bolesnej zostało wyznaczone na 15 września.
W duchowości chrześcijańskiej cierpienie Zbawiciela zawsze było łączone ze współcierpieniem Maryi. Teologowie nawet zastanawiali się, czy Maryja uprzedzająco wiedziała, co czeka Jezusa. Biorąc pod uwagę, że Matka Zbawiciela była ‘pełna łaski’, była napełniona Duchem Świętym i miała od niego światło do rozumienia ksiąg świętych, niektórzy utrzymywali, że mogła przeczuwać, co będzie z jej Synem, bo Pisma mówią o losie Mesjasza. Inni badacze akcentują jednak teksty w Piśmie świętym, które sugerują, że Maryja nie miała pełnego zrozumienia i nie była wtajemniczona w szczegóły życia i śmierci Jezusa.
Matka Boża Bolesna - Vladimir Borovikovsky, Public domain, via Wikimedia CommonsWielu świętych na przestrzeni wieków odznaczało się szczególnym nabożeństwem do Matki Bożej Bolesnej. Znamienitą rolę w rozwoju i propagowaniu tego kultu zajmuje siedmiu założycieli zakonu serwitów. Wielką czcią otaczali Matkę Bożą Bolesną m.in. św. Bernardyn, bł. Władysław z Gielniowa i św. Paweł od Krzyża, założyciel pasjonistów.
Średniowiecze eksponowało bardzo mocno mękę Pana Jezusa, przedstawiając bardzo obrazowo cierpienia, jakich Jezus doświadczył. W ślad za tym poszły także wyobrażenia cierpień Maryi. Tradycja z czasem skupiła się na kilku szczególnych momentach. Od XIV wieku były one ukazywane jako ‘siedem boleści’ Matki Bożej, o których opowiadają Ewangelie. Wśród nich wymienia się: proroctwo Symeona, ucieczkę do Egiptu, zagubienie Jezusa w świątyni, spotkanie z Jezusem na Drodze Krzyżowej (o tym jednak Ewangelie nie mówią), a dalej ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu, zdjęcie ciała Pana z krzyża oraz złożenie go do grobu.
Modlitwa Duszo Chrystusowa
Najdawniejsze wizerunki ukazują Maryję pod krzyżem. Od XIV wieku mamy wizerunki Maryi w formie Piety, czyli gdy trzyma na swoich kolanach zdjęte z krzyża ciało Syna. Wtedy też pojawiły się obrazy i figury Matki Bożej Bolesnej z mieczem, który przebija pierś lub serce. Z czasem pojawiało się coraz więcej mieczów, do siedmiu łącznie.
Jeden z najsłynniejszych hymnów w muzyce kościelnej średniowiecza, ‘Stabat Mater Dolorosa’, mówi o cierpieniach Maryi. W Polsce wielkopostne nabożeństwo ‘Gorzkie Żale’ zajmuje szczególne miejsce w kulcie Maryi cierpiącej. Wspomnienie Matki Bożej Bolesnej przypomina o Jej zjednoczeniu ze swoim Synem i o Jej udziale w zbawczym dziele Boga.
Skomentuj artykuł